"Nękanie" krzyżem

Jeśli krzyż na ścianie prowadzonego przez Kościół szpitala urazi uczucia sprzątaczki-ateistki, szpital będzie musiał go usunąć – zakłada to przygotowywana w Wielkiej Brytanii ustawa „równościowa”. W praktyce władze kościelnych instytucji zostaną bez podstaw do obrony. Ustawa została skonstruowana tak, że niechrześcijanie będą mogli oskarżyć o „nękanie” władze kościelnych instytucji, jeśli te nie usuną ze ścian religijnych symboli. - Ustawa o "równości", którą omawia teraz specjalnie powołana w brytyjskim parlamencie komisja, może przynieść „zatrważające efekty” - mówi prałat Andrew Summersgill, sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Anglii i Walii.

Jak ustawa rozumie „nękanie”? - Niepożądane zachowanie mające na celu lub skutkujące naruszeniem ludzkiej godności, lub stwarzające, wrogie, poniżające lub obrażające otoczenie - czytamy w projekcie ustawy.

Biskupi obawiają się, że takie sformułowanie uderzy zwłaszcza w instytucje kościelne. Zapisy zrzucają całą odpowiedzialność prawną na prowadzących placówki. To nie ateista będzie musiał udowodnić, że krzyż go obraża, ale pracodawca, że nie jest on obraźliwy.

W oświadczeniu wysłanym do komisji przygotowującej „równościową" ustawę rzecznik Episkopatu zaznaczył, że instytucje muszą zatrudniać ateistów i pracowników innej religii, bo zatrudnienie na podstawie wyznania jest również traktowane jako dyskryminacja. Po wprowadzeniu "równościowych" przepisów „jeśli sprzątaczka będąca ateistką uzna krzyż za obraźliwy, prawnie nie będzie żadnych podstaw obrony przeciw oskarżeniu o nękanie” - powiedział rzecznik.

Biskupi obawiają się również, że ustawa o równości sprowadzi się w praktyce do ustalenia „hierarchii praw”, w której prawa ateistów i homoseksualistów będą dużo ważniejsze od swobody wyrażania i praktykowania religii.

AJ/Telegraph.co.uk

za: Redakcja Fronda.pl
* Kategoria: Świat
* piątek, 12 czerwca 2009 14:52