Krzysztof Nagrodzki - Spiski, spiski, spiski… Czyli ofensywa fałszywek

Ale się narobiło! Polska i Polacy to czołówka spisku antysemitów. Tak przynajmniej ktoś mógłby sądzić, gdyby łykał jeno głupawki serwowane w mediach postępu. Również światowego.


Światowego… To tylko pokazuje jak rozległe są powiązania w teatrze kukiełek, w którym za sznureczki pociąga… aż strach dopowiedzieć, żeby nie wpaść spiskową teorię dziejów; a przynajmniej ostatnich dekad XX i XXI wieku.

Nie tak znowu dawno używało się młota „kontrrewolucji”, „wstecznictwa”, „elementu antysocjalistycznego”, później „ciemnogrodu”, a w wyrozumiałej pańskiej łagodności J „zapyziałego prowincjonalizmu”, „syjonizmu” ( tak, tak – był taki etap postępu i walki z imperializmem!), a teraz uznano, że czas na ściganie wolnych Polaków „antysemityzmem”.
Można rzec: Nieśmiertelny postęp w natarciu! Czy w użyciu...
 
Były zlecenia – jak wspomniałem - na elementy antysocjalistyczne czy wcześniej – o zgrozo! -  antyradzieckie - trzeba było orać. Jest zlecenie na "antysemityzm", to się bierze.

Antypolska, antykatolicka, antynarodowa Lewizno wszystkich stron - łącz się!
Do dzieła uczestnicy żałosnej gry pretekstami zniewalania i wywoływania waśni - tym razem z megabzdetem o udziale Polaków w realizacji holokaustu.
 
Czy w tym zamiarze nie chodzi o wywołanie w Polakach negatywnych emocji wobec wszystkich Żydów? Ale przecie w dobie niereglamentowanych specjalnie środków przekazu, uzyskiwania wiedzy, to nie przejdzie. Teraz już nie.

Kiedy włada różnoraka lewizna zmieniają się imponderabilia, cel zostaje ten sam – sianie fałszywek i wrogości. Ongiś wzywano prosto na dywanik do Moskwy teraz do - czy poprzez - Jerozolimę?...


                                                                           ***
Po I Wojnie Światowej odradzającą się Polskę usiłowano zohydzać, zarzucając nam rasizm, a szczególnie – to „uniwersalny” ponadczasowy chwyt – totalny antysemityzm. Ze Stanów Zjednoczonych wręcz przyjechała komisja dla zbadania sprawy, której przewodniczył Henry Morgenthau. Raport stwierdził, że wydarzenia „antysemityzmu” to były działania żołnierzy, związane z tym, że Żydzi współpracowali z bolszewikami lub z Ukraińcami (podczas walk we Lwowie).

Kolejna grupa badaczy, pod przewodem Stuarta Samuela - tym razem Żyda z Anglii - przedstawiła likwidację tajnych spotkań i bolszewickich spisków w którym uczestniczyli „postępowi” Żydzi, jako represje na tle pochodzenia czy religijnym!


I tak to się kręci...
Czy Polacy dadzą się nabrać, sprowokować?...
Wątpię.  
Zatem szkoda trudu.

…Zaraz, zaraz – a może tą sztuczną zadymą „antysemityzmu” chce się przykryć odkrywania strasznej prawdy o przyczynach tragedii smoleńskiej?... Tudzież mocnego zbliżenia ze Stanami Zjednoczonymi?...
 - Czarny sen postępu!