Pro-life na uniwersytecie? To się w lewackiej głowie nie mieści!

Trwa atakowana przez fanatycznych lewicowców wizyta w Polsce mec. Rebekki Kiessling, kobiety która poczęła się z gwałtu i na każdym kroku sprzeciwia się aborcji. Promotorzy zabijania nienarodzonych doskonale wiedzą, że takie świadectwo nie pozostawi obojętnym żadnego ze słuchaczy , a może wpłynąć na zmianę opinii dotyczącej aborcji. Stąd na wieść o wizycie w naszym kraju mec. Kiessling podniósł się lewacki skowyt, któremu posłuch dały uczelniane władze.


Konieczność swobody wymiany myśli i przekonań w uniwersyteckich murach, tak często podnoszone na sztandarach przez liberałów i lewicę, nie dotyczy – jak pokazuje sprawa spotkań z mec. Kiessling – wszystkiego tego, co sprzeciwia się „postępowej” agendzie. Natomiast wszelkiego rodzaju spotkania, pokazy, konferencje, które mówiąc lewicowym żargonem „rzucają wyzwanie tradycyjnej moralności”, są witane z szeroko otwartymi ramionami. Jeśli przy okazji zawierają antykatolicki komponent, wówczas czerwony dywan rozwijany bywa jeszcze szybciej…


Wystarczy tylko przejrzeć program imprez organizowanych przez Queer UW, działającego – jak można wywnioskować po lekturze strony internetowej tej studenckiej organizacji  – przy Ośrodku Studiów Amerykańskich UW.


Oto kilka przykładów:

Konferencja o perwersyjnym seksie (masochizm, sadomasochizm, związywanie - tzw. marginesy seksualności) (2013

Konferencja o azjatyckich perwersjach seksualnych (2013)

21 IV 2016 - Paris Is Burning - pokaz filmu z przedmową (Film prezentuje środowisko czarnych bądź latynoskich drag queens oraz transseksualistów, których życie toczyło się w barach i klubach tanecznych Harlemu na przełomie lat 80. i 90.)

30 XI - Screaming Queens - pokaz filmu z przedmową dra hab. T. Basiuka – „drag queenki i transy w San Francisco zaczęły pierwszy zbiorowy protest przeciw policji” (1966 r.)

23 II 2017 - ChemSex - pokaz filmu z przedmową [Queerowy Klub Filmowy] - film „na temat występującego coraz częściej w środowiskach gejów zjawiska uprawiania seksu pod wpływem
narkotyków”.

Przykłady te można mnożyć…


Co sprawiło, że wizyta amerykańskiej prolajferki, kobiety dzielącej się swym tragicznym doświadczeniem z przeszłości, wzbudziła kontrowersje, które doprowadziły do zamieszania wokół terminu i formuły spotkania? Odpowiedź na to pytanie jest prosta: strach, że głos obrończyni życia podparty dramatycznym doświadczeniem życiowym obnaży kłamstwa promowane przez aborcyjno-tęczowe lobby.


Protestujący przeciwko spotkaniom z mec. Kiessling chcą niczym bolszewickie politruki przyznać sobie cenzorskie przywileje i decydować o „słuszności” poglądów, czy myśli. To zachowanie trudno opisać innym słowem niż hipokryzja.


Łukasz Karpiel

za:www.pch24.pl/pro-life-na-uniwersytecie--to-sie-w-lewackiej-glowie-nie-miesci-,50139,i.html#ixzz4bQMHb6v0


***

Kneblowanie Rebekki Kiessling. Minister nauki zabrał głos: to zaprzeczenie misji dążenia do prawdy


Spotkania z amerykańską prawnik opowiadającą się za obroną życia zostają odwoływane na kolejnych polskich uniwersytetach. Głos w sprawie zabrał minister nauki i szkolnictwa wyższego, Jarosław Gowin. Zdaniem lidera Polski Razem, misją uniwersytetów jest dążenie do prawdy, ale postawa uczelni w sprawie spotkań z Rebeccą Kiessling to zaprzeczenie bliskich wicepremierowi wartości oraz cenzura.


„Z niepokojem i smutkiem przyjąłem informację, że władze kilku polskich uniwersytetów wydały zakaz zorganizowania w swoich murach wykładu Pani Rebecki Kiessling – amerykańskiej prawniczki i działaczki ruchu pro-life” – czytamy w liście Jarosława Gowina. Spotkanie, mimo planów, nie odbyło się na Uniwersytecie Warszawskim (odwołane, a następnie przełożone). Odwołano ponadto spotkanie na Uniwersytecie Wrocławskim i zaplanowane na środę spotkanie na Uniwersytecie Jagiellońskim. Formalnie poszło o względy bezpieczeństwa. Mimo tego mecenas Kiessling pod Wawelem wystąpi – na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II.


„Misją uniwersytetu jest dążenie do prawdy. Droga zaś do niej to dialog, ścieranie się przeciwstawnych, racjonalnie uzasadnionych stanowisk, szacunek dla wolności myśli i pluralizmu. Z przykrością muszę stwierdzić, że decyzję władz wspomnianych uniwersytetów odbieram jako zaprzeczenie tych wartości. Konstytucyjna zasada autonomii uczelni służy poszerzaniu wolności badań naukowych oraz wolności słowa. Powinna być gwarancją dla szerokich swobód, a nie narzędziem do ich ograniczania” – napisał wicepremier dodając, że w murach polskich uczelni odbywały się wydarzenia godzące w jego poczucie smaku i zmysł prawdy. Teraz jednak musi zabrać głos.


„Trudno jednak, bym milczał, gdy zasadom tym sprzeniewierzają się – w mojej ocenie – ci, którzy powołani są do roli ich strażników” – pisze minister nauki.


„Jest to dla mnie tym bardziej nie do zaakceptowania, że w przypadku wykładu Pani Kiessling mamy do czynienia nie z prezentacją argumentów na rzecz któregoś ze stanowisk skrajnych, lecz z obroną najprostszej wartości: ludzkiego życia. Z poglądami Pani Kiessling można się zgadzać lub nie, lecz zabranianie ich artykułowania jest niczym innym jak cenzurą” – dodaje Jarosław Gowin, wyrażając jednocześnie nadzieję, że jego głos zostanie odebrany jako obrona „fundamentalnej dla uniwersytetu zasady wolności myśli i słowa, a także jako wyraz troski, by polskie uczelnie nie zostały poddane ideologicznemu dyktatowi”.

za: www.pch24.pl/kneblowanie-rebekki-kiessling--minister-nauki-zabral-glos--to-zaprzeczenie-misji-dazenia-do-prawdy,50193,i.html#ixzz4bQMaw6tx