Ludziom z Wyborczej znów przeszkadza znak krzyża

Chamski atak na Kamila Stocha. Kuczokowi z „Wyborczej” przeszkadza znak krzyża przed skokiem

Wojciech Kuczok na łamach „Gazety Wyborczej” przyczepił się do Kamila Stocha. Nie podoba mu się, że sportowiec przed skokiem wykonuje znak krzyża. To jeszcze nie koniec. Kuczok twierdzi, że „sportowcy manifestujący wiarę” podczas transmitowanych zawodów obrażają jego „uczucia ateistyczne”.

Na łamach „Wyborczej” się obszerny artykuł Wojciecha Kuczoka pod niezwykle wymownym tytułem: „W żadną pracę z psychologiem nie uwierzę, dopóki to nerwowe "Wymię ojca" będzie poprzedzało każdy dojazd do progu ”.

Dlaczego Kuczokowi tak bardzo przeszkadza znak krzyża, wykonywany przed skokiem przez Kamila Stocha oraz wielu innych sportowców? Jego zdaniem jest to obraza „uczuć ateistycznych”.

„Sportowcy manifestujący wiarę podczas transmitowanych zawodów obrażają moje uczucia ateistyczne, choć mniej mnie drażnią tacy, którzy po odniesionym sukcesie dziękują Bogu, niż ci, którzy wzywają go na pomoc przed startem. Skoczek, który pół roku temu miażdżył rywali jeszcze bezlitośniej, niż czyni to obecnie Kamil Stoch, nie powinien się zachowywać jak pan Zenek z aerofobią, który umiera ze strachu w kołującym aeroplanie. Mateczko Boska, jak się nie przeżegnam, to spadniemy. A przecież Bóg nie ogląda skoków narciarskich – od kiedy istnieje TV Trwam, nie przełącza na inne kanały” - wylewa swoje żale na łamach „Wyborczej” Wojciech Kuczok.

Przypomnijmy, że autor powyższych dywagacji zasłynął m.in. tym, iż został został członkiem honorowego komitetu poparcia Bronisława Komorowskiego przed przyspieszonymi wyborami prezydenckimi 2010roku oraz przed wyborami prezydenckimi w 2015 roku. Prywatnie jest mężem Agaty Passent, córki komunistycznego propagandysty.

za: niezalezna.pl
                                                                              ***

A co na to lekarze?... A może egzorcyści?...
kn