Wildstein do ambasador Izraela:'Demony antysemityzmu'? Proszę jechać do Paryża czy Berlina!

"Przez ostatnie półtora miesiąca już wiem jak łatwo w Polsce obudzić i przywołać wszystkie demony antysemickie - nawet, kiedy w kraju prawie nie ma Żydów. Są ludzie, którzy mówią, że wtedy nie było Polski"- powiedziała podczas wczorajszych obchodów 50. rocznicy Marca'68 ambasador Izraela, Anna Azari.

Do wypowiedzi izraelskiej dyplomatki ostro odniósł się na Twitterze publicysta Dawid Wildstein.

"Jeśli Pani Ambasador Izraela chce zobaczyć jak "łatwo obudzić demony antysemityzmu" to proponuję zacząć pracę w Paryżu czy Berlinie i wywołać kryzys dyplomatyczny"- napisał dziennikarz, który zwrócił uwagę na proporcje między antysemickimi komentarzami w internecie, często anonimowymi a podpalaniem synagog.

"Rzygać się już chce od tych bredni"- podsumował Wildstein.

Jednocześnie publicysta zwrócił uwagę, że antysemickie wpisy w internecie, choć stanowią pewien margines, są "wodą na młyn dla wrogów Polski", a przy tym moralnie obrzydliwe. Ich autorów Dawid Wildstein określił mianem "szkodników".

Inna sprawa, że teraz te antysemickie brednie w internecie to tylko woda na młyn wrogów polskich. Już nie mówiąc, że na poziomie moralnym obleśne. I nie ma tu znaczenia, że to margines. Szkodniki.

yenn/Twitter, Fronda.pl

za: http://www.fronda.pl