Nowości na stronie
- Modlitwy do NMP od Cudownego Medalika i łaski płynące przez Cudowny Medalik Niepokalanej
- Dokumenty diecezjalnego procesu beatyfikacyjnego Sł. B. Stanisławy Leszczyńskiej dotarły do Watykanu
- „Pokazucha” po brukselsku. Policja rozwiązująca konferencję to nowa jakość
- Zakłócenia programu Radia Maryja były celowe i nielegalne
- Jan Galarowicz-Zachód umiera
- Krzysztof Nagrodzki - Proste pytanie - trudna odpowiedź. Z listów do przyjaciół. I znajomych
- Wzrasta liczba katolików na świecie
- Dr J. Hajdasz w TV Trwam o ustawie walczącej z tzw. mową nienawiści: Jest to po prostu wprowadzanie tylnymi drzwiami ustawy cenzorskiej
- Chiny chcą nam zamknąć usta
- Na kocie KRRiT jest już ponad 0,5 mln zł od TVN. To kara za skandaliczny reportaż "Bielmo. Franciszkańska 3".
słowo wstępne - bp Adam LEPA
W obszarze problematyki podjętej na tegorocznej konferencji niepokoją pewne paradoksy. Przecież fundamentalne dla rozwoju człowieka jest jego poczucie godności (osobistej, rodzinnej, narodowej). Ono wszak nadaje sensowność jego pracy, powołaniu i podejmowanym zadaniom.
Homilia arcybiskupa Władysława Ziółka
Homilia arcybiskupa Władysława Ziółka metropolity łódzkiego
w czasie mszy świętej w kaplicy Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi
1. Każdemu z nas została dana łaska według miary daru Chrystusowego [Ef 4, 7].
Myśl św. Pawła, którą skierował do chrześcijan w Efezie jest niezwykle optymistyczna: oto w Bożych zamiarach względem ludzi nie ma nikogo, kto mógłby o sobie pomyśleć, że jest przez Boga zapomniany albo że jest Bogu do niczego niepotrzebny. Każdemu została dana łaska - a więc każdy otrzymał powołanie, które oznacza wezwanie do wypełnienia własnych życiowych zadań. Bóg rozdał ludziom dary, aby każdy - roztropnie i odpowiedzialnie z nich korzystając - budował swym życiem określone wartości, ważne zarówno dla życia osobistego, jak i dla środowiska, w którym przyszło mu żyć i działać.
Słowo powitania ks. dr Janusz Lewandowicz
Gospodarza miejsca JM Rektora Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi
Szanowni, drodzy Państwo!
Nie pozostaje mi nic innego jak wyrazić radość, ze Państwo są wśród nas, że Seminarium może być po raz drugi domem gościnnym tego zjazdu.
Życzę dobrych owoców obrad i tego aby się Państwo czuli się w tym domu jak najlepiej.
red. Krzysztof Nagrodzki
Sekretarz Zarządu Oddziału Łódzkiego Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy
Referat wprowadzajacy ze strony organizatorów
Przewielebny Księże Biskupie! Szanowny Panie Prezydencie!
Dostojni Goście! Czcigodni Księża i Siostry!
Szanowni, drodzy Państwo!
Szanowne Koleżanki i Koledzy - ludzie mediów!
Właśnie szczególnie do dziennikarzy, publicystów, redaktorów, dysponentów tub medialnych, niech popłyną słowa nadziei, iż nasze spotkanie przyczyni się do głębszego wejścia w sens uprawianej profesji. A jej istotą jest przekazywanie rzetelnej informacji; budowanie i rozwijanie wiedzy o rzeczywistości. Wszak tylko człowiek mądry jest w stanie współuczestniczyć w sensownym działaniu dla dobra wspólnego. Człowiek, którego kondycja w tym działaniu zależy właśnie od wartości uzyskanej informacji - a informacją jest wszystko, od poczęcia po śmierć. Jej jakość może być narzędziem czynienia dobra, ale i służyć źle pojętemu pragmatyzmowi, fałszywym chorym ideologiom, pokusom modelowania człowieka i społeczeństw według „ducha tego świata" - jakże mocno definiowanego przez materializm i łapczywą doczesność, demolujące godność człowieka a przez to prowadzące do jego karłowacenia. Aż po unicestwienie.
Powitanie red. Zygmunt Chabowski
Przewodniczacego Zarządu Oddziału Łódzkiego Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy
Szanowni Państwo!
Mam przyjemność rozpocząć naszą konferencję. Cieszę się, że po raz drugi spotykamy się w gościnnych progach Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi, by uczestniczyć w kolejnej konferencji z cyklu „Dziennikarz - między prawdą a kłamstwem", która w tym roku jest zatytułowana „W obronie godności". Witam Państwa bardzo serdecznie i do wszystkich kieruję pozdrowienie - Szczęść Nam Boże! Szczególnie ciepło i z serca przepełnionego wdzięcznością witam księdza biskupa Adama Lepę, ojca chrzestnego naszej konferencji, tak pierwszej jak i obecnej, patrona duchowego i opiekuna Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.
Wiceprezydent Włodzimierz Tomaszewski
w imieniu prezydenta Łodzi dra Jerzego Kropiwnickiego
Ekscelencjo Księże Biskupie! Magnificencjo Księże Rektorze! Szanowni Państwo! Panie Przewodniczący Oddziału Łódzkiego Stowarzyszenia Dziennikarzy Katolickich! Wszyscy Państwo, uczestnicy drugiej już ogólnopolskiej konferencji, która odbywa się w Łodzi. Jest to zaszczytem dla naszego miasta.
Pragnąłbym - w imieniu pana prezydenta Jerzego Kropiwnickiego - odczytać kilka słów kierowanych do Państwa.
ks. prof. Jerzy Bajda
Godność osoby - wartość zagrożona
Zagadnienie powinno być rozważone na potrójnej płaszczyźnie.
- Płaszczyzna filozoficzna: istota godności i jej ontyczne podstawy;
- Płaszczyzna teologiczna: godność osoby w sytuacji grzechu i Odkupienia;
- Płaszczyzna moralno-prawna: na czym polega zadanie obrony godności w aktualnej sytuacji historycznej i społeczno-kulturowej.
red. Robert Tekieli
Godność, prawda, profesjonalizm, twórca a nowożytne ideologie
Szczęść Boże, witam serdecznie. Drodzy Państwo... najsilniejszym ostatnio przeżyciem w moim życiu było spojrzenie w oczy anorektyczki, dziewczyny ważącej 28 kilo. Posługuję w grupie, która próbuje pomagać - ze zmiennym szczęściem, ale czasami to się udaje - takim właśnie ludziom, osobom które poniosły szkodę na duszy w wyniku zaangażowania się w bardzo dziwne rzeczywistości współczesnej kultury. Dzięki temu, że wchodzę głęboko w ich życie i szukam razem z nimi miejsc, poprzez które w ich dusze zaingerowała nagle inteligencja, która jest nam wroga, mogłem po jakimś czasie zrozumieć, że tej dziewczynie zabrano godność, że jej puste matowe oczy są oczami osoby, która nie ma nadziei. Której wmówiono, że nic dobrego już ją w życiu nie czeka.Wyobraźmy sobie łąkę, na niej płonie ognisko: masa rozpalonych do czerwoności węgli usypanych w prostokątnym dole, popiół jest równomiernie rozgarnięty... Jakiś mężczyzna podchodzi do pierwszego odważnego, dotyka jego ramienia, wypowiada jakąś formułę, tamten wchodzi w ogień i... nic mu się nie dzieje. Człowiekiem, który wprowadza w ogień, jest Lech Emfazy Stefański, kapłan kościoła Światowida (jest taka rzeczywistość neopogańska w Polsce), człowiek, który prowadzi kursy doskonalenia umysłu.
red. Wojciech Reszczyński
Media a odpowiedzialność za audytorium
Skupiamy dziś naszą uwagę na znaczeniu pojęcia godności człowieka. Chrześcijanie, katolicy są w uprzywilejowanej roli, gdyż dla ludzi wierzących w sprawczą moc Najwyższego, źródłem godności osoby ludzkiej jest Stwórca, ten który stworzył nas na swoje podobieństwo. To Jemu możemy zawdzięczać, że godność człowieka, godność każdej osoby ludzkiej stała się we współczesnym świecie niekwestionowanym, także przez systemy i osoby indyferentne religijnie, fundamentem relacji międzyludzkich, podstawą praw człowieka. Przynajmniej teoretycznie.
Mimo że w Karcie Praw Podstawowych Unii Europejskiej uchwalonej 7 grudnia 2000 roku trudno doszukać się wzmianki o Bogu - Stwórcy, możemy dziękować Najwyższemu za to, że mimo wszystko godność człowieka uznano za punkt wyjścia w ocenie wartości człowieka.
W dokumentach prawa międzynarodowego, np. we wstępie do Karty Narodów Zjednoczonych pojęciu godności towarzyszy pojęcie wartości człowieka. Oba terminy „godność" i „wartość" odnoszą się do tego samego podmiotowego człowieka.
O. dr Krzysztof Bieliński
na podstawie przypowieści o chwaście z EwMt 13, 36-43
wstęp
Temat, który postanowiłem dzisiaj Państwu przedstawić, zrodził się z trudności. Trudność pojawiła się w konkretnej sytuacji, po lekturze artykułu z pierwszej strony jednego z tygodników. Autor artykułu znany ksiądz, pisał w nim o innym znanym księdzu. Ja czytelnik, tak się składa, także ksiądz - zauważyłem, jak w trakcie lektury tekstu wzrastało we mnie poczucie złości.
Czy tak się godzi? Czy to jest kościelny sposób rozmawiania?
Jestem biblistą, nowotestamentalistą. Czytam, rozważam, studiuję Słowo Boże. Ono jest światłem, mądrością nie od człowieka pochodzącą.
Z bolejącym sercem sięgnąłem tego dnia po ewangelię, po Słowo Jezusa. Była nim przypowieść o chwaście z Ewangelii Mateusza. Odkryciem, którego we fragmencie tym dokonałem chciałbym się teraz z Państwem podzielić. Wierzę, że Słowo, które dotarło do mnie, może także poruszyć i przekonać Was. Zacznijmy od przeczytania przypowieści o chwaście z Ewangelii Mt 13,36-43.
Mt 13, 36-43 36 Wtedy odprawił tłumy i wrócił do domu. Tam przystąpili do Niego uczniowie i prosili Go: «Wyjaśnij nam przypowieść o chwaście!» 37 On odpowiedział: «Tym, który sieje dobre nasienie, jest Syn Człowieczy. 38 Rolą jest świat, dobrym nasieniem są synowie królestwa, chwastem zaś synowie Złego. 39 Nieprzyjacielem, który posiał chwast, jest diabeł; żniwem jest koniec świata, a żeńcami są aniołowie. 40 Jak więc zbiera się chwast i spala ogniem, tak będzie przy końcu świata. 41 Syn Człowieczy pośle aniołów swoich: ci zbiorą z Jego królestwa wszystkie zgorszenia i tych, którzy dopuszczają się nieprawości, 42 i wrzucą ich w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. 43 Wtedy sprawiedliwi jaśnieć będą jak słońce w królestwie Ojca swego. Kto ma uszy, niechaj słucha!
Dr Joanna Taczkowska
Ochrona godności jako dyrektywa interpretacyjna
w postępowaniu cywilnym o ochronę dóbr osobistych
W systemach prawnych istnieją dwie koncepcje godności. Pierwsza z nich zakłada, że godność - ujmowana jako godność osobowościowa (osobista) - jest zależna od woli państwa, kształtowana przez państwo i podlegająca regulacjom prawnym - a zatem także ograniczeniom, które realizują państwową wizję godności człowieka. Druga koncepcja - obecna w polskiej Konstytucji - ujmuje godność jako wartość osobową (godność osobowa), której państwo nie może naruszyć bowiem nie zależy ona od władzy publicznej będąc dobrem przyrodzonym każdemu człowiekowi jest zarazem źródłem ustanawianych przez państwo praw i wolności. W doktrynie nie ma sporów co do tego, że postanowienia art. 30 Konstytucji stanowią konkretyzację godności osobowej. Zgodnie z art. 30 Konstytucji „Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych". Niekiedy zauważa się, że nienaruszalność godności stanowi najwyższą zasadę konstytucyjną, sytuowaną w hierarchii zasad prawa wyżej niż zasada demokratycznego państwa prawnego. Godność w polskiej Konstytucji znajduje także dalej idącą ochronę niż życie. Nie można od nikogo i nigdy domagać się ani usprawiedliwiać rezygnacji, poświęcenia lub wyrzeczenia się godności, podczas gdy narażenie życia staje się niekiedy obowiązkiem obywatela, od którego państwo ma prawo oczekiwać poświęcenia życia w obronie nienaruszalności terytorialnej kraju.Red. Grzegorz Górny
Anonimowe autorytety - sposób manipulacji
Witam państwa serdecznie!
W świecie dziennikarskim, pomiędzy prawdą a kłamstwem sytuuje się manipulacja, czyli, mówiąc inaczej, perswazja niejawna, ukryta. Jednym z bardziej rozpowszechnionych sposobów manipulowania jest korzystanie z anonimowych autorytetów.
Wyrażenie „anonimowe autorytety" po raz pierwszy pojawiło się w 1941 roku w głośnej pracy znanego psychologa społecznego Ericha Fromma Ucieczka od wolności. Fromm pisał, że obecnie wmawia się ludziom, iż powinni wyrzec się tradycyjnych autorytetów, takich jak szkoła, rodzina czy Kościół, a w zamian winni podejmować swoje decyzje w całkowitej wolności, w pełni suwerenni, nie podlegając żadnym wpływom zewnętrznym. Fromm zauważył, że jest to jedna wielka iluzja, dlatego, że człowiek nie jest w stanie podejmować wszystkich decyzji całkowicie samodzielnie, ponieważ nie jest dla siebie autorytetem we wszystkich dziedzinach. Dlatego też zawsze potrzebuje jakichś punktów odniesienia, drogowskazów czy podpowiedzi. Jeżeli człowiekowi, który odrzuca oficjalne autorytety, wydaje się, że podejmuje swoje decyzje całkowicie autonomicznie, to w rzeczywistości ulega złudzeniu, gdyż poddaje się faktycznie wpływowi tego, co Fromm nazywał właśnie anonimowymi autorytetami. Wśród owych anonimowych autorytetów wymieniał on między innymi autorytet nauki, tzw. zdrowy rozsądek, czy też autorytet opinii publicznej. Jak bardzo tyranizujący potrafi być ten ostatni, ów autorytet większości, widzimy zwłaszcza dzisiaj.
Prof. dr hab. Piotr Jaroszyński
Obraz człowieka w cywilizacji kłamstwa
O prawdzie i kłamstwie mówimy w rożnych wymiarach, ale jednym z najważniejszych wydaje się być wymiar cywilizacyjny, zwłaszcza dzisiaj, kiedy kłamstwo jest rozpowszechniane w taki sposób i w takim stopniu, że można wręcz mówić o cywilizacji kłamstwa. A ponieważ cywilizacja wpływa na formowanie człowieka, musimy zbadać, do czego ta cywilizacja doprowadzi, kim będzie człowiek w cywilizacji kłamstwa.Spróbujmy z pewnym dystansem i w pewnym uprosz-czeniu, popatrzeć na to, co wydaje się być czytelnym kryterium pozwalającym na rozpoznanie roli prawdy w życiu społeczeństwa, jest to dziejowe ścieranie się Orientu, czyli Wschodu z Zachodem.
Red. dr inż. Antoni Zięba
Prezes Zarządu Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia, red. tyg. rodzin katolickich „ Żródło” oraz periodyku „Służba Życiu”,
Ekscelencjo! Czcigodni zebrani!
Zostałem poproszony o głos - będzie to głos inżynierski, konkretny. Zacznę może od tej sprawy, która ostatnio mnie, jako obrońcę życia, bardzo zajmuje i mieści się w tytule naszej konferencji, mianowicie „w obronie godności człowieka". Otóż, jak Państwo wiecie, obrońcy życia w tej chwili zmagają się z problemem legalizacji, czy nawet dofinansowania procedury „in vitro". Wydaliśmy - Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka - oświadczenie w tej sprawie w marcu tego roku (2008), a więc ponad pół roku temu. Wysłaliśmy je do wszystkich mediów, katolickich i niekatolickich. Niektóre katolickie media opublikowały to oświadczenie, a żadne świeckie (z tego, co wiem) nie. Publikowały tylko „zaprzyjaźnione", świeckie, nazwijmy to umownie prawicowo-narodowe media. A to, co inne drukowały, to już tylko w formie ogłoszeń płatnych. To oświadczenie jest krótkie i chciałbym je przytoczyć w całości, żeby pokazać, o co walczymy i jaka jest trudna sytuacja medialna. Później podam pewne uogólnienia.
Ks. Bolesław Karcz
Prezes Zarządu Głównego Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy,
Ekscelencjo! Szanowni Państwo!
Wieńcząc te wspaniałe i cenne złote myśli, które tutaj padają, trzeba byłoby pewnie przypomnieć sobie słowa samego Pana Jezusa, który mówił Ja Jestem drogą i prawdą, i życiem. Zjednoczyliśmy się bowiem w poszukiwaniu prawdy.
Jako prezes Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy, w imieniu całego Stowarzyszenia, pragnę wyrazić wdzięczność Łódzkiemu Oddziałowi KSD, które pod okiem Księdza Biskupa Adama Lepy już drugi raz było organizatorem konferencji. Tym razem ukazano nam, jak w dzisiejszych trudnych czasach dziennikarz staje między prawdą a kłamstwem, między bezkompromisowym opowiedzeniem się za tym, co słuszne, sprawiedliwe, wspaniałe, szlachetne a tym, co niejednokrotnie może przynosi blask, pieniądze i „chwałę". Jak mogliśmy się przekonać, prawdziwa kondycja dziennikarza ukazuje się wówczas, gdy wybierze on jedyną prawdę - prawdę Chrystusową!
Ks. biskup Adam Lepa - wystąpienie końcowe
1. Konferencja dzisiejsza to spotkanie autorytetów - nie medialnych i na jeden sezon tylko, lecz w pełni zasługujących na takie miano i wiarygodnych. To zarazem spotkanie z mistrzami. Wystąpienia zaproszonych gości oparte były nie tylko na erudycji i doświadczeniu, lecz przede wszystkim na świadectwie - wiary, miłości i prawdy.
Słowa, które słyszeliśmy z ust szanownych prelegentów czerpały siłę z ich postawy służby, która jest najpiękniejszą postacią miłości - dlatego tak bardzo trudną i zarazem niezgłębioną do końca. Jest to postawa, w której Chrystus jest najbliżej człowieka, wszak sam mówił, że „nie przyszedł, aby Mu służono, lecz żeby służyć ..." (Mk 10,45).
2. W tych dniach obchodzimy 30. rocznicę pontyfikatu J.P.II. Towłaśnie ten Papież w przemówieniu do biskupów polskich w 1998 r. podkreślał, że głównym celem i zadaniem mediów, a więc dziennikarzy jest służba prawdzie - a „służba prawdzie jest służbą człowiekowi". Postawa służby czerpie z poczucia godności i doskonali dziennikarza jako osobę.
Jej antytezą zaś jest postawa przekupna wobec prawdy. Ona natomiast uwłacza godności osobistej dziennikarza. Degraduje też jego osobowość, czyni nijaką tożsamość i sprowadza do katastrofalnej przeciętności jego indywidualność. Dlatego w głębi swojego sumienia człowiek nie może powiedzieć, że jest naprawdę „kimś".
3. Dzisiejsza konferencja wysyła w Polskę ważny sygnał ludziom mediów: ich dysponentom i właścicielom a także szeregowym dziennikarzom. Sygnał, który jest wezwaniem do refleksji nad godnością dziennikarza i zobowiązaniem do pracy nad poczuciem godności. Działać dziś w poczuciu godności osobistej i narodowej znaczy być prawdziwym arystokratą ducha. Wtedy precz i bezpowrotnie odchodzą - wszelkie lęki i kompleksy. Liczy się przede wszystkim misja i jej powszechna skuteczność.
4. Widzę tu pewną analogię. Oto jak z uczestnictwa w Eucharystiiwynikać powinna jakaś konkretna misja (o czym przypomniał nam J.P. II w Liście apostolskim „Mane nobiscum Domine), tak również z obecnego spotkania odbytego przecież w imię Chrystusa, który jest Prawdą, rodzi się kategoryczny imperatyw podjęcia misji, który każe iść i wnosić odnowiony blask godności dziennikarza do poszczególnych środowisk, warsztatów słowa i obrazu, oraz do indywidualnych spotkań z drugim człowiekiem.
Na koniec: Przedstawicielom Oddziału Łódzkiego Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy - z taką ofiarnością i samozaparciem, zaangażowanym w organizację tegorocznej konferencji, wyrażam serdeczne podziękowanie - za podjęty trud, za nieustępliwość w realizacji zamierzonego celu i piękną kontynuację konferencji ubiegłorocznej. Proszę przyjąć staropolskie i z serca płynące „Bóg zapłać".
5. Dziś z jeszcze większą śmiałością mogę wnosić, że jeżeli odbyła się w tym roku II konferencja, to na pewno w roku przyszłym będzie trzecia! Szanownym prelegentom przekazuję wyrazy wdzięczności za przybycie do Łodzi i ubogacenie nas swoją wiedzą, a w szczególności swoim świadectwem. Drogim Uczestnikom konferencji dziękuję za współtworzenie dobrej atmosfery wokół tego spotkania. Kochanym Organizatorom zaś życzę licznych i trwałych owoców tej konferencji. Niech one będą najlepszą nagrodą za ich trud i wielką pracę.
Ks. dr Waldemar Cisło
- dyrektor Sekcji Polskiej Stowarzyszenia Kościół w Potrzebie,
Nasi prześladowani Bracia i Siostry są elitą Kościoła; Solidarność z nimi jest sprawą honoru.
Ks. dr Janusz Lewandowicz
- Rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi,
Nie wszyscy wiedzą, że kiedy była ogłaszana Deklaracja Narodów Zjednoczonych w 1948 roku dotycząca praw człowieka, Stolica Apostolska wówczas zachowała się bardzo powściągliwie. Przy entuzjazmie, który panował, że oto wszyscy będą cieszyć się prawami i godnością ludzką, której już nikt nie podważy, zastanawiało milczenie Papieża Piusa XII. Otóż po śmierci Papieża znaleziono wśród jego notatek i taką, pod datą ogłoszenia owej Powszechnej Deklaracji, w której Papież zanotował taką uwagę: To zatem nie Bóg, ale człowiek ogłasza ludziom, że są wolni i równi, że mają sumienie i inteligencję, i że mają traktować się jak bracia. A zatem to ludzie sami przyznają sobie prerogatywy, których także arbitralnie sami mogą się pozbyć.
Podkategorie
II Ogólnopolska Konferencja KSD
„Kim jesteśmy?".
Jaką cząstkę obowiązku uczestnictwa w tej Bitwie o Godność przyjmujemy na siebie?
I po której stronie?...