Katyń 1940-2010

Saakaszwili: Lech Kaczyński w Smoleńsku zapłacił życiem za obronę Gruzji

Zdaniem byłego prezydenta Gruzji Micheila Saakaszwilego, prezydent RP Lech Kaczyński 10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku zapłacił życiem za to, że niespełna dwa lata wcześniej zdecydował się bronić niepodległości i państwowości Gruzji w obliczu napaści zbrojnej na ten kraj putinowskiej Rosji.

„Lech Kaczyński to nie tylko wielki Polak, ale i bohater narodowy Gruzji” - napisał w mediach społecznościowych więziony przez obecne gruzińskie władze Saakaszwili, który był prezydentem w Gruzji, gdy Rosja zaatakowała ten kraj w sierpniu 2008 roku.

Zdaniem Saakaszwilego przyjazd prezydenta Kaczyńskiego do Tbilisi w obliczu agresji rosyjskiej oraz przywiezienie tam wraz ze sobą prezydentów Ukrainy, Litwy i Estonii oraz premiera Łotwy „odegrał decydującą rolę w uratowaniu gruzińskiej stolicy i państwowości”.

„Dziś, 15 lat później chcę podziękować za to, że stanął wtedy przed gruzińskim parlamentem wraz z setkami tysięcy Gruzinów” – oznajmił Micheil Saakaszwili.

Jak podkreślił były gruziński przywódca, „dwa lata później Lech Kaczyński zapłacił za to życiem w Smoleńsku wraz z prawie setką innych Polaków”.

„Do tej pory w wielu gruzińskich rodzinach wznosi się toast za jego pamięć” - skonkludował Saakaszwili.

za:www.fronda.pl