Krzysztof Nagrodzki – Polskie drogi ku Niepodległej. Nasze drogi w Niepodległej.


                                                                                              *
Raduje się serce
Raduje się dusza
Gdy nasze sympozjum
Znów do boju rusza

- To taka wolna trawestacja zwrotki znanej piosenki legionowej.

A to bojowanie, w którym staramy się jako Katolickie Stowarzyszenie Dziennikarzy brać udział - na miarę naszych możliwości - nigdy się nie kończy. Tutaj.

Bowiem dopóki nasze wędrowanie po tym padole, dopóty trzeba wciąż aktualizować mapy i bacznie obserwować drogę, aby nie dać się zwieść wciąż, uparcie produkowanym i kolportowanym fałszywkom.
A technik ich tworzenia mnóstwo…
Dla kształtowania człowieka Nowej Ery.
„Postępowego” obywatela i konsumenta tej ery.

                                                                                             *
                                                   

Czcigodni Księża, Czcigodne Siostry, Szanowni Wykładowcy, Szanowni Państwo

– Którzy zechcieliście przyjąć zaproszenie do uczestniczenia w dwunastej konferencji organizowanej w murach gościnnego Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi i pod patronatem Arcypasterza naszej Metropolii - abp. Grzegorza Rysia, który - tak jak wcześniej abp. Władysław Ziółek i abp. Marek Jędraszewski - objął spotkanie opieką - wszystkich serdecznie witamy!

Witamy z nadzieją - będąca właściwie pewnością - że zostaniemy ubogaceni tym programem, skonstruowanym dla udziału w pięknej Rocznicy stulecia wymodlonej, wywalczonej – po 123 latach zaborów - suwerennej państwowości Polski.

Udziału w utrwalaniu pamięci o naszej - nieraz tragicznej, zasnuwanej cieniami, ale odradzającej się w jasności, naszej trudnej, ale i dumnej Historii. Historii - w której Przeszłość niech niesie swoje doświadczenia dla dobra Przyszłości. Dla tworzenia i utrwalania dobra.

Utrwalania, aby hałaśliwość i pozorna ponętność nowych jakby piekielnych wabień nie zagłuszyły sumień, nie otępiły intelektów, nie zdegenerowały woli, na pięknych ale zawsze trudnych szlakach - stąd do Wieczności.

Dlatego musimy odnajdywać siebie we wspólnocie Ojczyzny, ale – co najważniejsze – we wspólnocie świadomych dzieci Boga, w wyborach dróg, kiedy – to naturalne - bywają i rozterki i lęki związane z „tutejszością”.
Z hałaśliwą bywa codziennością, w której lansuje się recydywnie sensualizm na czele z materializmem jako jedyną, bądź podstawową, opcją wyborów.
Wyborów w naszej drodze przez życie.

A przecież to ma być niepodległa - prawda, że trudna bo niepodająca się Złu - nasza pielgrzymka przez życie. Do Życia!

To tyle.      Tylko tyle.       I aż tyle.


                                                                                           ***
Szanowni Państwo, proszę jeszcze o chwilę.

- Chciałbym podziękować za te lata możliwości tworzenia konferencji. Spotkań dla dobra wspólnego. Pro publico bono.

Należy tu podkreślić szczególnie rolę Grażynki Bieszczad, która wkładała wiele czasu i umiejętności dla realizacji sympozjów.
Ale przecież nie do pominięcia jest zaangażowanie i Tomka Bieszczada, Zygmunta Chabowskiego, Agnieszki Sadowskiej, Agaty Chudzi – i tych wszystkich, którzy zechcieli przez te dwanaście lat aktywnie uczestniczyć w budowaniu strefy pamięci i sensu.

Znajdziecie państwo ich nazwiska w folderach konferencyjnych. Począwszy od 2007 roku. No i na naszej stronie internetowej: www.katolickie.media.pl/ zakładka Ogólnopolskie Konferencje KSD.

Dziękuję wszystkim.
Dziękuję Czcigodnym Księżom - Gospodarzom Wyższego Seminarium Duchownego za to, że mogliśmy się tu spotykać przez lata.
Dziękuję Księżom Rektorom i Księdzu Dyrektorowi, który dba o sprawne funkcjonowanie tego ważnego gospodarstwa.
Dziękuje Sponsorom.
Dziękuje tym Patronom medialnym, którzy przyjęli obowiązek informowania o konferencjach i… i ten obowiązek zrealizowali. Niby oczywiste. A jednak nie zawsze…

Szczególne podziękowanie ślemy do szczególnie bliskiego naszym sercom - nieobecnego niestety z przyczyn od siebie niezależnych - do biskupa Adama Lepy, swoistego sprawcę tych spotkań. Modlimy się o zdrowie i siły Drogi nasz Mentorze.

                                                                                           ***
Kochani - lata lecą, nadszedł już czas, abym złożył odpowiedzialność za przewodniczenie tym działaniom młodszym członkom naszego Stowarzyszenia.

I nie ma tu żadnych podtekstów.  Jest zwykłość, uzasadniająca moją decyzję.
Bardzo dziękuję za te wszystkie lata.  Szczęść Boże!

==============================

Teksty kolejnych wystąpień będziemy publikowali w miarę ich pozyskiwania.

kn