Sejmowe wystąpienie I prezes Sądu Najwyższego prof. Małgorzaty Gersdorf powinno zostać załączone jako dodatkowe uzasadnienie do projektu ustawy o Sądzie Najwyższym. Nikt bowiem nie ujął równie przekonująco palącej potrzeby głębokiej reformy działalności SN, a szerzej wymiaru sprawiedliwości

, niż sama pani prezes tego sądu.

Wygłoszone okropną polszczyzną, pełne żenujących błędów frazeologicznych, konfrontacyjne, by nie rzec awanturnicze przemówienie zawierało wyłącznie jeden argument, który, choć groteskowy, można uznać za pogląd prawny. Chodzi o stojące w rażącej sprzeczności z treścią art. 4 Konstytucji stwierdzenie, że „suwerenem jest konstytucja”, świadczące o braku znajomości ustawy zasadniczej. Poza tym mowa pani prezes zawierała wyłącznie argumentację polityczną, niedopuszczalną w ustach prawnika, a zwłaszcza pierwszego sędziego Rzeczypospolitej. Prawnicy są, rzecz jasna, wolnymi obywatelami i mogą wyrażać swoje poglądy polityczne. Winni jednak rozdzielić działalność i argumentację polityczną od przynależności do prawniczego cechu. Obecnie mamy nadmiar polityków (by nie rzec politykierów) odzianych dla niepoznaki w patos prawniczej togi.

za: http://niezalezna.pl
                                                                            ***

                                           Maciej Marosz - Nowy Sąd Najwyższy coraz bliżej


Wczoraj Sejm zajął się poselskim projektem ustawy o Sądzie Najwyższym. Ministerstwo Sprawiedliwości zgłosiło poprawki ograniczające kompetencje ministra. Opozycja totalna i władze najwyższych instancji sędziowskich przystąpiły z furią do ataku na ustawę, nie uwzględniając tego, że rząd chce zmodyfikować projekt.

Mimo prób ze strony opozycji zablokowania prac nad ustawą o Sądzie Najwyższym, w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie jej projektu. Wcześniej resort sprawiedliwości zgłosił do niego dwie poprawki. Zgodnie z nimi, to nie minister sprawiedliwości, ale KRS będzie powoływała nowy skład SN po przeniesieniu wszystkich obecnych sędziów jego składu w stan spoczynku. KRS ma również decydować, czy sędziowie, którzy osiągną wiek przejścia w stan spoczynku, będą mogli nadal orzekać czy też złożą swój urząd.

Podczas debaty plenarnej nad projektem ustawy opozycja i przedstawiciele sędziów odnosili się do projektu ustawy, nie uwzględniając tych poprawek. Obecna w Sejmie Małgorzata Gersdorf, prezes SN, stwierdziła, że „w tym projekcie minister sprawiedliwości kieruje wszystkim”. Dodała, że takiego sądu jak w projekcie ustawy nie ma w konstytucji.

– Nie kto inny jest suwerenem, jak konstytucja. Nie naród – mówiła Gersdorf, wywołując wzburzenie. – Ta reforma jest dlatego, żeby nie było takich sędziów, którzy myślą, że suweren to konstytucja – ripostował poseł Stanisław Piotrowicz z PiS?u

GPC z 19.07.2017

zawartość zablokowana

Pozostało 51% treści.

                                                                                ***

Dziwne... To 4 art. Konstytucji został przez p. Prezes uchylony? To oczywiście zmienia radykalnie optykę  :-)
k