Polecane

Ks. prof. Paweł Bortkiewicz - Systemy i ludzie

Trzeba powiedzieć, że życie wciąż podaje nam, jak na tacy, ciekawe tematy do przemyśleń i refleksji. Rozpoczęła się druga część rozgrywki o reformę polskiego sądownictwa.

Nie chcę zabierać głosu w tym sporze, pozostawiając go osobom kompetentnym. Jednak, jak przystało na obywatela, żyjącego sprawami swego kraju, zastanawia mnie kilka kwestii. Wiele osób, może większość zabierających głos w sprawie reformy, pokłada przemożną nadzieję w zmianie systemu, zmianie przepisów i procedur. Pan Prezydent proponuje

przynajmniej dwa rozwiązania, jak to się określa, prospołeczne, rozluźniające krawat na szyi korporacji. Mnie jednak bardziej przypadają do gustu ci, którzy upatrują zmiany systemu, w reformie instytucji i przemianie ludzi. Ktoś może powiedzieć, że bardziej idzie tu o zmianę ludzi, niż ich przemianę, ale … Czasem, gdy przemiana jest blokowana, potrzebna jest zmiana. Jakimś echem, może dalekim i bladym, wraca w tym momencie słowo „lustracja”. Ono nigdy właściwie w tych sporach głośno nie wybrzmiało, ale spór toczy się między innymi o członków korporacji czy też kasty sędziowskiej, która ma swój rodowód w minionej epoce.

Innym problemem jest poziom kontrowersji wokół tej reformy. Po raz kolejny prym w zawyżaniu tego poziomu wiedzie partia dialogu, czyli Platforma. Zaproszona do konsultacji - odmawia. W imię hasła - nie rozmawia się o konstytucji z tymi, którzy łamią konstytucję. Oczywiście, rozmowy pośrednio dotyczą konstytucji, w tym sensie, że w projektach prezydenckich jest mowa o potrzebie zmiany niektórych zapisów Ustawy Zasadniczej. Ale debata dotyczy głównie całości reform sądownictwa. Abstrahuję na moment od tezy, że Pan Prezydent łamie konstytucję. Ale nie można do abstrakcji zaliczyć tych wiadomości medialnych, które niema każdego dnia mówią o decyzjach, orzeczeniach sędziów różnych szczebli,  którzy łamią powszechne poczucie sprawiedliwości. O stanie sądownictwa, a szerzej systemu sprawiedliwości  w Polsce świadczą biegnące każdego dnia, jak popularne seriale i sagi rodzinne komisje śledcze. Skoro zatem „nie rozmawia się o czymś, z tymi, którzy to coś niszczą i łamią”, to… No właśnie, kierując się zasadą i normą etyczną Platformy, nie szłoby, nie godziłoby się - rozmawiać z sędziami o sądownictwie!

Batalia o sądy to wielka sprawa. Ale przecież czeka nas wkrótce batalia o media. A zapewne zaiskrzy się także przy ustawie o szkolnictwie wyższym i nauce. Pisałem już kilka refleksji z krakowskiego Kongresu Nauki Polskiej. W kontekście uwag o sądownictwie znów wracam do kwestii o tym, że reforma domaga się zmiany systemów i przemian ludzi. Oba czynniki są nie tylko ważne, są niezbędne. Jeden z projektów konkursowych nowej ustawy o nauce i szkolnictwie wyższym potraktował uczelnie jak masę upadłościową, którą uratuje zarząd komisaryczny. Niestety, czynnik ludzki jest w tej dyskusji ustawowej chyba zmarginalizowany. Bo ludzie to nie tylko ścieżki kariery naukowej, to nie tylko „doskonałość” rozumiana jako równanie do najlepszych, ludzie to system wartości, do pasja i uczciwość.