Polecane

W Toruniu odbyła się konferencja „Pamięć i Nadzieja”


W Sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II w Toruniu odbyła się w niedzielę Międzynarodowa Konferencja „Pamięć i Nadzieja”. Spotkanie było poświęcone postawom Polaków ratujących Żydów w czasie II wojny światowej.

Kaplica pamięci w Sanktuarium NMP Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II to szczególne miejsce.

    – Gdy postanowiliśmy wybudować tę świątynię, postanowiliśmy upamiętnić tych, którzy ginęli w transzach w czasach II wojny światowej, ratując w czasie Holocaustu swoich braci, współobywateli – mówił założyciel i Dyrektor Radia Maryja o. dr Tadeusz Rydzyk CSsR.

W kaplicy znajduje się 1170 nazwisk tych, którzy z narażeniem własnego życia ratowali Żydów w czasie drugie wojny światowej. Dziś w tym szczególnym miejscu odbyła się międzynarodowa konferencji „Pamięć i Nadzieja” poświęcona postawom Polaków ratujących Żydów w czasie II wojny światowej.

    – Chciałem podziękować o. Rydzkowi za odwagę, za wzniesienie tej kaplicy – dziękował w imieniu narodu żydowskiego  prezes fundacji „From the Depths” i współorganizator wydarzenia Jonny Daniels.

Specjalny list do uczestników skierował Prezydent RP Andrzej Duda.

 „Toruńskie sanktuarium (…) staje się jednym z najważniejszych miejsc pamięci o osobach, które na równi z żołnierzami AK i cywilnymi działaczami Polskiego Państwa Podziemnego zasłużyły na miano naszych najważniejszych bohaterów narodowych” – napisał prezydent.

Dzięki takim konferencjom świat może poznać prawdę o swoich bohaterach – mówiła premier Beata Szydło.

 – Jesteśmy przyjaciółmi, jesteśmy braćmi. Dzisiaj musimy razem głośno mówić prawdę o tamtych czasach. Musimy mówić o bohaterskich Żydach i o bohaterskich Polakach. To właśnie Polacy i Żydzi – Polska i Izrael, mamy w tej sprawie najwięcej do powiedzenia. Bo to jest nasza wspólna sprawa, wspólna nadzieja, wspólna prawda, wspólna miłość – podkreśliła premier.

Społeczny obraz pomocy, jakiej Polacy udzieli Żydom jest wciąż zafałszowany. To doprowadziło do wielu manipulacji. Temu zjawisku trzeba przeciwdziałać – podkreślał w liście do uczestników konferencji prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.

 „Stało się tak w ogromnej mierze z powodu wieloletniego hołdowania przez polski establishment pedagogice wstydu i wynikającej z niej prowadzonej polityki, by tak rzec, antyhistorycznej – wskazał prezes PiS.

Specjalne przesłanie skierował do zebranych przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski ks. abp Stanisław Gądecki.

„Ufam też, że przyczyni się on do dalszego pogłębienia braterskich więzi pomiędzy naszymi narodami” – napisał.

Wielkim heroizmem w niesieniu pomocy Żydom wykazały się siostry Franciszkanki Maryi. Siostry uratowały ponad 750 dzieci.

– Każdy dom Rodziny Maryi w jakiś sposób otworzył swoje bramy, a siostry serca na przyjęcie dzieci żydowskich – mówiła siostra Antonietta Frącek.

Podczas koreferenci nie zabrakło poruszających świadectw.

 – Ocalenie zawdzięczam Polakom – rodzinie Wachułków i siostrom Franciszkankom Rodziny Maryi – mówił Jerzy Bander.

To świadectwo Pana Jerzego. Życie siostrom Franciszkankom Maryi zawdzięcza także pani Anna. Do przyklasztornego sierocińca przygarnęła ją siostra Celina Kędzierska.

 – Bóg zapłać Ci Mateczko za Twoje poświęcenie, odwagę. Uratowałaś mi nie tylko życie, ale także wiarę w człowieka – podkreślała Anna Henrietta Kretz – Daniszewski.

Niech to miejsce pokazuje jak wiele nas łączy i prowadzi do wspólnego dialogu – mówił marszałek Senatu Stanisław Karczewski.

– Bardzo bym chciał, żeby w przyszłym roku – w roku, w którym my Polacy będziemy obchodzili setną rocznicę odzyskania niepodległości po wielu, wielu latach zniewolenia, a Państwo 70. rocznicę proklamowania państwa Izrael, by nasze państwa zbliżyły się, rozumiały i myślały wspólnie o przyszłości ­ – zaznaczył marszałek Karczewski.

Jesteśmy tu by dziękować i budować relacje – podkreślał wiceprzewodniczący Knesetu Yehiel Hilik Bar.

 – Jesteśmy tu dzisiaj po to, by oddać szacunek i pamiętać sprawiedliwych bohaterów, Polaków, którzy często oddawali tę najwyższą ofiarę ratując Żydów – mówił Yehiel Hilik Bar, wiceprzewodniczący parlamentu Izraela.

Musimy mówić wprost kto odpowiada za tę zbrodnię i wystrzegać się zakłamanej semantyki – podkreślał wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki.

– Trzeba nazwać tych zbrodniarzy. Bo zbrodniarze nie mogą spać spokojnie. (…) I to nie byli żadni „naziści”, jacyś kosmici nie wiadomo skąd. To byli Niemcy. Oni zgotowali ten los tutaj, na tej ziemi – mówił wicepremier Morawiecki.

O konieczności wspólnej walki z ekstremizmem na świecie mówił minister ds. komunikacji Izraela Ayoob Kara.

– Polska powinna uścisnąć dłoń i przypieczętować przyszłą bardzo dobrą współpracą z Izraelem. Musimy współpracować m.in. również zwalczając terroryzm, zwalczając ekstremizm tak jak Nazizm – mówił izraelski minister.

Minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak – podkreślał, że naszym wspólnym obowiązkiem jest mówienie o prawdy o historii. Zwrócił uwagę, że budując kaplicę o. TR wykonał funkcję państwa polskiego.

 – To on wykonał funkcję państwa polskiego. Bo ta kaplica, te nazwiska upamiętnionych Polaków, którzy oddali swoje życie ratując Żydów, swoich sąsiadów, przyjaciół, ale też ludzi nieznanych. To jest funkcja państwowa (…) wykonana przez o. Tadeusza Rydzyka – podkreślił szew MSWiA.

Izrael i Polska powinny rozpalić płomień na świecie dzieląc się przesłaniem pokoju – podkreślał Rabin Dov Lipman, były członek parlamentu Izraela

 – Kiedy wrócę do Izraela, będę mówił, pisał i krzyczał, że Żydzi powinni przyjeżdżać do Polski, zobaczyć obozy koncentracyjne, ale też przyjechać tutaj – po to, by powiedzieć „dziękuję” tym Polakom – zaznaczył Rabin Dov Lipman.

Wdzięczności nie krył także Naczelny Rabin Rady Religijnej regionu Gush Etzion Raphael Ashley Ostroff.

 – Jestem wdzięczny działaniom o Rydzyka i Jonnego Danielsa za niestrudzone działania, by uhonorować bohaterów, póki jeszcze nie jest za późno, póki jeszcze żyją. To wpływa na relację między naszymi narodami – zauważył Rabin Raphael Ashley Ostroff.

Zwieńczeniem konferencji była modlitwa w języku Polskim i hebrajskim.

– Stajemy ramię przy ramieniu, by Bogu dziękować za tych ludzi, którzy pozostali wolnymi, choć wolność była deptana. Oddali życie za innych. Sprawiedliwi, wielcy. Niech pozostaną niezapomniani – powiedział o. Janusz Sok CSsR, prowincjał prowincji warszawskiej Redemptorystów.

Ta pamięć jest bardzo ważna. Jak podkreślał św. Jan Paweł II naród, który nie zna swojej przeszłości, umiera i nie buduje przyszłości.


za:www.radiomaryja.pl
                                                                        ***

                     Skandaliczny tekst Hartmana: "Żydzi zdradzili", "moja złość i pogarda dla Żydów"


"Oskarżam Żydów – nie wszystkich, lecz licznych, choć żadnego nazwiska nie wymienię – o zdradę. Tak, o zdradę" - napisał na swoim blogu na stronie tygodnika "Polityka" Jan Hartman. Skąd tak gwałtowne oskarżenia? Hartman wściekł się, że przedstawiciele środowisk żydowskich spotkali się ojcem Tadeuszem Rydzykiem.

Felieton Hartmana pt. "Żydzi zdradzili!" zamieszczony na stronach postkomunistycznej "Polityki" jest tak obrzydliwy i pełen jadu, że z trudem przedrukowujemy jego obszerne fragmenty.

Oskarżam Żydów – nie wszystkich, lecz licznych, choć żadnego nazwiska nie wymienię – o zdradę. Tak, o zdradę - rozpoczyna Hartman.

Dalej jest tylko gorzej. Najpierw znany ateista zarzuca o. Rydzykowi, że ten... zyskał dla swojej działalności poparcie Żydów. Niewiarygodne? A jednak. Hartman pisze:

[Ojciec Rydzyk] nie tylko stworzył „Kaplicę Pamięci”, w której zapisano sprawdzone i niesprawdzone nazwiska Polaków ratujących Żydów przed wydaniem ich Niemcom przez wychowanków przedwojennych Rydzyków, lecz zyskał dla swojej przewrotnej działalności aktywne poparcie wielu Żydów, w tym również oficjalnych czynników izraelskich. Rzygać mi się chce na myśl o tym odrażającym triumfie hucpy i załgania.

Ale bardziej niż o. Rydzykowi obrywa się tytułowym Żydom:

 Lecz to nie Rydzyk wzbudza to obrzydzenie i nie głupcy z PiS, którzy myślą, że można dziś swój antysemityzm przykryć łgarstwami o dobrych Polakach katolikach, którzy w czasie wojny uczynili wszystko, co w ich mocy, by ratować swych braci Żydów, o nielicznych „czarnych owcach” i znacznie liczniejszych żydowskich niewdzięcznikach, pomawiających Polaków o antysemityzm. Moja złość i pogarda jest dla Żydów, którzy przed kilkoma dniami zleźli się tam w Toruniu, by składać hołdy i płaszczyć się przed oślizgłym cynizmem i jego diabolicznym celebransem. Jak Wam nie wstyd!

I wprost rzuca oskarżenia na Żydów, obrażając jednocześnie Polaków:

Zdrajcy! Dlaczego to zrobili? Jedni dla pieniędzy i kariery. Inni z pogardy dla Polaków, sięgającej tak daleko, że załgany antysemita błaznujący w roli lejącego łzy krokodyla zdaje się im jakimś postępem w stosunku do Polaka antysemity gnającego widłami uciekiniera z obozu i przekopującego pola śmierci w poszukiwaniu złotych żydowskich zębów.

Potem Hartman atakuje również państwo Izrael, i to z pasją godną Leszka Bubla:

 Ach, Izrael… Izrael, rządzony przez takich samych religianckich nacjonalistów jak PiS, był właśnie tam – na posterunku zdrady. Podwoje izraelskiej ambasady otwarte są dziś dla Rydzyka, jakoż i święte bramy toruńskiej rozgłośni dla izraelskich dyplomatów.

Krakowski "filozof" ubolewa: Żydzi, w tym i polscy Żydzi, ponieśli dziś moralną klęskę. Zawiedli na tym polu, na którym najbardziej należało na nich liczyć.

A my uważamy, że moralną klęskę poniósł sam Hartman. I ci, którzy go drukują.


Grzegorz Wierzchołowski


za:niezalezna.pl
                                                                      ***
          Jest odpowiedz na skandaliczny tekst Hartmana o „zdradzie Żydów”. „Na tym polega demokracja”


Społeczność żydowska w Polsce mówi wieloma głosami – powiedział założyciel i prezes Fundacji „From the Depths” zajmującej się relacjami Polaków i Żydów Jonny Daniels. To komentarz do podłego tekstu Jana Hartmana na blogu „Polityki”.

Hartman wściekł się, że przedstawiciele środowisk żydowskich spotkali się ojcem Tadeuszem Rydzykiem.

„Oskarżył o zdradę” polskich Żydów, którzy uczestniczyli w niedzielę w międzynarodowej konferencji „Pamięć i nadzieja” poświęconej Polakom ratujących Żydów. Odbyła się ona w Kaplicy Pamięci znajdującej się w sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II w Toruniu.

Inicjatorem jej budowy był o. Tadeusz Rydzyk, którego Hartman nazwał „pierwszym nienawistnikiem Żydów”.

Oczywiście nie zgadzam się z Hartmanem – powiedział Daniels. Jak mówił – każdy może wypowiedzieć własne zdanie, które należy szanować.

 Nieważne, w jakim idzie się kierunku politycznym, każdy z nas może się zmieniać; i ludzkie opinie też mogą się zmieniać. Ja jestem bardzo dumny, że jestem kojarzony z ojcem Rydzykiem - zaznaczył prezes „From the Depths”.

Powiedział, że w Polsce „każdy może mieć inną opinię”. I podkreślił, że „to poprzez dialog i otwartość” ludzie mogą ze sobą rozmawiać. Zaznaczył jednocześnie, że „polscy Żydzi nie mówią jednym głosem”.

Jak w każdej społeczności – tłumaczył – są i w niej różne głosy, opinie i kierunki. I na tym polega piękno życia w tak wspaniałym wolnym demokratycznym kraju jak Polska - dodał Daniels.

W niedzielnej konferencji udział wzięła m.in. premier Beata Szydło i wielu przedstawicieli rządu, a także parlamentarzyści oraz przedstawiciele władz regionalnych i miejskich. Obecni byli również uratowani przez Polaków w czasie Holokaustu przedstawiciele rządu i parlamentu izraelskiego, a także Jonny Daniels.

Organizatorami wydarzenia był Instytut im. św. Jana Pawła II „Pamięć i Tożsamość”, działający przy Fundacji Lux Veritatis, wraz z Fundacją „From the Depths”, we współpracy z Wyższą Szkołą Kultury Społecznej i Medialnej.

za:niezalezna.pl

 

                                                                                ***

Cóż, każdy ma jakieś zadanie do wykonania. Hartman też...Szkoda, że takie...Żal człowieka...

kn