Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Polecane

Ks.prof. Paweł Bortkiewicz TChr - Drugi oddech

Dwie konwencje, dwie wizje Polski, dwie narracje. Z jednej strony - oddech przed wchodzeniem na wyznaczone szczyty, z drugiej strony - dławienie się niemocą, zadyszka i bełkot pełen wyzwisk.

Porównać konwencje PiS z konwencją Koalicji Obywatelskiej? To jak porównywać FC Barcelona z Orkanem Pcim Dolny (z przeproszeniem Pcimia za niestosowność tego porównania).
Zwolennicy dobrej zmiany mogą czuć się bezpiecznie i usatysfakcjonowani.  Czy faktycznie?
Chciałbym w tej atmosferze poczucia sukcesu i dobrego nastroju, wyliczyć to, co jest dla mnie osobiście mankamentem.

Po pierwsze hierarchia wartości. Wydaje się momentami, jakby Dobra Zmiana niekoniecznie był gotowa walczyć o wartości podstawowe, przedkładając pragmatykę nad etyką. To skupia się w batalii o ochronę życia poczętego. A raczej w tej batalii, która zdaje się przypominać wynajdywanie sposobów destrukcji tego, co niepopularne, ryzykowne społecznie, a zarazem identyfikujące w sferze wartości.
Po drugie, prawda i prawdomówność. Oba spory między pałacem prezydenckim a rządem, spory, dotyczące ustaw sądowniczych i ustawy degradacyjnej, mają w tle problem prawdy. Był minister u prezydenta z projektem ustaw czy nie? Była przesłana wersja projektu ustawy degradacyjnej, czy prezydent został nią zaskoczony? Tu nie ma trzeciej drogi. Spór wokół tej kwestii jest sporem o prawdę i prawdomówność. Ktoś kłamie, ktoś mówi prawdę.

Po trzecie, szacunek dla ludzi. Wielu z tych, którzy są sercem i decyzjami wyborczymi przy Zjednoczonej Prawicy, pogodziło się formalnie ze zmianą rządu. Ale zmiana rządu to kwestia wymiany ludzi. Odeszli z rządu ci, którym nie sposób odmówić kompetencji, zaangażowania, wiedzy… Zapewne te zmiany są zasadne, ale chyba brakuje części z nas szacunku dla tych, którzy cofnęli się w tył dla dobra Polski. Nie chodzi o nagrody czy premie, ale o wykorzystanie potencjału tych osób.

Po czwarte, sprawiedliwość. Wielu kibicujących Dobrej Zmianie, czeka na program Cela+. Tak złośliwie nazywa się oczekiwanie na realny wymiar sprawiedliwości. Różnych krzywd i nieprawości nagromadziło się bardzo wiele. Znamy tylko nieliczne, jak Amber Gold, czy afery reprywatyzacyjne. Dobrze, że władza przekonuje, że nie ma równych i równiejszych, dobrze, że wyciąga za kratki prominentnych polityków, jak sekretarza Platformy. Ale ta sama władza skompromitowała się poprzez kolesiostwo w stosunku do własnego senatora, nawet, a może zwłaszcza dlatego, że wiele przemawia za tym, że to porządny człowiek. Taka dwoistość zachowań jest niedopuszczalna.

Po piąte, argumentacja i autorytet. W konfliktach o ustawy rządowe, dotyczące wymiaru sprawiedliwości oraz degradacji byłych prominentów systemu, Pan Prezydent miał odwagę zająć wyraziste stanowisko. Osobiście, gotów jestem je zaakceptować, ale mam problem z argumentacją. Chciałbym, by argumentem nie był autorytet Pani Zofii, czy casus polskiego kosmonauty i domniemanie posłuszeństwa młodszych oficerów. Sprawy są zbyt poważne, by argumentować je tak banalnie.
Drugi oddech…
I mądre, dobre kroki…

Copyright © 2017. All Rights Reserved.