Polecane

Kraków: lewacy zakłócili modlitwę i manifestację pro life. Perfidnie zaatakowali Kościół

Kilkunastu lewicowych działaczy zebrało się na Rynku Głównym w Krakowie, gdzie zakłócili modlitwę różańcową oraz manifestację pro life. W perfidny sposób zaatakowali słownie Kościół, oskarżając go o pedofilię. Lewicowi aktywiści zachęcali również do podpisywania wniosku o całkowity zakaz organizacji antyaborcyjnych pikiet.

Punktualnie o godzinie 16:30 na krakowskim Rynku Głównym pojawiła się kilkunastoosobowa grupa lewicowych działaczy, która postanowiła zakłócić zgromadzenie środowisk pro life. Obrońcy życia ukazywali na wielkich banerach prawdę o aborcji, co nie spodobało się lewicowej grupie. Głośne okrzyki, wulgarne gesty w kierunku obrońców życia i utrudnianie prowadzenia legalnej pikiety to jednak nie wszystko. Kilku lewicowych działaczy postanowiło zawiadomić policję o możliwości popełnienia przestępstwa przez publiczne pokazanie na banerach zdjęć abortowanych dzieci. Policja nie podjęła jednak interwencji w tej sprawie.

Zakłócający manifestację lewacy zachęcali okrzykami przechodniów, aby podpisywali petycję o całkowity zakaz organizacji manifestacji pro life w Krakowie. Nieustanne okrzyki wrogości wobec obrońców życia z czasem przerodziły się w „festiwal nienawiści” do Kościoła katolickiego, który oskarżyli o pedofilię oraz jej ukrywanie. Bardzo poważne oskarżenia rzucali także pod adresem papieża Jana Pawła II. Podważali fakt jego świętości poprzez zarzuty o tuszowanie skandali pedofilskich w Kościele.

Skandaliczne zachowanie grupy lewicowych działaczy nie pozwoliło jednak doprowadzić do odwołania lub zablokowania publicznej modlitwy różańcowej, którą rozpoczęto po godzinie 17. Katolicy modlili się w intencji moralnej odnowy Polski i Polaków. Na modlitwie publicznej zebrało się kilkadziesiąt osób, które wytrwale odmawiały różaniec, nie zważając na słowne zaczepki ze strony rewolucjonistów. Co ciekawe, lewicowi aktywiści wykrzykiwali, że publiczna modlitwa jest łamaniem Konstytucji.

Reporter PCh24.pl Tomasz Kolanek podkreślał, że utrudniający modlitwę lewacy zaczepiali również przechodniów, domagając się wsparcia ich działalności w postaci podpisania petycji zakazującej manifestacji pro life. Zaangażowanie ze strony mieszkańców Krakowa i turystów było znikome. Petycję miało podpisać zaledwie 10 osób. To osłabiło zapał lewicowych aktywistów, którzy opuścili Rynek zanim zakończono modlitwę. Na koniec katolicy odśpiewali pieśń „My chcemy Boga”.

Organizatorem publicznej modlitwy różańcowej oraz manifestacji w obronie życia dzieci nienarodzonych była Fundacja PRO Prawo do Życia.

za:www.pch24.pl

                                                                             ***

Czy to już opętanie czy tylko "normalna"  w tym wydaniu "mądrość inaczej" ?...
k