Polecane

Ksiądz skazany za walkę z aborcją wyznaje: pobyt w więzieniu z tego powodu to zaszczyt!

Ksiądz Stephen Imbarrato został skazany na tygodniowy areszt w związku z antyaborcyjnymi działaniami w jednej z waszyngtońskich „klinik”. Duchowny przyznał, że więzienie za obronę nienarodzonych to zaszczyt. Przebywając w więzieniu modlił się na różańcu wykonanym z plastikowej reklamówki.

Ks. Stephen Imbarrato został skazany 26 czerwca. Wraz z dwoma innymi działaczami pro-life oskarżono go o nielegalne wtargnięcie na teren aborcyjnej „kliniki”, które miało miejsce w grudniu ubiegłego roku. Wewnątrz ośrodka kapłan odradzał kobietom dokonywanie aborcji i przekonywał do przyjęcia oraz akceptacji swoich dzieci. Inicjatywa była częścią akcji „Red Rose Rescue” (ang. Ratunek czerwonej róży), zainspirowanej działaniami kanadyjskiej obrończyni nienarodzonych – Mary Wagner.

Podczas tygodniowego pobytu w więzieniu ks. Imbarrato modlił się na prowizorycznym różańcu zrobionym z plastikowej reklamówki. Jak sam zaznaczył:  Odmówiłem niezliczoną ilość różańców, niezliczoną ilość Koronek do Bożego Miłosierdzia, Angelusów (…) dodatkowo rozmyślałem nad pasją Chrystusa oraz tragedią zabijanych nianarodzonych dzieci.

Po otrzymaniu wyroku, nie zgodził się go zamienić na karę grzywny. Podczas rozprawy powiedział sędziemu: „zaszczytem będziedla mnie iść do więzienia, jeżeli tylko dzięki temu nienarodzone dzieci otrzymają głos”.

Ks. Imbarrato został kapłanem w wieku 53 lat. Wcześniej był ojcem i dziadkiem oraz prowadził restaurację. W przeszłości był także współwinny nakłanianiu do aborcji. Aby otrzymać  święcenia musiał uzyskać specjalne pozwolenie (Kościół rzadko dopuszcza do święceń osoby uwikłane w przeszłości w aborcyjny proceder). Dzisiaj jest jednym z najaktywniejszych działaczy pro-life w USA.

za:www.pch24.pl