Polecane

Biskup Rudolf Voderholzer: Islam to zaprzeczenie chrześcijaństwa

Biskup Ratyzbony Rudolf Voderholzer podkreśla, że rozumie strach niemieckich obywateli przed islamizacją. Religia mahometańska to w swojej istocie przeciwieństwo chrześcijaństwa, podkreśla. Ostrzega jednak przed jeszcze groźniejszym niż islam niebezpieczeństwem.

Biskup bawarskiej Ratyzbony Rudolf Voderholzer podczas homilii wygłoszonej 8 lipca w bazylice pod wezwaniem świętej Anny w Altötting przestrzegał przed fundamentalnymi zagrożeniami dla chrześcijaństwa w Europie.

- Wielu dostrzega dziś niebezpieczeństwo zagrażającej Europie Środkowej islamizacji, nie w postaci wojennego podboju i okupacji, ale poprzez udzielanie azylu i płodność. Wiecie prawdopodobnie, że nie uważam tych obaw za całkowicie nieuprawnione czy też za jakieś chore urojenia – powiedział biskup. - Islam jest w swej teologicznej istocie zaprzeczeniem chrześcijaństwa, stąd kulturowo możliwa jest co najwyżej pewna koegzystencja – dodał.

- Mimo wszystko uważam, że rację miał znakomity znawca Orientu, Peter Scholl-Latour: Zachód nie powinien obawiać się najbardziej zagrożenia z zewnątrz […], ale raczej od wewnątrz, ze strony własnej słabości wiary, własnej niechęci do przyszłości, która wyraża się w odrzucaniu potomstwa. Dla wielu ludzi na innych kontynentach może być rozumiane tylko jako zaproszenie, by tu przyjść i zapełnić pustkę – powiedział hierarcha.

Ordynariusz Ratyzbony apelował w tym kontekście o okazywanie wielkiego szacunku niedzieli. Jak podkreślił, państwowa ochrona tego dnia nie wystarczy; dzień święty musi być przeżywany wewnętrznie a wierni muszą znaleźć nowe [kolejne] formy kultywowania go.

Biskup zabrał też kolejny raz głos w debacie o obowiązku wieszania krzyży w urzędach Bawarii, podkreślając, że nie jest w stanie zrozumieć krytyki płynącej pod adresem tego obowiązku z kręgów kościelnych.

- Krzyż oznacza przedpaństwowe, religijne korzenie naszego społeczeństwa, naszego wspólnego życia, fundament, którego państwo nie jest w stanie sobie dać ani którego nie może zagwarantować – wskazał.

Jak dodał biskup Voderholzer, samo wieszanie krzyży jednak nie wystarczy – potrzebni są ludzie, którzy będą religię krzyża kochać i podług niej żyć.

za:www.pch24.pl