Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Polecane

Ks. prof. Paweł Bortkiewicz TChr - „Precz z dyktaturą kobiet”

Tytułowe hasło absolutnie nie zapowiada treści felietonu, poza tym, że wprowadza w poziom absurdu i głupoty aktualnego życia politycznego.

Wyrazem tego stanu rzeczy stają się hasła polityczne, które niemal wybrzmiewają tak: „PiS jest dziki, PiS jest zły/ PiS ma bardzo ostre kły./ Kto spotyka PiSa w lesie, tego strach na drzewo niesie”. To oczywiście tylko wyostrzona nieco parafraza tego, co jest faktycznie rzucane w przestrzeń życia publicznego i politycznego. Aż strach się bać, co będzie się działo już wkrótce, gdy rozpoczną się wybory.

Jest mi przy tym trochę żal tych moich rodaków – polityków, którzy są tak zestresowani, żyją w permanentnym lęku. Bo, jak tu żyć? Jak tu żyć? Spotyka się Prezes z włoskim politykiem i o d razu lęk. Jakie ustalenia? Czy obu politykom uda się zniszczyć Europę? Czy może ją odbudować?

Przed paru laty, po ogłoszeniu Brexitu premier Włoch, prezydent Francji i kanclerz Niemiec spotkali się na wysepce Ventotene, przy grobie Altiero Spinellego, komunistycznego twórcy Manifestu z Ventotene, który stanowi aktualny projekt Unii Europejskiej, jej konstrukcji. Projekt antynarodowy, na wskroś lewicowy. Nikogo to szczególnie nie zainteresowało. Nie interesuje też działalność Grupy Spinellego w Parlamencie Europejskim, w której to grupie działa  m.in. p. Róża itd. (pomijam długie nazwisko ze względu na ograniczoną ilość znaków), znana „obrończyni” polskiej racji stanu.

Opozycję gnębi natomiast sojusz państwa z Kościołem. W tym miejscu czuję się trochę zaniepokojony, bo… Bo czy nie jest to próba ingerowania w obce państwa? Państwo wyznaniowe mamy aktualnie (bądź mamy jeszcze jego wyraźną spuściznę) w kilku państwach europejskich. W Unii Europejskiej religią państwową jest na przykład prawosławie w Grecji. To sprawia, że na przykład szefem rządu nie może być przedstawiciel wyznania katolickiego czy luterańskiego. Religią państwową jest oczywiście anglikanizm w Anglii. Królowa jest głową Kościoła luterańskiego. Przypomnę, że premier Anglii Tony  Blair, pragnąc przejść na katolicyzm musiał zaczekać do zakończenia pełnienia swojego urzędu. Do roku 2000 każdy rodzący się w Szwecji obywatel stawał się automatycznie członkiem Kościoła luterańskiego, którego głową jest król Szwecji, Zmiana wyznania była możliwa, ale  była to procedura następcza w stosunku do automatycznego przypisania do oficjalnej religii państwowej. Luteranizm jest też religią państwową w Danii. Walka o rozdział Kościoła i państwa wydaje się zatem jako hasło ingerencją w stan prawny obcych państw. W Polsce taki sojusz tronu i ołtarza nie miał miejsca i nie ma miejsca. Chyba, że chodzi o coś innego. Na przykład o walkę z Kościołem katolickim, o to, by wprowadzić jako faktycznie obowiązującą religię ateizmu. Na to jednak zgody być nie może.

Problem, jaki postrzegam w tym zakresie to ten, że po jednej stronie walki staje rozum i wiara, po drugiej agresja i głupota. Taka walka nie satysfakcjonuje, ale jest konieczna. W imię dobra człowieka.

Copyright © 2017. All Rights Reserved.