Polecane
Panie Bodnar, złapałem homofoba!
Jako wzorowy Europejczyk z wielkiego miasta z wypiekami na twarzy przeczytałem Kartę LGBT+ podpisaną przez Rafała Trzaskowskiego. Pięknie pisano tam o tworzeniu „dobrego klimatu dla osób LGBT+ wewnątrz przedsiębiorstw”. I konieczności przeciwdziałania dyskryminowaniu ich w pracy.
Wkrótce potem dowiedziałem się, iż pracownik Urzędu Miasta Warszawy Paweł Rabiej powiedział, że chce, by geje mogli adoptować dzieci. Niestety, odezwał się jego szef z pracy, który… kazał mu się zamknąć: „Poleciłem wiceprezydentowi P. Rabiejowi zajęcie się wyłącznie zadaniami, które mu wyznaczyłem”.
Poseł PiS Paweł Lisiecki słusznie zapytał na Twitterze: „Czy takie potraktowanie wiceprezydenta Rabieja przez prezydenta Trzaskowskiego nie stoi w sprzeczności z podpisaną Kartą LGBT+? Chodzi mi o część dotyczącą dyskryminacji i mobbingu w miejscu pracy oraz tworzenia dobrego klimatu”. Dodajmy, że Trzaskowski nie krył, iż każe pracownikowi gejowi milczeć na temat walki o własne prawa w interesie jednego z ugrupowań politycznych. Czyli homofob złapany! Czy mam osobiście dokonać jego obywatelskiego zatrzymania i dostarczyć go na komisariat? Może rzecznik Adam Bodnar oświeci mnie w tej kwestii.
Piotr Lisiewicz
za:niezalezna.pl/