Wczoraj Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis Kodeksu wykroczeń, przewidujący karanie za umyślną bez uzasadnionej przyczyny odmowę świadczenia usług, jest niekonstytucyjny. Wniosek do TK w tej kwestii wyniknął m.in. na kanwie sprawy odmowy wykonania usługi – druku plakatów LGBT – z powodów religijnych.
Trybunał wydał orzeczenie w tej sprawie w pięcioosobowym składzie, któremu przewodniczył sędzia Andrzej Zielonacki, sprawozdawcą był wiceprezes TK Mariusz Muszyński. Do wyroku złożono dwa zdania odrębne – złożyli je sędziowie Leon Kieres i Wojciech Sych.
Regulacja Kodeksu wykroczeń, którą w środę zajmował się TK, przewiduje, że „kto, zajmując się zawodowo świadczeniem usług, żąda i pobiera za świadczenie zapłatę wyższą od obowiązującej albo umyślnie bez uzasadnionej przyczyny odmawia świadczenia, do którego jest obowiązany, podlega karze grzywny”. TK uznał ten przepis za niekonstytucyjny w części obejmującej słowa: „albo umyślnie bez uzasadnionej przyczyny odmawia świadczenia, do którego jest obowiązany”.
Wniosek do TK w tej sprawie w grudniu 2017 r. skierował prokurator generalny Zbigniew Ziobro. Zdaniem prokuratora generalnego niekonstytucyjne jest rozumienie tej regulacji w taki sposób, że „zasady wiary i sumienie nie są uzasadnioną przyczyną odmowy świadczenia usługi”.
W swoim wniosku do TK prokurator generalny argumentował, że władze państwowe nie mogą w sposób nadmierny i represyjny ingerować w sferę obywatelskich praw i wolności, zwłaszcza w sytuacji, gdy odmowę usługi można zaskarżyć z powództwa cywilnego. Powołując się na orzecznictwo Trybunału, wskazał, że „na wolność sumienia i religii składa się nie tylko swoboda przyjmowania określonego światopoglądu i wynikających z niego zasad, ale również postępowania zgodnie z tymi zasadami”.
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro na specjalnie zwołanej konferencji powiedział, że „z wielką satysfakcją przyjmuję wyrok TK dotyczący odmowy wykonywania usług; cieszę się, że moje poglądy i argumenty zostały przez Trybunał podzielone”.
Problem wyniknął na kanwie sprawy pracownika łódzkiej drukarni Adama J., który odmówił druku plakatów fundacji LGBT. Drukarz tłumaczył odmowę swoimi przekonaniami. Łódzki sąd w 2017 r. prawomocnie uznał go za winnego wykroczenia, ale zarazem odstąpił od wymierzenia mu kary.
(sm/Ministerstwo Sprawiedliwości)
Autor: sm
za: https://gpcodziennie.pl