Powoli odchodzi pokolenie naszych rodziców, naszych dziadków, ludzi, którzy byli świadkami tragicznej historii Polski ostatnich dziesięcioleci, którzy pamiętają swoich rówieśników mordowanych przez Niemców i Sowietów. Oni zawsze mogli stanąć w prawdzie i powiedzieć, jak było naprawdę.

Po dekadach kłamstw, wrogiej narracji o latach wojny i haniebnej okupacji sowieckiej po wojnie wreszcie zaczęto mówić prawdę. To była ostatnia chwila, ostatni moment, żeby opowiedzieć pokoleniom urodzonym w ostatnich dekadach, jaka była prawdziwa historia ich ojczyzny. Zaczęliśmy ją opowiadać najpierw sobie. W latach 2005–2007 zaczęto odkłamywać historię. Niestety zabrakło czasu. Rządy PO-PSL zniwelowały te pierwsze wysiłki. Znowu zaczęto kłamać, zamilczać prawdę. Wrogowie Polski lub ci, którym te kłamstwa przynosiły profity, zacierali ręce. Na szczęście ów ponury czas mamy już za sobą. Determinacja rządu Zjednoczonej Prawicy w ostatnich latach, a także organizacji patriotycznych, pojedynczych ludzi, zmusiły świat do zmiany opowieści o Polsce. Powoli, z niedowierzaniem, świat dowiaduje się o prawdziwej historii Polski. Historii, której nie znał.

Ryszard Kapuściński

za:niezalezna.pl