Polecane

Kto kieruje seksualizacją? Eksperci obnażają ,,rewolucję seksualną’’

„Rewolucja seksualna jest irracjonalna. Jest niemożliwa. Nie może się ostać sama z siebie. Potrzebuje siły. Potrzebuje propagandy. Jest to ideologia totalitarna, z którą żaden chrześcijanin nie powinien mieć nic wspólnego” – powiedziała Jennifer Roback Morse, założycielka prorodzinnego Ruth Insitute, na rozpoczęcie dwudniowej konferencji o rewolucji seksualnej w Luizjanie w USA.

IV Coroczny Szczyt Ocalonych z Rewolucji Seksualnej, którego gospodarzem jest Ruth Institute, odbył się w weekend. Eksperci i działacze zebrali się, by dyskutować problemy związane z ideologiami, które atakują życie, małżeństwo, dzieci, płeć i chrześcijaństwo. Podając fakty obnażali zakłamanie rewolucji obyczajowej i zagrożenia, jakie niesie.

Roback Morse podkreśliła, że rewolucja seksualna czerpie siłę z zaangażowania w nią szerokiego spektrum różnych zawodów: nauczycieli, lekarzy, terapeutów, prawników, dziennikarzy, a nawet naukowców, którzy stali się jej agentami. Celem jest osłabienie rodziny, małżeństwa i komplementarności mężczyzny i kobiety. Jej zdaniem interes w jej promowaniu ma „rządząca klasa światowa”.

Roback Morse, autorka książki The Sexual State (Państwo seksualne), twierdzi, że rewolucja ta jest robiona odgórnie, a nie oddolnie: „Współwinne jest państwo, czasami jest ono przyczyną podstawową”. Ale potrzebni są jej ludzie, specjaliści w swoich zawodach i współpracujący w jej upowszechnianiu.

Na ten współudział w szerzeniu deprawacji wskazał ks. Paul Sullins, były profesor socjologii Katolickiego Uniwersytetu Ameryki. „Żyjemy w epoce fałszu” – stwierdził. Podkreślił, że kłamstwa upowszechniają nie tylko media, ale „sama nauka stała się upolityczniona, mając dobrze powiązane i wpływowe grupy pracujące nad stłumieniem dowodów, których nie lubią, i promowaniem fałszywych wniosków, które służą ich celom”. Podając przykłady manipulacji, zachęcił, by nie wierzyć współczesnej „upolitycznionej nauce, ale co najważniejsze mówić prawdę w każdy możliwy sposób”.

Kolejni eksperci z różnych dziedzin dawali przykłady manipulacji, fabrykowania danych, fałszywych twierdzeń, a także wpływania na zachowania przyszłej klienteli. Specjalistą jest tutaj np. Planned Parenthood, urabiając już dzieci poprzez dostarczanie materiałów do ich seksualizacji. Często za wspieraniem rewolucji seksualnej kryją się interesy finansowe całych grup zawodowych czy przemysłów czerpiących stąd krociowe zyski.

Specjaliści wskazali na manipulacje językowe mające zmienić myślenie. Przykładem są zwroty: „niechciana ciąża”, „nieplanowana ciąża”, „planowanie rodziny”, „taki się już urodził”, „małżeństwo tej samej płci”. Roback Morse porównała je do „żywych granatów ręcznych” rzuconych na nasz teren. „Nie podnoście ich. Niech tam leżą” – ostrzegła.

za:www.fronda.pl