Polecane

Media a pokusa okultyzmu

Co to jest okultyzm?                                                                                                                   Wywodzące się z łacińskiego occultus – ukryty, słowo okultyzm, odnosi się do dziedziny rzeczy i spraw ukrytych, tajemnych, opartych na działaniu ponadnaturalnej mocy, dostępnych jednak i otwartych rzekomo dla osób znających wiedzę tajemną. Do dziedziny okultyzmu zalicza się m.in. wróżbiarstwo, horoskopy i całą dziedzinę astrologii, praktyki magiczne, przepowiadanie przyszłości, spirytyzm obecnie nazywany„channelingiem”, okultystyczne praktyki lecznicze itp.

Żyjemy w czasach, gdy praktyki okultystyczne i zjawiska związane z dziedziną "wiedzy tajemne" - okultyzmu oddziałują na miliony ludzi. Wierzenia okultystyczne przeniknęły do współczesnych społeczeństw za sprawą mediów masowych, takich jak filmy satanistyczne i okultystyczne "(Egzorcysta", "Dziecko Rosemary", "Omen"), powieści z kręgu New Age/ np. wielotomowa Saga o przygodach Harrego Pottera/, wprowadzające w świat czarów, artykuły w milionowych nakładach czasopism i gazet.
Nawet pobieżna obserwacja naszego medialnego podwórka pozwala na stwierdzenie, że nie jesteśmy samotną wyspą w morzu okultyzmu. Co prawda daleko naszym księgarniom (i chwała Bogu!) do zdominowanych przez literaturę okultystyczną księgarniZachodu, jednak i u nas, w gazetach naszych miast, czymśnormalnym i powszednim staje się propagowanie, czasem byćmoże bezmyślne okultyzmu. W jednej z gazet czytamy: „Naszymi losami rządzą znaki Zodiaku [...] one mają wpływ na nasz organizm”. W innej, napotykamy reportaż pt. "Wróżki na czarną godzinę". Treść artykułu jest rodzajem ukrytej reklamy, zachętą do odwiedzin wróżki, która potrafi przeniknąć tajemnicę ludzkiego losu. W tym samym numerze gazety odnajdujemy aż dwa artykuły propagujące zalety zagadkowej piramidki, której możliwości wiążą się zwykle z tajemniczymi objawieniami jej konstruktora. Jak wynika z tekstu o wróżbitkach, bez wahania wypowiadają one zapowiedzi dotyczące śmierci innych osób, a na spełnienie tych fałszywych proroctw czeka całe miasteczko. Szokujące są reklamy firm reklamujące rzucanie klątw, uroków, czarów, mające powodować choroby lub śmierć.
W wielu czasopismach nie brak horoskopów. Także telewizja nie pozostaje w tyle. Każdego miesiąca telewidzowie pewnej lokalnej stacji mogą podziwiać elokwentną i pewną siebie wróżkę, która w programie "Prostowanie krętych myśli" „wyrokuje”, gdyż taki rzekomo nakaz wewnętrzny otrzymała, w najbardziej trudnych i powikłanych sprawach życiowych osób zgłaszających się w kontakcie telefonicznym.               Osoby, które nie uzyskały połączenia, uzyskiwały „szansę” wizyty u wróżki w salonie.                                     Sądzę, iż nie ma potrzeby przytaczać podobnych przykładów z działalności prasy w innych regionach.                                                                                                                                           Ale potwierdza się tutaj reguła: im niższe standardy intelektualne, tym więcej okultyzmu w danej gazecie.
Co na temat obecności i propagowania okultyzmu w mediach można powiedzieć z perspektywy chrześcijaństwa?

Okultystyczno-magiczne praktyki sprzeciwiają się istocie naszej wiary, która polega na osobowym spotkaniu Boga z człowiekiem. Praktyki te sprzeciwiają się również Dekalogowi, zwłaszcza Pierwszemu
Przykazaniu Bożemu.

Okultysta, zamiast zaufać Bogu Żywemu i Prawdziwemu, polega na odwołaniu się do niejako automatycznie działających ślepych energii i mocy duchowych. Człowiek, który obawia się nieraz pożyczyć innemu rower czy maszynę dopisania, bez wahania oddaje siebie i swoje życie w ręce okultysty,manipulującego światem tajemnych i złowrogich mocy.
Jak pokazuje doświadczenie, człowiek poddający się okultyzmowi staje się niewolnikiem wyroczni z wyłączeniem wszelkiej świadomej refleksji i krytycyzmu, a w swoim dalszym życiu realizuje samospełniające się proroctwo.
Dlatego wcale nas nie dziwi, że zachodnie kodeksy etyczne dziennikarstwa, filmu, telewizji zachowują wielką ostrożność odnośnie do dziedziny okultyzmu, np: „przesądy; tematy pseudonaukowe: niedozwolone są programy zawierające wróżby, okultyzm, astrologię, frenologię, wróżenie z ręki, numerologię [...] i tym podobne, jeśli skłaniają ludzi do traktowania powyższych dziedzin jako przyjętych metod uwiarygodnienia życia”.

Kodeks Telewizyjny (wyd. 20 VI 1978) w: Wiliam L. Rivers, Cleve Mathews, Etyka środków przekazu, Warszawa 1995 s. 289. „Astrologia itp.  Niedozwolone jest reklamowanie usług i produktów dotyczących przepowiadania przyszłości, wróżenia z rąk, okultyzmu, astrologii, frenologii, numerologii, czytania w myślach, określania charakteru itp.” (tamże, s. 293).

Podobne zasady zawiera Kodeks Radiowy, wyd. 21 z 1978 r. Natomiast Zasady Etyczne „Dziennika Washington Post”, wydane przez redaktora naczelnego w listopadzie 1977 r., zawierają sformułowanie: „Materiał nie jest rzetelny, jeśli świadomie lub nieświadomie wprowadza w błąd lub po prostuoszukuje czytelnika” (s. 270). A czyż nie jest nadużyciem wykorzystywanie potęgi oddziaływania mass mediów w rozpowszechnianiu najbardziej prymitywnych i jaskrawych form okultyzmu?

Ks. dr Waldemar Kulbat