Kolejny sędzia na Twitterze

W kontekście reformy sądownictwa nic lepszego nie mogło się przytrafić PiS-owi niż twitterowy wpis sędziego Cezarego Skwary, zrównujący Jarosława Kaczyńskiego z... Adolfem Hitlerem. To kolejny, po Wojciechu Łączewskim, wypadek niemądrego korzystania z mediów społecznościowych przez sędziego.

Autor obraźliwych uwag nie jest nieznany – był wiceprezesem warszawskiego oddziału Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia”, na którego profilu dokonał swojego wpisu. Niby później ustąpił z pełnionych funkcji i przeprosił, ale uczynił to połowicznie, ledwie przyznając, że użyte porównanie „było nie najlepsze”. Warto przypomnieć, że SSP „Iustitia”, delikatnie mówiąc, jest niechętne planowanej reformie i broni się rękami i nogami m.in. przed publikacją oświadczeń majątkowych sędziów oraz prokuratorów.

W tym kontekście i w sytuacji, gdy ogromna część społeczeństwa fatalnie ocenia kondycję polskiego sądownictwa, gest sędziego Skwary to dowód nie tylko niedostatków kultury i wiedzy historycznej, ale i zmysłu politycznego. Chyba że sędzia Skwara, rujnując autorytet sędziów, chce przyśpieszyć wdrożenie pierwszej od lat poważnej reformy sądownictwa. Czego jemu i innym sędziom gorąco życzę.

​Grzegorz Wszołek

za:niezalezna.pl/86789-kolejny-sedzia-na-twitterze