Dorota Kania dla Frondy: Media w Polsce muszą służyć Polsce, nie obcemu kapitałowi

Joanna Jaszczuk, Fronda.pl: Sejmowa komisja kultury zamierza przyjrzeć się sytuacji własnościowej mediów działających w Polsce i pracować nad repolonizacją dużej części z nich

Dorota Kania, Gazeta Polska, Niezależna.pl: Od dłuższego czasu widać, jak nurtującym problemem jest to, że większość mediów znajduje się w rękach niemieckich. Najlepiej ten fakt obrazowała sytuacja przed wyborami. Media należące do niemieckich koncernów opowiadały się w zasadzie tylko po jednej stronie: PO i Nowoczesnej. Warto też sprawdzić, jak wygląda relacjonowanie np. sporu o Trybunał Konstytucyjny czy wydarzeń wokół ustawy antyaborcyjnej. Przyjrzałam się niedawno relacjonowaniu dwóch wydarzeń, zarówno w mediach konserwatywnych, jak i tych, które są w rękach niemieckich. Proszę zauważyć, że największym monopolistą w Polsce są media niemieckie. Przykładem jest Polska Press. Choć ma w nazwie „Polska”, kiedy przyjrzeć się bliżej, zobaczymy, że wydawnictwo to należy do niemieckiego holdingu. Przyjrzałam się relacjonowaniu dwóch wydarzeń: Wielkiej Pokuty na Jasnej Górze i Czarnego Marszu.

Czarny Marsz, który był tak de facto poparciem dla zabijania dzieci. Objawiła się tu cywilizacja śmierci. Przez media znajdujące się w rękach niemieckich koncernów wydarzenie to było nagłaśniane przez wiele, wiele dni, a relacjonowane- z rozbiciem: miasta na godziny i marsze na minuty. Przypomnę, że np. w marszu w Warszawie liczbę uczestników szacowano na 17-20 tys., we Wrocławiu i w Krakowie udział wzięło mniej niż 20 tysięcy osób. Jeśli zaś chodzi o Wielką Pokutę, to na Jasnej Górze było wówczas ponad 120 tysięcy osób. Sama byłam na tym wydarzeniu i widziałam tłumy osób, które przyjechały się modlić. Czy było takie nagłośnienie? Nie. Mamy do czynienia z bardzo silną opcją ideologiczną, forsowaną przez niemieckich właścicieli mediów. Chodzi o to, by w Polsce narzucić określony światopogląd, zachowanie i wyeliminować, ewentualnie- bardzo zmarginalizować w naszym kraju prawicę i Kościół Katolicki. I dlatego uważam, że repolonizacja mediów jest konieczna. Media regionalne powinny z powrotem przejść w ręce polskich właścicieli. Nie możemy się zgodzić na koncentrację niemieckich mediów w Polsce.

Jako przykład mogę podać wydarzenia w Niemczech, gdy chciał wejść do tego kraju amerykański koncern. Zapobiegły temu m.in. ogromne protesty społeczne. Nie ma obcego kapitału na rynku prasowym w Niemczech. A co dzieje się u nas?

A jak takiej repolonizacji można dokonać?

Mogę jedynie powiedzieć z punktu widzenia dziennikarza, że istnieje taka potrzeba. Szczegółami tej sprawy powinni zająć się prawnicy, urząd antymonopolowy oraz Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Potrzebujemy w naszym kraju takich przepisów i takiego prawa, które służyłyby Polsce, a nie obcemu kapitałowi.

UOKiK w czasie rządów PO-PSL przysłużył się właśnie obcemu kapitałowi...


Oczywiście, przysłużył się, jednak zawsze można to zmienić. Potrzeba takich przepisów i takich działań, żeby nie dopuścić do sytuacji, jaka miała miejsce w 2013 r. A pokłosiem tego był tak naprawdę 2015 rok, bo to wówczas do totalnej koncentracji mediów niemieckich na rynku tytułów regionalnych.

Jaki jest tu interes niemieckich mediów?

Interes jest wyłącznie ideologiczny i polityczny- zmarginalizować, a z czasem całkiem wyeliminować prawicę i Kościół.

Przy okazji wydarzeń, które podała Pani jako przykłady: Wielkiej Pokuty na Jasnej Górze czy Czarnego Protestu, odniosłam wrażenie, że może tu chodzić też o dezinformację, skłócanie Polaków: np. inicjatorki i uczestniczki protestu były podawane jako „polskie kobiety”, pars pro toto, podawano kłamliwe informacje nt. ustawy, ostatnio manipulowano wypowiedzią Jarosława Kaczyńskiego...

Jasne, że chodzi również o to. A dlaczego Kościół i konserwatyzm są taką solą w oku? Bo są tu skoncentrowane wartości patriotyczne i przywiązanie do naszej historii. Wartości historyczne są kultywowane właśnie przede wszystkim przez środowiska prawicowe i Kościół. Dlatego lepiej wprowadzać podziały, skłócać społeczeństwo i osłabiać, to, co jest w nas teraz silne...

Wspomniała Pani o protestach w Niemczech przeciwko obcemu kapitałowi. Skoro Niemcy sami bronią swojej podmiotowości, dlaczego przeszkadza im to u nas?

Chodzi tu o wpływy gospodarcze i polityczne. Niemcy zawsze sięgały dalej, jest to od początku wpisane w ich działania. Mają dominację w Unii Europejskiej i chcą zdominować również te najbardziej niepokorne państwa w Europie, jakimi są np. Polska, Czechy czy Słowacja.

Dziękuję za rozmowę.

za:www.fronda.pl/a/dorota-kania-dla-frondy-media-w-polsce-musza-sluzyc-polsce-nie-obcemu-kapitalowi,80464.html