Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Sobór do spraw homoseksualizmu? Publicysta „Tygodnika Powszechnego” chce „aktualizacji” Wiary

„Religijna (moralna) ocena homoseksualizmu musi uwzględniać wiedzę naukową – ale rzetelną czyli obiektywną, a nie pisaną pod dyktando religii” – przekonuje publicysta „Tygodnika Powszechnego”.
Organ prasowy polskich „katolików otwartych” przyzwyczaił nas do sprzyjania wszelkiej maści nowinkarstwu, zarówno w życiu społecznym jak i w teologii. Niedawno redakcja „Tygodnika Powszechnego” objęła patronatem medialnym homo-propagandową akcję „Przekażmy sobie znak pokoju”, co spotkało się z surową krytyką ze strony polskich hierarchów Kościoła. Teraz na swoim blogu publicysta „TP” Artur Spornika włączył się w polemikę ze znanym videoblogerem ojcem Adamem Szustakiem OP. Dziennikarz wyraził przekonanie, że w sprawie podejścia Kościoła do homoseksualizmu „bez nowego soboru się jednak nie obejdzie”.


Sporniakowi nie podoba się „nienaukowe” podejście o. Szustaka do homoseksualizmu i opieranie się wyłącznie na Biblii, a nie ustaleniach badaczy.


„Tygodnik nie kwestionuje prawa ojca Szustaka do oceny homoseksualizmu z punktu widzenia nauki Kościoła. Jako duszpasterz ma do tego pełne prawo. Krytykujemy natomiast wypowiadanie się w imieniu Kościoła w kwestiach, w których kompetentna jest tylko nauka” – czytamy na blogu Artura Sporniaka, który obawia się, że twierdzenia zgodne z Pismem Świętym, ale niezgodne z aktualnie obowiązującymi w nauce paradygmatami, mogą… skompromitować Wiarę.



Dziennikarz ma również zastrzeżenia do dzielenia naukowców na sprzyjających homo-ideologii oraz wiernych katolicyzmowi. Zamiast takiego podziału Artur Sporniak wolałby istnienie wyłącznie podziału na badaczy rzetelnych i niepracujących zgodnie z metodologią. Publicysta „Tygodnika Powszechnego” stanął również w obronie aktywistów LGBT, którzy w latach 60. i 70. XX wieku wywierali niemal siłowy nacisk na psychologów. Skończyło się to usunięciem w roku 1973 homoseksualizmu z listy chorób.

„Był to czas zmiany paradygmatu w psychiatrii i psychologii – odchodzenia od nienaukowej psychoanalizy na rzecz metod bardziej sprawdzalnych. Ponadto, gdy uświadomimy sobie, co ówczesne społeczeństwo robiło homoseksualistom, trudno się aktywistom LGBT dziwić” – tłumaczy „tęczowych” sprzed dekad Artur Sporniak.

Zdaniem Sporniaka zagadnienie homoseksualizmu jest skomplikowane i niewykluczone, że Kościół zmieni kiedyś swoje obecne podejście do grzesznych czynów, jednoznacznie potępionych przez Pismo Święte oraz Nauczanie Kościoła. Obecne podejście publicysta „TP” wolałby zamienić na… zgodne z nauką, co podpiera nawet nauczaniem św. Augustyna. Doktor i Ojciec Kościoła przekonywał, że Wiara sprzeczna z „dobrze uzasadnionymi tezami nauki” kompromituje się przed poganami. Niestety Artur Sporniak nie wykazuje krytycyzmu wobec naukowców wychwalających homoseksualizm. Co więcej, krytykuje taki dystans obecny w wykładzie o. Szustaka.


„Religijna (moralna) ocena homoseksualizmu musi uwzględniać wiedzę naukową – ale rzetelną czyli obiektywną, a nie pisaną pod dyktando religii” – przekonuje publicysta „Tygodnika Powszechnego”.


„Według mojego rozeznania nauka coraz bardziej rozpoznaje homoseksualność jako wariant natury ludzkiej. Z tym się teologia powinna coraz bardziej liczyć. (…) Przyszłość według mnie będzie zatem taka: Magisterium odejdzie od literalnej lektury Biblii w sprawie homoseksualizmu, rozwinie nauczanie – stanie się ono bardziej zniuansowane, będzie lepiej odpowiadać na ważne życiowo pytani osób homoseksualnych” – przekonuje na swoim blogu Artur Sporniak. Publicysta prognozuje jednak nie tylko ogólne trendy, ale i konkretne działania Kościoła w sprawie homoseksualizmu.

Bez nowego soboru się jednak nie obejdzie. Widać to coraz wyraźniej – na ostatnich synodach biskupi ograniczyli się tylko do zwrócenia uwagi na trudną sytuację rodziców osób homoseksualnych, w sprawie naglących pytań, które dziś rodzi homoseksualizm, zrobili unik. Ale nie boję się o przyszłość. Jako wierzący nie wątpię, że Kościół prędzej czy później poradzi sobie z różnymi wersjami ludzkiej natury, tak jak sobie poradził z dwoma naturami Chrystusa – boską i ludzką (bez zmieszania, bez zmiany, bez rozdzielania i rozłączania)” – pisze na swoim blogu felietonista organu medialnego katolików otwartych, który w niezwykle śmiały sposób zrównuje zdrową seksualność i dewiację z… dwoistą naturą Syna Bożego (sic!).

za:www.pch24.pl/sobor-do-spraw-homoseksualizmu--publicysta-tygodnika-powszechnego-chce-aktualizacji-wiary,48853,i.html#ixzz4WF73krq5

Copyright © 2017. All Rights Reserved.