Żenująca manipulacja „Wprost”. W jakim celu wciska o. T. Rydzyka CSsR na listę najbogatszych Polaków?

„Rydzyk rozwija imperium” – ogłosił na okładce tygodnik „Wprost”, poświęcając aż 6 stron biznesowej analizie dzieł o. Tadeusza Rydzyka CSsR. Nie zabrakło insynuacji zaczerpniętych z książkowego paszkwila wymierzonego w redemptorystę ani dwuznacznych sugestii. Skąd pomysł na tak płytkie ujęcie tematu i odgrzanie dawno zdementowanych plotek?

– „Wprost” dotarł do sprawozdań finansowych kluczowych biznesów o. Tadeusza Rydzyka CSsR. Ich łączny przychód jest rekordowy i przekracza 55 mln zł. Majątek, którym dysponuje zakonnik, dałby mu dziś 83. miejsce na liście najbogatszych Polaków – donosi Szymon Krawiec na łamach „Wprostu”.

– Imperium o. Rydzyka wyceniliśmy według tej samej metodologii, jaką stosujemy przy układaniu corocznego rankingu 100 najbogatszych Polaków. Bazowaliśmy na zyskach, które spółki i fundacje związane z toruńskim redemptorystą wypracowały za 2015 r. Rządziła wtedy jeszcze Platforma Obywatelska, a kurek z państwowym wsparciem był przykręcony. Mimo to, po podliczeniu wszystkiego, wychodzi, że za 2015 r. ojciec Rydzyk zainkasował ok. 56 mln zł przychodów. To absolutny rekord w dziejach funkcjonowania biznesów toruńskiego redemptorysty. (…) Gdyby 11 mln zł zysku netto wypracowanych przez biznesy ojca Tadeusza zestawić z wynikami spółek z podobnej branży, majątek zakonnika wyniósłby około 339 mln zł. (…) Teoretycznie ojciec Rydzyk nie ma żadnego majątku. Jako zakonnik, który złożył śluby ubóstwa, może mieć jedynie rzeczy osobiste. Ale to teoria. De facto to on zarządza wszystkimi stworzonymi przez siebie instytucjami – dodaje Krawiec.

W tekście aż kipi od insynuacji. Autor sili się na zachowanie pozorów przyzwoitości, ale bez skutku. Ojców redemptorystów przedstawia jako kolegów od wspólnych biznesów, szefów fundacji i prezesów przedsięwzięć. Wszystkie toruńskie dzieła przedstawia jak złoty interes, który po przejęciu władzy przez PiS kwitnie jeszcze bardziej. Szymon Krawiec nie może się doczekać najnowszego sprawozdania finansowego, z którego z radością wyczyta informacje o wzroście. Przedsięwzięcia zainicjowane przez ojca Tadeusza Rydzyka wymienia jednym tchem. Tuż obok geotermii, mówi o produkcji filmowej. Przeniesioną na kinowy ekran wstrząsającą historię polskiej męczennicy bł. Karoliny Kózkówny opisuje na równi z budową Term Toruńskich. Rozszalałe liczydło prowadzi redaktora do stwierdzenia; „po zastrzyku publicznych pieniędzy, które popłynęły do Torunia w ostatnich miesiącach, majątek ojca dyrektora spuchnie jeszcze bardziej, windując go na liście najbogatszych Polaków”.

Artykuł jest tak niesmaczny, że nie pomaga dorzucenie na koniec pseudodziewiczego akapitu, w którym autor stara się odciąć samego siebie od tez, którymi naszpikował swój tekst.

– Trzeba przyznać – nie jest tak, że to, co o. Rydzyk zarobi przez przeprowadzone przez niego spółki czy fundacje, wpycha sobie do własnej kieszeni. Redemptorysta żyje bowiem skromnie. Mieszka niezmiennie w klasztornej celi w domu zakonnym na ul. Św. Józefa w Toruniu. Skromnie się ubiera, skromnie odżywia. Nie ma żadnego Maybacha ani helikoptera, o czym pisały kiedyś złośliwe media. Wszystko, co uzbiera od wiernych, idzie na jego dzieła – pisze na zakończenie Szymon Krawiec.

Po co więc wyprodukował 6 stron sensacyjnego tekściku o biznesmenie, który woła o pieniądze i powiększa swoje imperium? Prawdziwy, obiektywny i zrównoważony tekst czytałby się słabiej? Tygodnik odnotowałby mniej cytowań? Następny numer przeszedłby bez większego echa? A może wydawca po kolejnej zmianie redaktora naczelnego stara ponownie skręcić kurs tygodnika? Michał Maciej Lisiecki jest jednocześnie właścicielem „Do rzeczy” i „Wprost”. Skoro ten pierwszy próbuje trzymać się linii konserwatywnej, drugi może śmiało przeć w lewo. Medialny rozkrok ma najwidoczniej zapewnić dotarcie do szerokiej grupy czytelników. W takim szpagacie łatwo jednak o kontuzję. Dorzeczy.pl opublikowało dziś fragmenty tekstu „starszego brata”. Bynajmniej nie polemicznie. Dezorientacja czytelników mówi bardzo wiele…

red. Marzena Nykiel/wPolityce.pl


za:www.radiomaryja.pl/informacje/zenujaca-manipulacja-wprost-jakim-celu-wciska-o-t-rydzyka-cssr-liste-najbogatszych-polakow/

***

Ojciec Rydzyk to milioner? To jakiś absurd!

Nie ma głupoty, której - z kamiennymi twarzami - nie wygadywaliby polscy dziennikarze, byle tylko uderzyć w Kościół, albo konkretniej w ojca Tadeusza Rydzyka. I nie inaczej jest z tekstem „Wprostu”, którego „ustalenia” przedrukowali dzisiaj dziennikarze „Super Expressu” - pisze Tomasz Terlikowski.

Cóż takiego ustalili dziennikarze? Otóż, że ich zdanie, ojciec Rydzyk zajłąby 83 miejsce w rankingu najbogatszych Polaków. Majątek, jakim, rzekoma ma on dysponować, szacują zaś na 339 milionów złotych. Kłopot z tymi wyliczeniami jest tylko taki, że z rzeczywistością nie mają one nic wspólnego, a dowodzą jedynie taniego antyklerykalizmu.

Dlaczego? Odpowiedź jest prosta. Otóż tak się składa, że ojciec Rydzyk nie ma majątku. Żadnego. Nic do niego nie należy. A instytucjami, których wartość wyliczają autorzy tekstów, jedynie czasowo zarządza. Stworzył je, zbudował, a teraz nimi kieruje, ale nie są one jego własnością. Jedna decyzja przełożonych i ojciec Rydzyk jest gdzie indziej i robi, co innego, a majątkiem, który mu został dziennikarsko przypisany, zarządzałby wtedy zupełnie kto inny.

Autorzy tekstu we „Wprost” nawet, gdzieś to półgębkiem, na końcu, przyznają, bo napisali, że zakonnik mieszka w celi w domu zakonnym, i nie ma ani maybacha, ani helikoptera, a żyje, ubiera się i je bardzo skromnie. Tyle, że nie dostrzegli, że wynika to ze ślubów, które oznaczają także, że wszystkie zbudowane instytucje nie są i nie mogą być własnością redemptorysty. A może jeszcze gorzej, oni to doskonale wiedzą, a wypisują takie bzdury, bo wiedzą, że nic tak nie złości Polaków, jak bogactwo księży i nic nie buduje antyklerykalizmu mocniej niż właśnie ono.


Lekkie podkręcenie faktów, kilka kłamstewek i gotowe. Mamy nową falę hejtu. A że to nieprawda, że instytucje wcale nie należą do ojca Rydzyka, i że idąc dalej tym tropem można uznać Andrzeja Dudę za najbogatszego Polaka, bowiem… kieruje on całą Polską, to już nie ma znaczenia. Antyklerykalizm, nawet idiotyczny, zawsze dobrze się sprzeda.

za:telewizjarepublika.pl/ojciec-rydzyk-to-milioner-to-jakis-absurd,44869.html

***

To kłamliwy atak na Kościół

Oświadczenie o. dr. Tadeusza Rydzyka CSsR, Dyrektora Radia Maryja i Telewizji Trwam, ws. szkalującego artykułu „Ojciec biznesmen” opublikowanego w tygodniku „Wprost”.

Droga Rodzino Radia Maryja, Szanowni Państwo,

Radio Maryja już 26. rok służy Panu Bogu, Kościołowi, Ojczyźnie, narodowi polskiemu. Przy nim wyrosły z potrzeby serca następne media i dzieła ewangelizacyjne, w tym uczelnia, telewizja, „Nasz Dziennik” i sanktuarium – wotum wdzięczności za Ojca Świętego Jana Pawła II. Ostatnio powstał, i mam nadzieję na jego rozwój, instytut im. św. Jana Pawła II „Pamięć i Tożsamość”. To wszystko powstaje dzięki łasce Bożej, Matce Najświętszej i współpracy – modlitwie i pomocy ludzi rozumiejących wagę mediów polskich i katolickich, wagę ewangelizacji. Dzieła te istnieją i rozwijają się mimo ogromnego – od początku do dziś – ataku ze strony libertyńskiej, lewackiej. Mimo rzucanych kłód administracyjnych, kłamstw i oszczerstw rozpowszechnianych przez media i propagandę, także szeptaną. W tych dniach jest następne uderzenie.

Zaczęło się od artykułu w piśmie, które niejeden raz nas atakowało. Atakowało Kościół, szkaradnie atakowało, również z obrzydliwymi, świętokradzkimi ilustracjami. Zaczęło się od artykułu w tych dniach: „Ojciec milioner”. I poszło dalej w mediach libertyńsko-lewackich, poszło w internecie. Idzie na cały świat. Jest to kłamstwo na kłamstwie, ba – oszczerstwo na oszczerstwie i oszczerstwem pogania. Co w tym wypadku robię? Może jesteście ciekawi. Co byście robili? Modlę się. Modlę się za czyniących to, proszę o przemianę ich sumień. Przecież oni też staną przed Panem Bogiem. Tak, siostry i bracia, staniemy wszyscy. I o modlitwę proszę też Was. Proszę o modlitwę za naszą ojczyznę, za wszystkich Polaków. Kłamstwem, oszczerstwem, wzbudzaniem nienawiści buduje się przepaść pomiędzy ludźmi a Panem Bogiem.

Cóż mogę jeszcze uczynić? Dalej zapraszam Was – przyjeżdżajcie i zobaczcie, co zostało dzięki Łasce Bożej i Wam uczynione przez 25 lat. To wszystko jest świadectwem, dziełem wierzących Polaków. Czy Radio Maryja, TV Trwam nadające na cały świat, Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej, wydawnictwa, świątynia – wotum wdzięczności za św. Jana Pawła II, wszystkie wydawane pisma, książki, „Nasz Dziennik” – czy to prywatna własność kogokolwiek z nas tu posługująch? Obserwujcie nas, ile godzin, dni i nocy pracujemy, służymy. I to bez grosza zapłaty, bo przecież jesteśmy zakonnikami. Oczywiście, że te dzieła też kosztują – i to niemało. Ale porównajcie choćby tylko siedziby naszych mediów z siedzibami lewackich, które nas atakują. Zresztą byłoby dużo mówić. Nawet wpływy z reklam, także również teraz, niestety, od spółek Skarbu Państw to dla mediów liberalno-lewicowych miliardy. Teraz, w czasie tych przemian.

A TV Trwam? Oni mówią, że dostajemy miliony. TV Trwam w porównaniu z nimi – z tymi lewackimi mediami – otrzymuje grosze. Tak silne, również w obecnej rzeczywistości są powiązania ludzi i ich interesów. Różne były oszczerstwa na Radio Maryja, na nas. Oszczerstwa na temat pieniędzy jednak najbardziej ludzie chwytają. Gdy zaczynało się Radio, pewien kapłan z Europy Zachodniej powiedział mi: „Oni ci tego nie darują – oni nie darują przełamania ich monopolu na media. Ja znam ich struktury. Oni cię zabiją”. Zapytałem: „Jak?”. Odpowiedział: „Przez media. Zabiją Twoje dobre imię, zabiją społecznie”.

I zabijają przez wszystkie lata od chwili powstawania Radia Maryja – w prasie, w radiu, telewizji, internecie, w kabaretach, w książkach, w propagandzie szeptanej każdego dnia, codziennie, w różnych mediach, w różnych okolicznościach z różnym nasileniem. Ale wiemy, komu służymy. Wiemy, jak mało jest mediów prawdziwie prawicowych, katolickich, prawdziwie polskich. Prosimy o modlitwę, byśmy się nigdy nie poddali. O modlitwę, o łaskę wytrwałości i radosnego służenia, by było nas więcej, by służyć Panu Bogu, prawdzie, Kościołowi, narodowi polskiemu. Bo bez Pana Boga, bez prawdy jest nihilizm, nie ma pokoju, nie ma szczęścia.

Prosimy Was dalej o modlitwę i systematyczną pomoc. Utrzymanie tych dzieł to ogromny koszt. Każdego miesiąca to ponad 2,5 mln zł – tylko pobytu w eterze Radia i Telewizji, które idą na cały świat. A teraz mamy następny duży wydatek i to nas martwi – kupno kamer telewizyjnych. A kamera telewizyjna – bez obiektywu – kosztuje ok. 250 tys. zł. skąd na to wziąć? Dotychczasowe kamery muszą już być wymienione. Ale pytanie: czy miliony słuchaczy i telewidzów nie mogą systematycznie pomagać? Utrzymają, jeśli kochają Pana Boga, Kościół i Polskę. Bez mediów katolickich i polskich kościoły będą wnet puste, opustoszeją. A i Polski nie będą ludzie sobie cenić. Niech Pan Jezus i Matka Najświętsza umacniają nas i usprawniają do obrony prawdy, do głoszenia prawdy Ewangelii.

o. dr Tadeusz Rydzyk CSsR,

Dyrektor Radia Maryja

za:www.naszdziennik.pl/wiara-kosciol-w-polsce/176833,to-klamliwy-atak-na-kosciol.html