Co łączy Frasyniuka i Mazgułę?

 Wicepremier Gliński: "Postanowili niszczyć polską demokrację za pomocą agresji i radykalnych działań"


Łączy ich to, że postanowili niszczyć polską demokrację za pomocą agresji i radykalnych działań, które mają zniszczyć nasze życie publiczne — powiedział wicepremier Piotr Gliński w programie „Gość Wiadomości, odnosząc się do jutrzejszej miesięcznicy smoleńskiej, którą chcą zablokować Obywatele RP.

Gliński komentował też fakt, że na listę światowego dziedzictwa UNESCO wpisano obiekty w Tarnowskich Górach.

 Było to wiele lat pracy. Wniosek złożony został przez stowarzyszenie oddolne, ale było poparte przez naszych ludzi w UNESCO. Poprzez aklamację ta bardzo ciekawa, zabytkowa stara kopalnia w Tarnowskich Górach została przez przeszkód wpisane na listę. Ta lista to probierz wartości, drogowskaz tego, co w naszym dziedzictwie jest wartościowe.

Jak Piotr Gliński ocenia organizację szczytu UNESCO w Krakowie?

 Polska podjęła się organizacji tej sesji w zastępstwie Wietnamu. Nie mieliśmy dużo czasu, a wszystko się udało. Wszystko przebiega we wspaniałej atmosferze  powiedział.

Media straszyły Polaków, że UNESCO wpisało Puszczę Białowieską na listę obiektów zagrożonych. Jak mówi wicepremier Gliński, jest to nieprawda i dodaje:

 Nawet wpisanie na listę zagrożeń, a jest wiele takich miejsc wpisanych, to nie jest żadna kara, to raczej koło ratunkowe czy też chęć szczególnej opieki nad tym miejscem. Puszczę wpisano, bo przed kilkoma laty wpisano poszerzono pięciokrotnie obszar chroniony. Nie jest to obszar jednolity. Są tam fragmenty lasu bardziej naturalnego i lasu przekształconego, śa fragmenty lepiej i chronione mniejszym reżimem. Dlatego ten problem powstał. Jest też kornik i coś z nim można zrobić — powiedział.

 Udało się przedłużyć termin prac eksperckich i debat. Za rok ten raport prawdopodobnie nie będzie gotowy i za dwa lata będzie decyzja. Mam nadzieje, że dojdziemy z UNESCO do porozumienia - tłumaczył premier Gliński.

Prof. Gliński zwrócił uwagę na charakter wystąpienia Donalda Trumpa i słowa, które padły na placu Krasińskich w Warszawie.

Gdyby ktoś z nas Polaków chciał napisać przemówienie prezydentowi Trumpowi, to lepszego by nie potrafił napisać. To przemówienie, które ma światem wstrząsnąć i go otrzeźwić. Nie jesteśmy w stanie rozwiązać bardzo wielu współczesnych problemów przed jakimi stoi ludzkość, Europa, nasz region czy Stany Zjednoczone, bez oparcia się o wartości. A te wartości to także wartości gotowości do obrony własnej wspólnoty. Trump nieprzypadkowo chwali nasz charakter narodowy, ze nawet przegrywając potrafiliśmy w duszy zachować swoje wartości, swoją kulturę. Potrafiliśmy wiedzieć co jest naszym obowiązkiem i potrafiliśmy oddawać życie za ojczyznę, bo taki jest obowiązek każdego z nas wobec wspólnoty — powiedział.

Tu mamy nawiązanie do wielkich przemówień Jana Pawła II, który też mówił o Europie w tych duchu — dodał.

Zdaniem Glińskiego, Europę drążą różne kryzysy i należy jej pomóc.

Europa nie potrafi odpowiedzieć na wiele kryzysów, które ją drążą. Mam nadzieję, że działania Trumpa, V4, Trójmorza i rządu polskiego będą jakąś wskazówką dla Europy — mówił.

Przed nami kolejna miesięcznica smoleńska i zapowiadana blokada ze strony tzw. Obywateli RP. Opozycja nawołuje do blokowania legalnej manifestacji. Na czele tej inicjatywy stanie Władysław Frasyniuk, która na Facebooku nawołuje do łamania prawa.

Prof. Piotr Gliński tłumaczył, że miesięcznice są wyrazem zaniepokojenia tym, że sprawa smoleńska wciąż nie została wyjaśniona i nie została odpowiednio upamiętniona.

Mamy prawo do tego, by prezentować ten pogląd, a jednocześnie modlić się za ofiary. Ktoś chce zbić na tym kapitał polityczny, że próbuje z tej sytuacji wywołać konflikt i agresję niewspółmierną do tego co się dzieje — powiedział.

Co, jego zdaniem, łączy takie osoby jak Frasyniuk i Mazguła, który chwalił postępowanie władzy w czasie Stanu Wojennego?

Łączy ich to, że postanowili niszczyć polską demokrację za pomocą agresji i radykalnych działań, które mają zniszczyć nasze życie publiczne — stwierdził wicepremier Gliński.

Mamy prawo robić to, co robimy. Nie łamiemy prawa i nie namawiamy do agresji. Chodzi o wyjaśnienie i upamiętnienie sprawy, a także o modlitwę, zadumę raz w miesiącu — dodał.

mly/tvp.info

autor: Zespół wPolityce.pl

za: http://wpolityce.pl