Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

A jednak! 'Die Welt': Polska to kraj wolności...

We wtorkowym wydaniu "Die Welt" ukazał się obszerny artykuł Gerharda Gnaucka poświęcony Polsce. W tekście zatytułowanym "Kraj wolności", niemiecki dziennikarz stawia tezę, że Polska sprostała wymaganiom stawianym przez jej reputację "europejskiego kraju wolności".

Publicysta niemieckiego dziennika jest bardzo krytyczny wobec rządu PiS, powtarza tezy o dyktaturze, chwali natomiast prezydenta.

"Polska zawsze potrafi zaskoczyć. Największa niespodzianka tego lata: jeszcze kilka dni temu można było mówić o Polsce jako o «obozie Kaczyńskiego». Nagle to się skończyło. Wczorajszy monolit pokazuje głębokie rysy; imponująca dotąd «wertykalna władzy», jakby powiedziano w Rosji, niemal przez noc się rozgałęziła albo wręcz podzieliła na dwie części"- pisze Gnauck, po czym zaczyna zastanawiać się, jak określić to, co dokonuje się w Polsce.  Autor artykułu tłumaczy, że w roku 2015 przestał istnieć "dawny podział na (post)komunistów i niekomunistów, który ukształtował krajobraz polityczny Polski po 1989 r." Jak to określa Gnauck, "ostatecznie abdykował". Wydarzenia po ostatnich wyborach do Sejmu przypomniały, że "silne korzenie "Solidarności" już wcześniej rozgałęziły się na odłam liberalny i narodowo-konserwatywny." Jednak po wyborach w 2015 roku, zdaniem dziennikarza "Die Welt", zmieniły się wszystkie punkty ciężkości.

"Wszelkie lewicowe siły poniosły wyborczą porażkę, co zostało, to "obóz Kaczyńskiego" lub "obóz PiS", właściwie prawicowy, ale prowadzący wspaniałomyślną politykę społeczną, którą ogólnie określa się jako lewicową."- ocenił Gerhard Gnauck. Jak dodaje, podzielił się również "obóz Kaczyńskiego". Było to jak uderzenie pioruna: "po jednej stronie prezydent Andrzej Duda, co najmniej dwóch ministrów i szereg prawicowych publicystów – najwyraźniej życzliwie obserwowanych przez władze Kościoła katolickiego; po drugiej stronie szef PiS Jarosław Kaczyński i większość rządu". Dziennikarz DW podkreśla, że wetując dwa projekty ustaw dotyczących sądownictwa, prezydent Andrzej Duda "w spektakularny sposób odmówił posłuszeństwa «nadojcu prawicy», Kaczyńskiemu". Zdaniem Gnaucka, w "obozie Kaczyńskiego" "nic już nie będzie tak, jak było".
Krasnodębski: Nie będzie rozłamu między prezydentem a PiS Krasnodębski: Nie będzie rozłamu między PAD a PiS

"Czy znaczy to, że groźba powstania państwa autorytarnego minęła? I co skłoniło prezydenta Dudę, który dotąd uchodził za notariusza Kaczyńskiego, do rzucenia rękawicy?"- zastanawia się autor, przypominając, że Andrzej Duda powołał się na Zofię Romaszewską, która miała ostrzec go przed powrotem do dyktatury. Duda przestrzegał również przed podziałem państwa i społeczeństwa, który mogłyby spowodować zmiany w sądownictwie, "przestrzegał przed "państwem ucisku, którego muszą się bać obywatele".

"Przede wszystkim jednak Polska potrzebuje spokoju i pokoju obywatelskiego a nie «wojny politycznej». Wygląda to wprawdzie na zdrowy rozsądek, na ponadpartyjną świadomość społeczną, ale jasnym opowiedzeniem się za trójpodziałem władzy, za niezawisłością sędziów, to nie jest".- konstatuje publicysta.

Gnauck wskazuje dalej, co należałoby zrobić, aby zrozumieć Polskę. Konkretnie- "sięgnąć w lata po przełomie 1989, w których nie zdołano przywrócić obywatelom poczucia sprawiedliwości. W daleko idącym rozumieniu." Wskazuje, że z jednej strony konieczne są w naszym kraju reformy sądownictwa, "bo zgubny jest nie tylko (grożący w przyszłości) strach przed sądami i pozostawiane dotąd przez nie wrażenie niesprawiedliwości",co więcej, polskie władze po przełomie roku '89 popełniły błąd nierozliczenia się ze zbrodniami komunizmu.

"Na braku godziwego rozrachunku, niepociągnięcia do odpowiedzialności wysoko postawionych zleceniodawców tych zbrodni powstało zresztą PiS: "Prawo i Sprawiedliwość"- podkreśla publicysta, który wylicza najbardziej znane zbrodnie reżimu komunistycznego, takie jak zamordowanie Grzegorza Przemyka, księdza Popiełuszki, strzelanie do strajkujących górników, a to zaledwie "wierzchołek góry lodowej".

"Być może polska pokojowa rewolucja 1989 była zbyt aksamitna?"- zastanawia się publicysta, konstatując, że być może musiała być właśnie taka, ponieważ była pierwszą w bloku wschodnim. Z tego powodu stała się po prostu "maratonem negocjacyjnym".

"Wystarczająco często polska prawica wskazywała na rozliczanie się z bezprawiem NRD i nazwisko Joachima Gaucka jako na świetlany przykład"- wskazuje Gnauck. Jak zaznacza, to właśnie spór o rozliczenie z komunizmem stał się jednym z najważniejszych zarzewi konfliktu w wolnej Polsce. Jak dodaje, później przytłumiły go zarzuty Polaków wobec wymiaru sprawiedliwości, "pracujących nieefektywnie, niekontrolowanych, hermetycznych kast, głuchych na potrzeby zwykłego człowieka". Publicysta stwierdza, że prezydent Andrzej Duda dobrze to wie i dodaje, że także wielu ekspertów, jak również liberalna opozycja, zgodnie przyznają, że konieczna jest reforma sądów.

Kiedy prezydent przedstawi własne projekty, dowiemy się, "czy będzie to ulepszona wersja koncepcji PiS, czy wniesie akcenty umacniające państwo prawa. (…) Presję wzmaga miesięczny termin wyznaczony Polsce przez KE, ale decydujące będą wewnątrzpolityczne, wewnątrzpolskie argumenty, które wyznaczą dalszy tok spraw"- podkreśla Gnauck i prognozuje, że tegoroczna jesień będzie "gorąca".

 "Przede wszystkim jednak krytyczni obywatele i nawet niektórzy parlametarzyści PiS pokazali, że odmienne zdanie jest czymś dobrym i nawet może odnieść skutek. I tak Polska jeszcze raz sprostała wymaganiom, jakie stawia przed nią jej reputacja europejskiego kraju wolności"- stwierdza publicysta, cytując Joachima Gaucka.

JJ/DieWelt, Fronda.pl

za: http://www.fronda.pl

Copyright © 2017. All Rights Reserved.