Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Holendrzy tworzą nową wersję historii. Fałszerze historyczni z Amsterdamu

Skandal w Narodowym Muzeum Żydów w Amsterdamie. Jego ekspozycja dotycząca losów Żydów podczas II wojny światowej „poucza” o istnieniu „polskiego obozu pracy” w Szopienicach.



W ekspozycji Narodowego Muzeum Żydów w Amsterdamie znajduje się notka o zamordowanej przez niemieckich nazistów Żydówce Esther van Vriesland i jej rodzinie. Małoletnia Esther wraz z siostrą i matką zostały stracone w Auschwitz. Jak zapisano, jej ojciec i brat stracili życie w „polskim obozie pracy” w Szopienicach w 1942 r. (faktycznie niemiecki obóz pracy dla Żydów w Roździeniu-Szopienicach prowadzony przez należącą do SS Organizację Schmelt – założoną z rozkazu Reichsführera SS Heinricha Himmlera z 15 października 1940 r. – funkcjonował prawdopodobnie od jesieni 1942 r. do wiosny 1943 r.).


O skandalicznym opisie alarmowała na Twitterze poseł PiS-u Joanna Lichocka. Jak dowiedziała się „Codzienna”, Polacy, którzy zwiedzali wystawę w Holandii, zwrócili uwagę pracownikom muzeum na kłamliwe sformułowanie „polski obóz pracy”. Na próżno. Organizatorzy nie poczuwają się do usunięcia fatalnego sformułowania. Stwierdzili, że został on zamieszczony zgodnie z ich intencją.


Na internetowy wpis poseł Lichockiej zareagowało Muzeum Auschwitz-Birkenau. Jak przekazało nam biuro prasowe instytucji, zwróciła się ona do organizacji ­Joods Cultureel Kwartier, która zajmuje się muzeum w Amsterdamie, z żądaniem korekty błędu.


Zapytaliśmy też polskie MSZ, czy zajęło się sprawą.

–Zwróciliśmy się do Ambasady RP w Hadze o podjęcie stosownej interwencji – zapewniło nas biuro prasowe resortu.


W sprawie bulwersującego sformułowania skontaktowaliśmy się też z organizacją żydowską w Holandii – Nederlands-Israëlitisch Kerkgenootschap (NIK). Tam poinformowano nas, że holenderski rząd określił, w jaki sposób powinno się nazywać niemieckie nazistowskie obozy zagłady.

    – Nie może dochodzić do takich sytuacji, że używa się określenia „polski” w tym kontekście – mówił Roben Vis, dyrektor generalny holenderskiej organizacji żydowskiej. – Jestem przekonany, że sformułowanie „polski obóz pracy” zostanie jak najszybciej skorygowane – dodał Vis.


Niestety wypadków posługiwania się zakłamującymi prawdę historyczną określeniami nadal nie brakuje. Jak choćby w wydanym w 2005 r. przez międzynarodowe wydawnictwo „The Dictionary of Jewish Biography” autorstwa rabina Dana Cohn-Sherboka, który również odwoływał się do „polskich obozów pracy”.


Dziękujemy za konsultację historyczną dr. Piotrowi Setkiewiczowi z MPiM Auschwitz-Birkenau.

Maciej Marosz

Źródło: Gazeta Polska Codziennie

za: http://niezalezna.pl

Copyright © 2017. All Rights Reserved.