Czego nie lubi Europa?

W wypowiedziach kanclerz Merkel, prezydenta Macrona i brukselskich urzędników powraca ciekawa idea – Polska dałaby się lubić, gdyby nie Polacy. A właściwie ich większość, bo mniejszość jest do zaakceptowania. Walcząc o stan naszej demokracji, kwestionują wyniki naszych wyborów i decyzje rządu, który stworzyła zwycięska partia. Nie podobają się im także nasze decyzje gospodarcze.

Trochę nas to dziwi, bo co prawda przy wchodzeniu do Unii Europejskiej mówiono nam, że część decyzji krajowych należy wyjaśniać reszcie wspólnoty, ale nie były to te, o które teraz chodzi
Pozostało 51% treści.

Autor: Joanna Gepfert

Więcej zob: http://gpcodziennie.pl