Antoni Macierewicz: Ręka Moskwy w polskiej armii

,,Gdy zostałem ministrem obrony, zobaczyłem w armii ludzi ze "złotego funduszu" na kluczowych stanowiskach. To niewielka grupa, ale wciąż bardzo wpływowa''

- mówi w rozmowie z ,,Gazetą Polską'' szef MON Antoni Macierewicz.


Polityk wyjaśnił przy tym, że nie dotyczy to większości oficerów. ,,Absolutna większość kadry oficerskiej to lojalni, profesjonalni żołnierze, którzy bohatersko sprawdzili się w misjach zagranicznych (Afganistan, Irak, Kuwejt, Bałkany) i w ciężkiej pracy codziennej w kraju'' - zapewniał.

Macierewicz mówił, że gen. Wojciech Jaruzelski obiecał Michaiłowi Gorbaczowowi, że armia polska będzie zdominowana przez ludzi sowieckich. ,,Jaruzelski zapewnił, że jeśli chodzi o polską armię, to on na pokolenia zabezpieczył dominację środowisk związanych ze Związkiem Sowieckim'' - przypomniał Macierewicz.

Z tym związany jest Fundusz Przyspieszonego Rozwoju, zwany potocznie ,,złotym funduszem''. Znaleźli się w nim starannie wyselekcjonowani młodzi ludzie z kadry oficerskiej, którzy w przyszłości mieli stać się elitą polskiej armii. Macierewicz powiedział, że do niedawna mieli duże wpływy. Było to widać, gdy kilku generałów odeszło ze służby. ,,Rozpoczął się wówczas medialny, zmasowany atak, który wciąż trwa'' - powiedział Macierewicz.

Ludzie ,,złotego funduszu'' mają dziś między innymi krytykować Obronę Terytorialną, przekop Mierzei Wiślanej, podsycać niechęć do USA i NATO.

za:www.fronda.pl