Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Czerwony Krzyż bez... krzyża. Powód: nie drażnić muzułmanów

Kierownictwo Czerwonego Krzyża w Belgii podjęło decyzję o usunięciu krucyfiksów z lokali tej organizacji. Czerwony Krzyż prowadzi działalność charytatywną, z której korzysta m.in. wielu muzułmanów. „Świeckość” lokali  i neutralność religijna ma pozwolić

na uniknięcie ewentualnych zadrażnień.
 

Z taką decyzją nie chce się pogodzić wielu wolontariuszy tej organizacji. Chociaż od lat uległa ona sekularyzacji, to jednak zarówno jej nazwa, jak i symbol mają konotacje chrześcijańskie. Rozżaleni wolontariusze pytają, czemu władze tego stowarzyszenia nie pójdą dalej i np. nie usuną także krzyża z emblematu i nazwy. Może wystarczyłaby po prostu czerwona kropka?

 
Założony w 1864 r. belgijski Czerwony Krzyż ulegał przez lata wielu przekształceniom. Od 1972 dzieli się na struktury frankofońskie (walońskie) i flamandzkie oraz autonomiczny region stołeczny (Bruksela). Główne pola działalności to m.in. krwiodawstwo, pomoc humanitarna i opieka nad azylantami. Tradycją jest, że honorowym prezesem Czerwonego Krzyża był członek rodziny królewskiej (od 2006 r. jest tu jednak wakat). W XXI wieku pomiędzy dwoma grupami językowymi stowarzyszenia doszło do kontrowersji, także finansowych. Działalność Flamandów uznano za separatystyczną i m.in. dlatego działają one osobno, a królewska rodzina zdystansowała się od takich działań. Przekształceniom ulegają także wartości Czerwonego Krzyża.

Dziś mówi się  o humanitaryzmie, różnorodności, neutralności, uniwersalności czy tolerancji. Na portalu organizacji znajdziemy tekst o „wartościach” Czerwonego Krzyża, w którym czytamy, że „Chociaż jesteśmy naprawdę zaangażowani w naszą wspólną historię i wspólne tradycje, mamy również obowiązek znajdować innowacyjne i trwałe rozwiązania nowych problemów, które zagrażają ludzkiej godności w zmieniającym się społeczeństwie”. Wycofanie krucyfiksów z lokali Czerwonego Krzyża to zapewne przykład owej „innowacyjności” i modernizacji. I pomyśleć, że jeszcze w latach 50. plakaty Czerwonego Krzyża nawołujące do zbiórek charytatywnych, ozdabiano wizerunkiem… rycerza-krzyżowca. Czasy się może zmieniły, ale skandaliczna decyzja władz organizacji jest już nie tylko kapitulacją przed ofensywą islamu w Europie, ale i wypieraniem się swoich korzeni.

Bogdan Dobosz

za: www.pch24.pl/czerwony-krzyz-bez----krzyza--powod--nie-draznic-muzulmanow,56485,i.html#ixzz4zqGMNBCQ

Copyright © 2017. All Rights Reserved.