Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Bawaria: Przed procesem Afgańczyka sędzia wyrzucił krzyż z sali rozpraw

Sędzia z bawarskiego Miesbach przed procesem islamisty wydał bulwersującą decyzję, która stała się początkiem sporu. Sędzia nakazał przed procesem w jednym z bawarskich sądów usunąć krzyż z sali sądowej. W Niemczech rozgorzał spór, a decyzja spotkała się z ostrą krytyką, również ze strony polityków.

Jak donosi dziennik "Die Welt", sędzia nie zamierza przywrócić krzyża, mimo iż zakończył się już proces przeciwko 21-letniemu Afgańczykowi. Według informacji niemieckiej gazety, młody uchodźca z Afganistanu był sądzony za groźby karalne wobec innego afgańskiego uchodźcy. Obiekt gróźb przeszedł bowiem na chrześcijaństwo.

Dwudziestolatek groził mu za to śmiercią. Młody mężczyzna twierdzi również, że jest Talibem, a to spowodowało, że znalazł się na celowniku niemieckich służb.

Procesowi przeciwko 21-letniemu uchodźcy przewodniczył sędzia sądu w bawarskim Miesbach, Klaus-Jürgen Schmidt, który uznał, że przed rozprawą należy usunąć krzyż z sali sądowej- w celach "wychowawczych". Jak zapowiedział, tak zrobił. W mediach sędzia tłumaczył później, że uznał obecność krzyża na sali rozpraw za "mało pomocną" i, jak dodał, „religijne symbole nie są obowiązkowe na salach sądowych".

"Jak skłonić młodego człowieka, który odmawia innemu z powodu jego wiary prawa do życia, oraz twierdzi, że jest Talibem, do tego by zrozumiał, że w Niemczech religia nie stoi ponad świeckim prawem i sądownictwem?"-zastanawiał się Schmidt. Sędzia utrzymuje, że między muzułmanami i chrześcijanami "nie ma żadnego dżihadu", stąd też uznał za słuszne, by nie sądzić Afgańczyka pod widocznym krzyżem. Po tej decyzji spotkał się z falą krytyki, również ze strony polityków, m.in. byłego premiera rządu Bawarii, Edmunda Stoibera, który stwierdził, że można odczytać to jako "zły sygnał wysłany islamskim radykałom".

Z kolei wicepremier Bawiarii uważa, że sędzia skrzywdził swoim postępowaniem ofiarę afgańskiego uchodźcy. Schmidt nie ma sobie nic do zarzucenia. Tłumaczy się, że skazał Afgańczyka na najwyższą możliwą karę, mimo iż prokuratura nie domagała się tego.

Mimo to krzyż nie wrócił na salę rozpraw, wisi natomiast w korytarzu sądu.

yenn/welt.de, Fronda.pl

za: http://www.fronda.pl

                                                                               ***

Krok po kroku...

" /.../  "Do każdego, kto przyzna się do mnie przed ludźmi, przyznam się i ja przed moim Ojcem, który jest w niebie; 33 a każdego, kto mnie się wyprze przed ludźmi, wyprę się i ja przed moim Ojcem, który jest w niebie"  (Mt 10, 32-33 )
kn

Copyright © 2017. All Rights Reserved.