„Wyborczej” sny o potędze

Parę dni temu na stronie Wyborcza.pl ukazał się tekst zatytułowany „Przełomowy eurosondaż »Wyborczej«. Koalicja wygrywa z PiS 35:33”. Autor tekstu cieszy się jak dziecko, że: „Opozycja korzysta na zjednoczeniu i wychodzi na prowadzenie”. Znając rzetelność dziennikarzy „Gazety Wyborczej”, nie śmiem podejrzewać, że sondaż został wykonany za pomocą telefonu wewnętrznego w redakcji.

Nawet mi do głowy nie przyjdzie podejrzewać, że sondaż odbył się wśród osadzonych w aresztach i więzieniach, bo wtedy wynik mógłby być wyższy. Choćby taki jak w II turze wyborów prezydenckich w 2015 r., kiedy Bronisław Komorowski uzyskał miażdżące, bo aż 82,7-proc. poparcie, i wygrał z Andrzejem Dudą, którego poparło jedynie 14,8 proc. więźniów. Oczywiście nikt w redakcji „GW” nie myśli o stuprocentowym poparciu, jakie osiągnęli kandydaci w ostatnich wyborach do Najwyższego Zgromadzenia Ludowego Korei Północnej, ale przecież pomarzyć wolno każdemu. Dobry wynik w sondażu Koalicji Europejskiej najbardziej ucieszył wyborców PSL, których dzieci wreszcie będą się uczyć w szkołach tego, o czym ich dziadkowie nawet nie marzyli. Marzenia mogą zmienić życie, a w końcu świat!

Ryszard Kapuściński

za:niezalezna.pl