TVN szczuje na katolików nawet w Wielką Sobotę

Pożar Katedry Notre Dame wywołał wiele emocji. Ludzie wierzący nie przechodzą obok takich wydarzeń obojętnie, często widząc pewne znaki i symbole, które kieruje do nas Pan Bóg. Jednak TVN-owi się to nie podoba.
- Jesteśmy lepsi, my, katolicy znad Wisły. Nam Bóg nie musi palić świątyń - grzmi tytuł tekstu, który pojawił się na główniej stronie tvn24.pl

- Notre Dame jeszcze płonęła, a już polscy "żarliwi katolicy" wykrzykiwali, że to kara za laicyzację Francji i zwiastowali upadek chrześcijańskiej cywilizacji pod naporem islamu i uchodźców. Powiedzmy to wprost - kto już teraz żeruje na tej tragedii, ten zatracił resztki człowieczeństwa. To zwyczajna hiena. Sam poznałem francuski Kościół - żywy i ogromnej wiary, od którego mogliby dużo nauczyć się "katolicy" znad Wisły. We Francji żyłem Bogiem, z Polski wyjechałem, bo byłem zgorszony naszą hipokryzją. - czytamy w Magazynie TVN24. Słowa te pisze franciszkanin, Kasper Mariusz Kaproń.

Jeden z nagłówków brzmi "hieny przed telewizorem".

- Obraz płonącej katedry, przy całkowitej bezsilności – bo cóż ktokolwiek z nas mógł zrobić, siedząc przed monitorem telewizora – wywołał jednocześnie gniew wobec tych, którzy kolejny raz z zimnym wyrachowaniem i z ogromem bezduszności zaczęli wykorzystywać tę tragedię do swych małych politycznych lub religijnych wojenek - czytamy

- W tym czasie polscy "katoliccy prorocy nieszczęść" zwiastowali ostateczny upadek chrześcijańskiej cywilizacji Zachodu ginącej pod naporem islamu i uchodźców. Powiedzmy to wprost - kto już teraz żeruje na tej tragedii i próbuje wykorzystywać ją do swej ideologicznej wojenki, ten zatracił resztki człowieczeństwa. To zwyczajna hiena. - pisze

Jak podkreśla duchowny, "do tweetów i internetowych wpisów Magdaleny Ogórek, Tomasza Terlikowskiego, Krystyny Pawłowicz, Rafała Ziemkiewicza czy Grzegorza Brauna trudno mi nawet się odnieść."

- Wszystkie one są przejawem pseudokatolickiej pogardy i świętego poczucia wyższości. Są one wyrazem skrzywionego obrazu Boga i rozumienia chrześcijaństwa, które jest mi całkiem obce. Komentatorzy ci w płonącej katedrze widzą znak wzywający do nawrócenia Europy, a w sposób szczególny Francji, która zdradziła swoje chrześcijańskie korzenie - zaznacza

- Z Polski uciekłem, we Francji żyłem Bogiem - dodaje franciszkanin

Przykre, że franciszkanin wpisuje się w antykościelny tvn-owski hejt. Tu nie chodzi o "wyższość polskiego katolicyzmu", tylko o otwartość na Boże działania. "Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha".

za:www.fronda.pl

***

Nie pierwszy to, i zapewne nie ostatni, śpiewak obcych partytur. Tym bardziej potrzebuje modlitwy. Znamy wszak historię Apostołów.

WSZYSTKICH...

kn