PZPN oskarżony o antysemityzm za relację z meczu Polska – Izrael

Wynik 4:0 dla Polski i "pogrom" w meczu z Izraelem to antysemityzm. Tak przynajmniej uważa redakcja tygodnika "Polityka".

 W poniedziałek wieczorem na Stadionie Narodowym w Warszawie biało-czerwoni rozegrali swój kolejny mecz w eliminacjach do Euro 2020. Nasi piłkarze pokonali drużynę Izraela 4:0. To właśnie czwarta bramka stała się powodem do oskarżeń o antysemityzm. O co chodzi?

Mecz był relacjonowany na żywo na profilu PZPN "Łączy nas piłka" na Facebooku. Po bramce strzelonej przez Dawida Kądziora na fanpage'u pojawił się wpis: "GOOOOOOOL! To już jest pogrom! Prowadzimy z Izraelem 4:0!".

Według tygodnika "Polityka" post był nacechowany antysemicko. Na swojej stronie internetowej gazeta przypomina o pogromach Żydów, przywołując m.in. wydarzenia w Jedwabnem i Kielcach.

– Proszę nie doszukiwać się tu żadnych kontekstów. W meczach często używa się słowa "pogrom". Jeśli mielibyśmy takie podejście, to nie moglibyśmy używać w relacjach z meczów słowa "spalony" – powiedział "Polityce" rzecznik PZPN, Jakub Kwiatkowski.

Tygodnik zwraca uwagę, że na profilu "Łączy nas piłka" na FB znalazły się "liczne antysemickie wpisy", takie jak: "Normalnie holokaust", "To już jest pogrom LOL", "No i rozstrzelali ich".

za:dorzeczy.pl

***

Oni dalej brną. Dziennikarka "GW": "Słowo „pogrom” w kontekście meczu #POLIZR nie jest neutralne"

Wg. Estery Flieger, dziennikarki "Gazety Wyborczej", słowo "pogrom" użyte w kontekście meczu Polski z Izraelem nie jest neutralne i wygląda na... świadomy wybór. "Nie można było użyć innego?" - pyta publicystka.

- GOOOOOOOL! To już jest pogrom! Prowadzimy z Izraelem 4:0!
- można było przeczytać wczoraj na profilu PZPN "Łączy nas piłka" po golu Damiana Kadziora. Choć wydaje się to nieprawdopodobne, tygodnik "Polityka" dopatrzył się w tym wpisie antysemityzmu.

Jak widać nie tylko redaktorzy "Polityki" próbują znaleźć antysemityzm w nawet najbardziej absurdalnych sytuacjach. Z pomocą tygodnikowi przyszła dziennikarka - a jakże - "Gazety Wyborczej"m Estera Flieger, która podzieliła się swoją refleksją na Twitterze.
 
Słowo „pogrom” w kontekście meczu #POLIZR nie jest neutralne. Wygląda na świadomy wybór. Nie można było użyć innego? A taka ocena nie jest „szaleństwem poprawności polit.”. Jest coś takiego jak wyczucie historyczne, takt -mam nadzieję, że Państwo po prawej stronie o tym słyszeli - napisała publicystka "GW".
 
Kiedy myślisz, że szczyty debilizmu zostały już dawno zdobyte, a granice zidiocenia dawno przekroczone...
Wtedy wchodzi Estera, cała na biało...  - skomentował pisarz i komentator życia politycznego Jacek Piekara.

za:www.tysol.pl

***

Nie raz zwracałem uwagę na "specjalsów", którzy z jakichś względów/ zleceń/poleceń (?) chcą ośmieszyć to dramatyczne hasło: "Antysemityzm"... Ciekawe skąd idą tantiemy?...

kn