Bielan o kulisach głosowania przeciwko kandydaturze Szydło. To przez... zazdrość?!

Dlaczego grupa europosłów zagłosowała przeciw kandydaturze Beaty Szydło na szefową komisji zatrudnienia Parlamentu Europejskiego? Europoseł Adam Bielan uważa, że to może być to skutek wrażenia, jakie na politykach zrobił znakomity wynik wyborczy byłej premier. "Dla nich ten wynik wyborów był szokiem"

- mówił dziś polityk PiS.

Była polska premier w środowym głosowaniu nie została wybrana na stanowisko przewodniczącej komisji zatrudnienia i spraw socjalnych Parlamentu Europejskiego. Za jej kandydaturą było 21 posłów, 27 - przeciw, a dwóch wstrzymało się od głosu.

Okazało się, że poniekąd przyczynił się do tego Robert Biedroń. Polityk Wiosny miał namawiać innych europosłów, by zagłosowali przeciwko kandydaturze Szydło. Mało tego, Biedroń publicznie cieszył się w mediach społecznościowych, że zablokował możliwość wybrania przedstawiciela Polski na ważne stanowisko.


Europoseł z Polski stoi za nagonką na Szydło? To on wzywał do głosowania przeciwko byłej premier

Europoseł Adam Bielan podkreśla, że inni europarlamentarzyści mogli pozazdrościć Beacie Szydło rekordowego wyniku - 525 811 głosów.

„Sądzę, że właśnie indywidualny wynik wyborczy Beaty Szydło zrobił wrażenie i to wrażenie zaskutkowało odrzuceniem jej kandydatury na przewodniczącą komisji. Większość polityków w Brukseli, eurokratów żyła w przekonuje przez rok, dwa przed wyborami europejskimi, że opozycja w Polsce te wybory wygra. Politycy Platformy, PSL-u, SLD utwierdzali ich w tym przekonaniu. Dla nich ten wynik wyborów był szokiem” – mówił w rozmowie z Grzegorzem Kajdanowiczem w „Faktach po Faktach” w TVN24 europoseł Adam Bielan.

Takie zagrywki "totalnej opozycji" pokazują, że nie cofną się przed niczym, byleby tylko zrobić na złość partii rządzącej.

Doskonale wie o tym Adam Bielan. Jak mówi, PiS nie ma zamiaru lekceważyć przeciwników politycznych.

"Z całą pewnością my nie możemy lekceważyć przeciwnika, bo to będzie bój o wszystko. My mówiliśmy, że bardzo ważne wybory będą odbywały się w maju. To były ważne wybory, wybory do Parlamentu Europejskiego, ale z całą pewnością wybory jesienią będą jeszcze ważniejsze i doskonale to rozumie opozycja. Niezależnie w jakim składzie pójdzie do tych wyborów, my będziemy musieli wykonać olbrzymią pracę w tej kampanii, żeby utrzymać te dobre wyniki z sondaży w dniu wyborów" – stwierdził Bielan.

za: https://niezalezna.pl