Sojusz czerwonych i tęczowych

Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP, Izba Wydawców Prasy, bardzo wielu znamienitych ludzi wyraża oburzenie z powodu próby ocenzurowania „Gazety Polskiej”, dodajmy, próby zupełnie nielegalnej. Jednak ostatnio dochodzi też do innych aktów ograniczenia wolności wypowiedzi – np. z kanału YouTube usunięto program Pawła Lisickiego na temat homoseksualizmu. Wygląda na to, że

poprzez zagraniczne korporacje do Polski próbuje wkraczać cenzura. Nie możemy się na to zgodzić. Tak jak nie godziliśmy się na dyktat komunistów, tak teraz nie możemy się zgodzić na dyktat jakichkolwiek organizacji, które starają się ograniczać wolność słowa. Dzisiaj to zagrożenie jest bardzo poważne. Zaczyna dotyczyć księży, sprzedawców gazet, dziennikarzy, reklamodawców. Jeżeli nie przeciwstawimy się teraz tym próbom, obudzimy się w kraju, w którym będzie panowała cenzura, przynajmniej dotycząca znacznej części sfer życia. Jest charakterystyczne, że te działania wspierają, wraz z lewakami i niektórymi wielkimi korporacjami, również byli komuniści i oficerowie SB. Oni już mają doświadczenie w tego typu operacjach. Taki sojusz nie powinien zdumiewać, bo wcześniej czy później totalitaryzmy znajdują wspólny język.

Tomasz Sakiewicz

za:niezalezna.pl