Ciężkie, bolesne czasy! Oto co zrobił Watykan...

Ciężkie, trudne czasy przyszły na święty nasz Kościół katolicki. Stolica Apostolska zabrała głos w sporze, jaki toczy się w Stanach Zjednoczonych wokół jezuickiej szkoły i homoseksualizmu.

Jeżeli byłby jeszcze ktoś mający nadzieję, iż Watykan poparł normalność, ten srodze by się zawiódł...

Idzie o spór jaki rozgorzał między Jezuicką Szkołą Przygotowawczą w Brebeuf a archidiecezją Indianapolis. Jeden z wykładowców zatrudnionych na uczelni przed dwoma laty zawarł obsceniczny związek jednopłciowy z drugim mężczyzną. Wobec tego władze archidiecezji kierowanej przez abp. Charlesa Thompsona zażądały, aby z jawnogrzesznikiem nie przedłużać umowy. Placówka jednak odmówiła i postanowiła manifestacyjnie się zbuntować. Aktywny homoseksualista pozostał jej pracownikiem. W efekcie arcybiskup odebrał uczelni miano "katolickiej" i zabronił jej celebrować Mszy świętej. Szkoła wszakże nie podporządkowała się - zwrócono się do Watykanu licząc, że tam to lobby LGBT będzie mieć lepsze widoki na sukces.

I tak się - o zgrozo - stało. Watykańska Kongregacja ds. Edukacji Katolickiej zniosła "tymczasowo" sankcje nałożone przez arcybiskupa. Placówka jawnie wspierająca grzeszną drogę życia swojego wykładowcy może używać nazwy "katolicka"; dozwolone jest na powrót sprawowanie na niej Eucharystii.

Który to już raz Stolica Apostolska zamiast bronić świętej katolickiej Tradycji i radykalnej prawdy Ewangelii staje po stronie ducha tego świata. Sytuacja jest naprawdę poważna. Musimy bronić naszej wiary już nie tylko przed otwartymi wrogami Kościoła świętego - ale także przed wilkami w owczej skórze, którzy pod płaszczykiem miłosierdzia i ewangelizacji bratają się haniebne ze złem.

Oby Kościół święty w Polsce, ta nasza ojczysta wspólnota wiary i miłości Boga, nie została zarażona tą śmiertelną chorobą uległości. Odwagi!

za:www.fronda.pl