Olga Tokarczuk z Literacką Nagrodą Nobla. Zobacz, co pisarka myśli o Polakach

Pisarka Olga Tokarczuk, autorka m.in. „Prowadź swój pług przez kości umarłych”, czy „Ksiąg Jakubowych” została uhonorowana Literacką Nagrodą Nobla za rok 2018. Jest 15. kobietą w historii wyróżnioną przez przedstawicieli Akademii Szwedzkiej.

Olga Tokarczuk laureatką literackiej Nagrody Nobla za 2018 rok, laureatem z 2019 roku został Peter Handke - austriacki pisarz i tłumacz.

Jak podaje serwis rmf24.pl Tokarczuk miała „wysokie notowania u bukmacherów, a jej książki cieszyły się ostatnio dużym powodzeniem wśród korzystających z zasobów biblioteki Szwedzkiej Akademii”. Jurorzy mieli przyznać nagrodę polskiej pisarce za „narracyjną wyobraźnię, która wraz z encyklopedyczną pasją reprezentuje przekraczanie granic, jako formę życia”.

Warto przy tej okazji przypomnieć najsłynniejsze wypowiedzi tegorocznej laureatki Literackiej Nagrody Nobla, która niejednokrotnie podkreślała w swej twórczości i publicznych wypowiedziach, że Polacy zafałszowali własną historię. Ponadto jej zdaniem Polacy byli kolonizatorami, „większością, która tłumiła mniejszość”, właścicielami niewolników i mordercami Żydów.

Jedna z najsłynniejszych powieści Tokarczuk, czyli „Księgi Jakubowe” opowiada o losach Jakuba Franka, żyjącego w XVIII wieku polskiego Żyda z Podola, twórcy judaistycznej sekty frankistów. Taka tematyka stała się doskonałą okazją dla pani Tokarczuk, by wygarnąć Polakom. Istnieje także dodatkowy kontekst – sceptycyzm wobec przyjmowania imigrantów.
 
– Zaczynam myśleć, że my śniliśmy własną historię. Wymyśliliśmy sobie historię Polski, jako kraju niezwykle tolerancyjnego, otwartego, jako kraju, który nie splamił się niczym złym w stosunku do swoich mniejszości. (…) Ale kiedy przyszedł test, okazuje się, że nie jesteśmy w stanie zdać tego egzaminu – powiedziała Tokarczuk w programie „Minęła dwudziesta” TVP Info.
 
– Trzeba będzie stanąć z własną historią twarzą w twarz i spróbować napisać ją trochę od nowa, nie ukrywając tych wszystkich strasznych rzeczy, które robiliśmy jako kolonizatorzy, większość narodowa, która tłumiła mniejszość, jako właściciele niewolników czy mordercy Żydów – stwierdziła pisarka.

 
„Populiści używają języka, który jest bardziej agresywny i bardziej nienawistny. Sięgają po kozła ofiarnego. W Polsce kozłami ofiarnymi są tzw. zwariowani lewicowcy, miłośnicy queer, Niemcy, Żydzi, marionetki Unii Europejskiej, feministki, liberałowie i każdy, kto wspiera imigrantów.

Dodajmy do tego ciszę i cynizm kleru, niezdarną, agresywną propagandę telewizji państwowej, zgodę policji na ekscesy antysemickie, publiczne demonstracje dehumanizujące "wrogów narodu", oczernianie władzy sądowniczej i niewybaczalne zniszczenie środowiska…

(...)

Władze polskie jednak uczyniły podział Polaków swoim głównym zadaniem. Agresja wisi w powietrzu”, pisała z kolei Tokarczuk na łamach „New York Times”.
 
Tokarczuk zdradzała fascynacje ezoteryką. (podkr. kn) Od zawsze deklarowała się jako feministka. Sprzyja także ekologom.

za:www.pch24.pl

***

Olga Tokarczuk, żarliwy "obrońca demokracji" nazywająca Polaków "mordercami Żydów" z Noblem

Pisarka Olga Tokarczuk została uhonorowana Nagrodą Nobla wraz z Peterem Handke. Akademia Szwedzka miała przyznać Tokarczuk nagrodę za: "narracyjną wyobraźnię, która wraz z encyklopedyczną pasją reprezentuje przekraczanie granic, jako formę życia"


Bibliografia Olgi Tokarczuk:

1989: Miasto w lustrach, tom poetycki
1993: Podróż ludzi Księgi
1995: E.E.
1996: Prawiek i inne czasy
1997: Szafa
1998: Dom dzienny, dom nocny
2000: Opowieści wigilijne, razem z Jerzym Pilchem i Andrzejem Stasiukiem
2001: Lalka i perła
2001: Gra na wielu bębenkach
2004: Ostatnie historie
2006: Anna In w grobowcach świata
2007: Bieguni
2009: Prowadź swój pług przez kości umarłych
2012: Moment niedźwiedzia, zbiór esejów
2014: Księgi Jakubowe
2017: Zgubiona dusza
2018: Opowiadania bizarne

    - Wymyśliliśmy historię Polski jako kraju tolerancyjnego, otwartego, jako kraju, który nie splamił się niczym złym w stosunku do swoich mniejszości. Tymczasem robiliśmy straszne rzeczy jako kolonizatorzy, większość narodowa, która tłumiła mniejszość, jako właściciele niewolników czy mordercy Żydów
- mówiła dla TVP Info Olga Tokarczuk

    - Populiści używają języka, który jest bardziej agresywny i bardziej nienawistny. Sięgają po kozła ofiarnego. W Polsce kozłami ofiarnymi są tzw. zwariowani lewicowcy, miłośnicy queer, Niemcy, Żydzi, marionetki Unii Europejskiej, feministki, liberałowie i każdy, kto wspiera imigrantów.

    Dodajmy do tego ciszę i cynizm kleru, niezdarną, agresywną propagandę telewizji państwowej, zgodę policji na ekscesy antysemickie, publiczne demonstracje dehumanizujące "wrogów narodu", oczernianie władzy sądowniczej i niewybaczalne zniszczenie środowiska…
    (...)
    Władze polskie jednak uczyniły podział Polaków swoim głównym zadaniem. Agresja wisi w powietrzu- pisała w felietonie dla New York Times

za:www.tysol.pl


***

Borowski przypomniał słowa Tokarczuk nt. Polaków. Obok tych zarzutów nie sposób przejść obojętnie...

Dziś Komisja Noblowska przydzieliła literacką Nagrodą Nobla za 2018 rok polskiej pisarce Oldze Tokarczuk. To pierwsze wyróżnienie dla polskiego autora od 23 lat, gdy w 1996 roku otrzymała go Wisława Szymborska. Gratulacje polały się szerokim strumieniem, również z ust polityków Zjednoczonej Prawicy. Tymczasem legenda opozycji w PRL Adam Borowski przypomina nieco inną twarz nowo wybranej laureatki nagrody Nobla.

Dziś Szwedzka Akademia ogłosiła, że polska pisarka została laureatką literackiego Nobla za rok 2018. Tokarczuk otrzymała nagrodę "za wyobraźnię narracyjną, która z encyklopedyczną pasją prezentuje przekraczanie granic jako formę życia". Ta jest autorką m.in.: "Podróży ludzi Księgi", "Prawieku i innych czasów", "Gry na wielu bębenkach", "Prowadź swój pług przez kości umarłych", "Ksiąg Jakubowych" oraz "Biegunów", za którą w 2018 r. otrzymała międzynarodową Nagrodę Bookera.

Gratulacje Tokarczuk złożyli prominentni politycy obozu Dobrej Zmiany, m.in. prezydent Andrzej Duda oraz premier Mateusz Morawiecki.

Poniżej zamieszczamy jedynie trzy cytaty, z których pisarka „zasłynęła” w debacie publicznej.

- Myślę, że trzeba będzie stanąć z własną historią twarzą w twarz i spróbować napisać ją trochę od nowa, nie ukrywając tych wszystkich strasznych rzeczy, które robiliśmy jako kolonizatorzy, większość narodowa, która tłumiła mniejszość, jako właściciele niewolników czy mordercy Żydów;

- Wymyśliliśmy historię Polski jako kraju tolerancyjnego, otwartego, jako kraju, który nie splamił się niczym złym w stosunku do swoich mniejszości. Tymczasem robiliśmy straszne rzeczy jako kolonizatorzy, większość narodowa, która tłumiła mniejszość, jako właściciele niewolników czy mordercy Żydów;

- Zaczynam myśleć, że my śniliśmy własną historię. Wymyśliliśmy sobie historię Polski, jako kraju niezwykle tolerancyjnego, otwartego, jako kraju, który nie splamił się niczym złym w stosunku do swoich mniejszości, w rzeczywistości zamietliśmy pod dywan pogromy w czasie wojny i okresie powojennym. Zaczęliśmy sobie wyobrażać, że jesteśmy narodem, który wyciąga ręce, walczy o wolność waszą i naszą. – Ale kiedy przyszedł test, okazuje się, że nie jesteśmy w stanie zdać tego egzaminu.

Dziś wyraz oburzenia postanowiła dać legenda opozycji z czasów PRL Adam Borowski.

Pani Olga Tokarczuk dostała Literacką Nagrodę Nobla. Czy powinniśmy się cieszyć? Minister Kultury i prezydent gratulują.

W 2016 roku odbierając literacką nagrodę Nike obecna nobliska powiedziała: "Wymyśliliśmy historię Polski jako kraju tolerancyjnego, otwartego, jako kraju, który nie splamił się niczym złym w stosunku do swoich mniejszości. Tymczasem robiliśmy straszne rzeczy jako kolonizatorzy, większość narodowa, która tłumiła mniejszość, jako właściciele niewolników, czy mordercy Żydów. Myślę, że trzeba będzie stanąć z własną historią twarzą w twarz i spróbować napisać ją trochę od nowa, nie ukrywając tych wszystkich strasznych rzeczy".

Być może w rodzinie pani Tokarczuk byli kolonizatorzy, właściciele niewolników, prześladowcy mniejszości narodowych, mordercy Żydów.

Jeśli byli, to niech pani Tokarczuk staje twarzą w twarz z historią swojej rodziny, ale sama, bez nas - dumnych z polskiej historii- mówi portalowi niezalezna.pl.

Szkoda że od lat literacki Nobel jest przyznawany lewakom, a taką jest Tokarczuk, aborcjonistka, propagatorka ideologii LGBTQ+ atakująca niewybrednymi słowami polskie władze i wszystkich, którzy są dumni z Polski- ocenia Borowski.

Nie mogę się pogodzić, że Zbigniewowi Herbertowi nagrody nie przyznali- podsumowuje.

 
za:niezalezna.pl

***
Jakie tryndy taka droga. I akademia. I unagrodzenia. A gratulacje?.... Dziwne...
kn