Zorganizowana grupa hejterska, jaką stała się totalna opozycja, twierdzi, że odejście Łukasza Szumowskiego to jej sukces. Powrót do zawodu kardiologa i roli posła – zaplanowane wiele miesięcy temu – miałby mieć drugie dno, którego wykrycie to rzecz jasna zasługa polityków PO.

To bzdura, a politycy hejterskiego ugrupowania, szczując na ministra zdrowia, udają, że urodzili się wczoraj, że nie pamiętają początków pandemii i walki o to, by dostarczyć do Polski maseczki, respiratory i środki ochronne. Że deficyt tych środków powodował, iż zawyżano ceny i niekiedy wykorzystywano podbramkową sytuację, by sprzedawać towar niespełniający wymagań. Jakoś nie widać polityków hejterów, którzy napadaliby dziś na Jerzego Owsiaka i jego akcję kupowania maseczek – a tak samo stał się ofiarą oszustwa. Minister Szumowski przygotował swój resort na drugą falę epidemii, dopiął ważne projekty i ma prawo czuć satysfakcję, że uchronił Polskę przed taką skalą epidemii, jaka była w innych krajach. To świetny fachowiec, uczciwy człowiek i twardy polityk, który stawił czoła skandalicznym akcjom nienawiści opozycji. Hejterzy nie wygrywają, dowodzą tylko, że ich sposobem na działalność polityczną jest nienawiść.

Joanna Lichocka

za:niezalezna.pl