Prof. J. Kawecki: R. Trzaskowski rzuca hasła, działając w celu narażenia Dyrektora Radia Maryja na utratę zaufania

Prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski, rzuca hasła, działając w celu  narażenia Dyrektora Radia Maryja na utratę zaufania, w tym zaufania potrzebnego dla duszpasterza i osoby prowadzącej ewangelizację – wskazał prof. dr hab. inż. Janusz Kawecki,

przewodniczący Zespołu Wspierania Radia Maryja w służbie Bogu, Kościołowi, Ojczyźnie i Narodowi Polskiemu, podczas poniedziałkowych „Aktualności dnia” w Radiu Maryja.

Zespół Wspierania Radia Maryja wystosował list otwarty do prezydenta Warszawy, Rafała Trzaskowskiego. Protestuje w nim przeciwko upowszechnianiu kłamstw i manipulacji na temat dyrektora toruńskiej rozgłośni, o. dr. Tadeusza Rydzyka CSsR

Przewodniczący Zespołu, prof. Janusz Kawecki, ocenił, że ludzie z niektórych środowisk nie potrafią wypowiadać się bez wulgaryzmów, bez manipulacji i bez kłamstwa, a w okresie przedwyborczym takie wypowiedzi pojawiają się znacznie częściej.

    – Są tacy, którzy powtarzają manipulacje wyprodukowane przez te środowiska przed kilkoma laty w celu (…) narażenia o. dr Tadeusza Rydzyka na utratę zaufania potrzebnego z punktu widzenia prowadzonej przez niego działalności ewangelizacyjnej. Podobne określenia pojawiły się podczas wystąpienia prezydenta Warszawy w Radomiu [12 września]. Rafał Trzaskowski użył zdania, które „Rzeczpospolita” wprowadziła jako tytuł artykułu: „Państwo nie powinno wspierać takich ludzi jak Tadeusz Rydzyk”. Takie stwierdzenie jest dyskryminacją człowieka. Wcześniej poseł Adam Szłapka z Koalicji Obywatelskiej powiedział: „Koniec z transferami dla biznesów Rydzyka”. Przywołujemy te dwie wypowiedzi, pokazując, jak one są dyskryminujące, pełne nienawiści, nieprawdziwe, bowiem o. dr Tadeusz Rydzyk nie prowadzi żadnych biznesów – nie ma wobec tego żadnych transferów. Natomiast jest inicjatorem dzieł centrum ewangelizacji, za które powinniśmy być mu wdzięczni, a nie używać haseł typu „Państwo nie powinno wspierać takich ludzi”, utrudniając mu pracę i obarczając zarzutami – powiedział rozmówca Radia Maryja.  

Zespół Wspierania Radia Maryja przywołał w liście jeden z przykładów dyskryminacji środowiska toruńskiej rozgłośni. Chodzi o Akademię Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu (wcześniej WSKSiM). Uczelnia wystąpiła o grant w konkursie na uzupełnienie wyposażenia laboratorium informatyki stosowanej i znalazła się na liście proponowanych beneficjentów. Przed ostateczną decyzją ministra szkolnictwa wyższego odbyły się wybory (rok 2007) i zmiana rządzących.

    – Przyszła minister z PO, która zmieniła nawet regulamin tego konkursu, tylko dlatego, żeby ówczesna Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej nie partycypowała w konkursie o granty na dofinansowanie działalności. Interwencje, które wnoszono w różnych instytucjach, nie dawały skutku. W końcu udano się do Unii Europejskiej, ponieważ stamtąd pochodziły fundusze. Przedstawicieli przyjęła w Brukseli ówczesna komisarz Danuta Hübner i bez żadnego skrępowania uzasadniła dyskryminację tego środowiska. Wskazała, że „tu nie chodzi o uczelnię, tu chodzi o Ojca Dyrektora Radia Maryja”. W ten sposób poprzednicy – rządzący do 2015 r. – pojmowali równość: „równość, ale tylko dla naszych” – przypomniał prof. Janusz Kawecki.

Gość „Aktualności dnia” zwrócił uwagę, iż Rafał Trzaskowski, włączając się w akcję poprzedników, nie odrobił lekcji.

– Mógł skorzystać z książki „Imperium Rydzyka”, którą w grudniu 2019 r. otrzymaliśmy jako prawdę o dziełach o. Tadeusza Rydzyka. Tam jest wszystko wytłumaczone. Nie odrobił lekcji, a rzuca hasła, działając w celu  narażenia Dyrektora Radia Maryja na utratę zaufania, w tym zaufania potrzebnego dla duszpasterza i osoby prowadzącej ewangelizację – akcentował przewodniczący Zespołu Wspierania Radia Maryja w służbie Bogu, Kościołowi, Ojczyźnie i Narodowi Polskiemu.

za:www.radiomaryja.pl

***

Jak to było?... Pan każe - sługa musi... Żal...

k