Rezolucja ws. zmian traktatów. PE potajemnie wprowadził do tekstu skandaliczną poprawkę

W przyjętej 22 listopada rezolucji Parlamentu Europejskiego w sprawie zmian unijnych traktatów dopisano poprawkę wzywającą do wpisania aborcji do Karty Praw Podstawowych.  W środę w Parlamencie Europejskim odbyło się głosowanie nad propozycją daleko idących zmian unijnych traktatów (Traktatu o Unii Europejskiej i Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej). To jeden z etapów

bezprecedensowej reformy ustrojowej w historii wspólnoty europejskiej. W następnej fazie sprawozdanie trafi pod obrady Rady ministrów ds. europejskich. Stanie się to już 12 grudnia.

Dokument przeszedł niewielką liczbą głosów. Poparło go 291 europosłów, 274 głosowało "przeciw", a 44 europarlamentarzystów wstrzymało się od głosu.

Aborcja w Karcie Praw Podstawowych?

Jak zauważył portal niedziela.pl, w tekście rezolucji pojawił się zapis dotyczący aborcji. Poprawka nr 245 wprowadzająca zmiany do artykułu 3 Karty Praw Podstawowych stanowi, że rzeczony artykuł nie będzie miał tytułu "Prawo człowieka do integralności", ale "Prawo człowieka do integralności i autonomii cielesnej".

Co więcej, autorzy rezolucji postulują dodanie do artykułu podpunktu 2a, który brzmi: "Każdy ma prawo do autonomii cielesnej, do swobodnego, świadomego, pełnego i powszechnego dostępu do zdrowia i praw seksualnych i reprodukcyjnych oraz do wszystkich związanych z tym usług opieki zdrowotnej bez dyskryminacji, w tym do dostępu do bezpiecznej i legalnej aborcji".

PE: Aborcja prawem człowieka

Potajemne dopisanie podpunktu, który jeśli wszedłby w życie de facto wymuszałby wprowadzenie we wszystkich państwach Unii Europejskiej dostępu do aborcji, to kolejny przykład na to, że Parlament Europejski dąży do narzucenia państwom UE swoich rozwiązań w zakresie przerywania ciąży.

Przypomnijmy, że w czerwcu 2021 roku europosłowie przyjęli skandaliczną rezolucję, w której aborcję określono jako prawo człowieka.

Dokument wzywał wszystkie państwa członkowskie UE do zapewnienia "powszechnego dostępu do bezpiecznej i legalnej aborcji" oraz zagwarantowania, że "aborcja na żądanie jest legalna na wczesnym etapie ciąży" i później, "gdy zdrowie ciężarnej jest zagrożone". Za dokumentem opowiedziało się wtedy 378 eurodeputowanych, przeciw było 255, a 42 wstrzymało się od głosu.  

za:dorzeczy.pl

***
Niestety - "pan każe - sługa musi... Żal "onych"  

Wszak wszyscy mają dusze. Nieśmiertelne.

k