Unijna cenzura wyborcza – walka z dezinformacją czy zagrożenie dla demokracji?

W ostatnich latach obserwujemy narastający trend ingerencji państw i instytucji w przepływ informacji w przestrzeni internetowej. Jednym z najnowszych przykładów jest inicjatywa Komisji Europejskiej, która pod pretekstem zapewnienia „integralności wyborów” i ograniczenia ryzyka związanego z dezinformacją wydała 26 marca br. wytyczne

dla dużych platform internetowych i wyszukiwarek. Według tych wytycznych wiele przekazów i informacji może nie dotrzeć do Europejczyków, a obywatele UE mają być poddawani indoktrynacji, podobnie jak w czasie pandemii COVID-19.

Podstawowym założeniem tych wytycznych jest wzmocnienie procesów wewnętrznych platform przez tworzenie dużych zespołów „fact-checkerów”, którzy będą decydować, które treści należy popularyzować, a jakie ograniczyć. Platformy mają także promować oficjalne informacje na temat procesów wyborczych i dostosować swoje systemy rekomendacji w celu „wzmocnienia pozycji użytkowników” i „ograniczenia monetyzacji” niepożądanych treści.

Jednakże, pomimo deklaracji ochrony integralności procesów wyborczych, wiele obaw budzi to, że taka kontrola może prowadzić do manipulacji i ograniczenia wolności słowa. Przepisy te mogą być wykorzystywane przez eurokratów do promowania własnej narracji politycznej i eliminowania treści niezgodnych z ich poglądami. Ponadto brak klarownej definicji „dezinformacji” oraz „integralności wyborów” stawia pod znakiem zapytania legalność i skuteczność tych działań.

Dodatkowo narzędzia walki z dezinformacją mogą być wykorzystywane do ograniczania debaty publicznej i utrudniania obywatelom dostępu do różnorodnych źródeł informacji. W efekcie istnieje ryzyko, że tego rodzaju interwencje mogą przyczynić się do podziałów społecznych i pogłębienia nierówności w dostępie do informacji.

W kontekście globalnych działań zmierzających do tworzenia systemu globalnej cenzury należy zwrócić uwagę na konsekwencje dla demokracji i swobód obywatelskich. Wolność słowa jest jedną z podstawowych wolności konstytucyjnych, która powinna być chroniona, a ingerencje państw i instytucji w ten obszar mogą stanowić poważne zagrożenie dla demokratycznych procesów.

Wobec powyższych wyzwań istotne jest podjęcie szerokiej debaty społecznej na temat granic wolności słowa i odpowiedzialności platform internetowych. Konieczne jest również zapewnienie przejrzystości i odpowiedzialności w działaniach podejmowanych w celu zwalczania dezinformacji, aby uniknąć nadużyć i manipulacji ze strony władz i instytucji.

Wreszcie ważne jest również, aby obywatele byli świadomi zagrożeń związanych z naruszeniem wolności słowa i angażowali się w obronę swoich praw i wartości demokratycznych. Tylko poprzez aktywny udział społeczeństwa możemy zapewnić, że wolność słowa pozostanie fundamentalną zasadą naszych społeczeństw.

za:bialykruk.pl