O. dr Tadeusz Rydzyk CSsR, dyrektor Radia Maryja: "wokół radia coraz mocniej zaciska się pętla. "


Sąd Okręgowy w Toruniu utrzymał w mocy wyrok nakładający na o. Tadeusza Rydzyka CSsR, dyrektora Radia Maryja, grzywnę w wysokości 3,5 tys. zł za - jak orzeczono - prowadzenie nielegalnej zbiórki publicznej na rzecz m.in. Fundacji Lux Veritatis. Sąd nie przychylił się do wniosku obrony, by w sprawie głos zabrał Trybunał Konstytucyjny, mimo że przepisy dotyczące prowadzenia zbiórek rodzą uzasadnione wątpliwości - informuje "Nasz Dziennik".

Gazeta zamieszcza też komentarz dyrektora toruńskiej rozgłośni. Ojciec Tadeusz Rydzyk stwierdza:

Działamy jawnie, można nas obserwować, zatem niech każdy sam pomyśli i oceni - czy działamy bezprawnie? Nie chcę się wypowiadać o wyrokach sądów i powiem tylko tyle, że świadczy on o sądzie. To była jedna z potyczek, która pokazuje prawdziwe oblicze ludzi - zarówno tych, którzy nas oskarżają, posądzają, jak i tych, którzy dobrze czynią.

Proszę zauważyć, że wokół Radia Maryja coraz mocniej zaciska się pętla. Sytuacja jest bardzo poważna. Ten wyrok to tylko jeden z epizodów, bo działania skierowane przeciwko nam idą różnymi drogami. Tu chodzi o to, byśmy przestali istnieć. Co innego, gdybyśmy byli poprawni politycznie, wówczas mielibyśmy niejeden kanał radiowy, telewizyjny. Jednak dlatego, że trzymamy się nauki Kościoła oraz Narodu, jesteśmy w takiej sytuacji.

Nie chcę dziś ujawniać moich poczynań związanych z tym wyrokiem. Żyjemy dalej i odwołujemy się do rozwagi ludzi. Natomiast wszystkich proszę o modlitwę i zapraszam na pielgrzymkę na Jasną Górę. Dziś potrzeba nam potężnej modlitwy za Kościół i Ojczyznę. Tylko ludzie, którzy są z Panem Bogiem, mogą przemieniać ten świat.



Z kolei mecenas Waldemar Kosiński, obrońca ojca Tadeusza Rydzyka, podkreśla:

Sąd nie udzielił odpowiedzi na pytanie zawarte w apelacji. Nie określił w ustnym uzasadnieniu wyroku, czym jest zbiórka, a czym darowizna. Nie usłyszałem odpowiedzi na żadną z kwestii poruszanych w złożonej przez nas apelacji. Pani sędzia bardzo emocjonalnie podeszła do sprawy. Jednak szczegółowy komentarz będziemy mogli sformułować, kiedy zapoznamy się z pisemnym uzasadnieniem wyroku.

Pani sędzia coś chciała przekazać swoim wyrokiem. Trudno mi teraz powiedzieć dokładnie co. Sąd nie podał, na jakich dowodach oparł swe rozstrzygnięcie. Twierdzi, że przychylił się do wyroku sądu pierwszej instancji, czyniąc to niejako automatycznie. Obowiązkiem sądu jest ogłosić wyrok i podać motywy. Ja jako obrońca ich nie usłyszałem.



wu-ka, źródło: Nasz Dziennik
za:http://wpolityce.pl/view/13773/O__dr_Tadeusz_Rydzyk_CSsR__dyrektor_Radia_Maryja___wokol_radia_coraz_mocniej_zaciska_sie_petla__Sytuacja_jest_powazna_.html (kn)