Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Stanisław Michalkiewicz - Anderman gra pobudkę na baranim rogu

Tadeusz Boy-Żeleński w jednej ze swoich publikacji wspomina kobiecinę, która przyszła do lokalu Towarzystwa Świadomego Macierzyństwa. To Towarzystwo znane było raczej wśród dam z towarzystwa, którym udzielało pomocy w zacieraniu kompromitujących następstw różnych nocnych przygód, więc dobre panie były zaskoczone odwiedzinami kobiety, najwyraźniej pochodzącej z ludu. - Skąd wzięliście nasz adres, dobra kobieto - zapytały? - Od księdza na Grzybowie - odpowiedziała. Okazało się, że ów ksiądz co niedziela grzmiał na kazaniach przeciwko wspomnianemu Towarzystwu, podając dla większej ścisłości wszystkie jego dane, które kobieta owa dobrze zapamiętała.

Wprawdzie można podejrzewać tego księdza o natręctwo, ale przynajmniej mówił prawdę. Co innego ”Gazeta Wyborcza”, której funkcjonariusze - bo tak chyba wypadałoby określać oficerów frontu ideologicznego, wśród których korespondent „Nowego Ekranu” wykrył właśnie kolejnego byłego tajnego współpracownika SB - najwyraźniej mają obsesję na punkcie Radia Maryja, telewizji TRWAM i „Naszego Dziennika” - ale z prawdą, swoim zwyczajem, się mijają. Świadectwem takiej obsesji może być zatrudnienie w Toruniu specjalnego alfonsa („wynajęli też alfonsa, żeby ze mnie się natrząsał”), który nie tylko pilnie nasłuchuje Radia Maryja, ale swoje złote myśli publikuje w „Głosie Rydzyka” stanowiącym stały dodatek internetowego wydania „Głosu Cadyka”, to jest, pardon - oczywiście „Gazety Wyborczej”.

Niezależnie od tego, trzymany w „Gazecie Wyborczej” na łaskawym chlebie, obdarzony talentem - ale małym - literat Janusz Anderman, w szmoncesie zatytułowanym „Baranie rogi” powiada m.in., że podczas debaty, jaka odbyła się w Szkole Głównej Handlowej na temat „Czy polski naród się odrodzi?”, wraz z kolegą Ziemkiewiczem „wprawnie” odegraliśmy „rolę młodych”. Janusz Anderman, jak zwykle mija się z prawdą. Żadnej „roli młodych” tam nie odgrywaliśmy.

Nikt zresztą tego od nas nie oczekiwał, bo koncentrowaliśmy się na odpowiedzi na tytułowe pytanie. Ja na przykład starałem się odpowiedzieć na to pytanie zarówno w aspekcie biologicznym, kładąc nacisk na fakt, że w ostatnich 20 latach udział dzieci i młodzieży w populacji polskiej zmniejszył się aż o 10 procent - w aspekcie ekonomicznym - wskazując na konsekwencje gwałtownego przyrostu długu publicznego, który obciąża przyszłe pokolenia i w aspekcie politycznym, wskazując na niepokojący fakt, że od 1944 roku naród polski zaprzestał wytwarzać szlachtę, co można uznać za objaw jego uwsteczniania się do poziomu przednarodowego. Zamiast szlachty, naród polski wytwarza imitatorskie namiastki - na przykład w rodzaju Janusza Andermana.

Ze szmocesu „Baranie rogi” wynika, że Janusz Anderman lekceważy problem przyszłości narodu polskiego. Nietrudno się temu dziwić, skoro całkiem niedawno w „Gazecie Wyborczej” ukazała się rozmowa ze „światowej sławy historykiem” Janem Tomaszem Grossem, zatytułowana „Żydzi wracajcie. Cudowne”, której przedmiotem jest sprowadzenie do Polski co najmniej 3 mln Żydów - nad czym pracuje Ruch Odrodzenia Żydowskiego w Polsce. Dwa narody w jednym miejscu odradzać się nie mogą - to oczywiste. Któryś któremuś musi ustąpić - a zanim ustąpi, jeszcze zostanie wyszlamowany finansowo. Więc Janusz Anderman usłużnie dmie w „Barani róg”.

Stanisław Michalkiewicz

za: http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=2107 Komentarz  •  serwis „Pod Lupą” (www.podlupa.pl)  •  1 lipca 2011

Copyright © 2017. All Rights Reserved.