Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Rusza inwigilacja dzieci

Dane o stanie psychicznym dziecka czy zarobkach rodziców będą gromadzone w Systemie Informacji Oświatowej. Imienną teczkę będzie miało każde polskie dziecko, począwszy od edukacji przedszkolnej. Po ukończeniu nauki dane nie będą kasowane. Nowe przepisy o Systemie Informacji Oświatowej właśnie wchodzą w życie. Mają być w nim gromadzone dane blisko 7 mln przedszkolaków oraz uczniów szkół podstawowych, gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych. Podstawowe informacje będą dotyczyły danych osobowych, szkół, w których uczy się dziecko, np. tego, czy ma kartę rowerową. Władza chce wiedzieć jednak o wiele więcej. W teczkach mają być gromadzone dokładne informacje o tym, czy uczeń jest pod opieką poradni psychologiczno-pedagogicznej i jakie ma dysfunkcje, czy i na jakiej podstawie otrzymuje pomoc materialną albo czy uczy się języka mniejszości narodowej lub etnicznej. Teczka będzie rosła objętościowo razem z dzieckiem, aż ukończy ono naukę. Jednak potem nie zostanie zlikwidowana.

– Gromadzenie i upowszechnianie indywidualnych danych ucznia narusza zasadę poufności, zwłaszcza w wypadku dzieci objętych pomocą psychologiczno-pedagogiczną. Takie rozwiązanie ma poważne konsekwencje prawne i merytoryczne – uważa dr Małgorzata Toeplitz-Winiewska, przewodnicząca Polskiego Towarzystwa Psychologicznego.

Zdaniem Tomasza Elbanowskiego z ruchu Ratuj Maluchy przepisy są nie tylko niezgodne z prawem, ale przede wszystkim niebezpieczne dla dzieci. – Coś takiego nie powinno mieć miejsca. Nie ma mechanizmów do bezpiecznego przechowywania takich danych. Można założyć, że system będzie nieszczelny, gdyż dostęp do niego będzie miało wielu ludzi i te dane mogą trafić wszędzie – mówi Elbanowski.

Krystyna Szumilas, minister edukacji narodowej, tłumaczy natomiast, że dane w nowym SIO będą „bardziej aktualne, wiarygodne i rzetelne, co zwiększy efektywność działań na wszystkich poziomach zarządzania oświatą poprzez optymalizację wydatków”. Ustawę przepchnął przez parlament klub Platformy Obywatelskiej, a prezydent podpisał ją, nie korzystając z prawa skierowania kontrowersyjnych zapisów do oceny Trybunału Konstytucyjnego.

Zrobiły to natychmiast Prawo i Sprawiedliwość oraz fundacja Rodzice Szkole kilka miesięcy temu, jeszcze podczas prac nad ustawą. – Razem z nami protestowały środowiska rodziców, którzy złożyli tysiące podpisów, oraz m.in. Związek Nauczycielstwa Polskiego i Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Wiem, że do konsultacji społecznej trafił właśnie projekt nowelizacji tej ustawy z uwzględnieniem naszych uwag – mówi Wojciech Starzyński, prezes fundacji Rodzice Szkole. Jego zdaniem rząd zdał sobie sprawę, że nie ma szans na wygranie sprawy przed trybunałem i zaczął się wycofywać.

– To doskonały przykład tego, jak zorganizowany nacisk społeczeństwa, wsparty przez opozycję parlamentarną, przynosi korzystne rezultaty – mówi Starzyński.


Autor: Katarzyna Pawlak, | Źródło: Gazeta Polska Codziennie,

za: http://niezalezna.pl (kn)

Copyright © 2017. All Rights Reserved.