Grupa na Facebooku EGZORCYZUJEMY DEMONA nawoływała do bojkotu firmy, która nawiązała współpracę z Adamem "Nergalem" Darskim, artystą odwołującym się w swojej twórczości do satanizmu. Akcja się powiodła - spółka zerwała kontrakt z "artystą".
Firma chciała wykorzystać do promocji wizerunek satanisty i zaproponowała mu udział w reklamie napoju energetycznego "Demon".
W odpowiedzi powstała grupa na Facebooku, nawołująca do bojkotu wszystkich produktów firmy - "...utrzymana w tym tonie kampania reklamowa to promocja zła, potworności i zguby dusz ludzkich. Szkody duchowe mogą być ogromne, szczególnie u osób młodych, podatnych na tego typu przekazy. Proszę Państwa, tę kampanię reklamową należy koniecznie powstrzymać" - pisali założyciele grupy o kampanii reklamowej z udziałem "Nergala".
Jak podaje portal se.pl za tygodnikiem "Na żywo" - konsumenci dopięli swego. Firma w obawie przed utratą zysków zdecydowała się zakończyć współpracę z "Nergalem". "Artysta" stracił przez to kontrakt na kwotę 350 tys. zł.
za:niezalezna.pl (pkn)
W odpowiedzi powstała grupa na Facebooku, nawołująca do bojkotu wszystkich produktów firmy - "...utrzymana w tym tonie kampania reklamowa to promocja zła, potworności i zguby dusz ludzkich. Szkody duchowe mogą być ogromne, szczególnie u osób młodych, podatnych na tego typu przekazy. Proszę Państwa, tę kampanię reklamową należy koniecznie powstrzymać" - pisali założyciele grupy o kampanii reklamowej z udziałem "Nergala".
Jak podaje portal se.pl za tygodnikiem "Na żywo" - konsumenci dopięli swego. Firma w obawie przed utratą zysków zdecydowała się zakończyć współpracę z "Nergalem". "Artysta" stracił przez to kontrakt na kwotę 350 tys. zł.
za:niezalezna.pl (pkn)