Nie chcieli w sklepie sierpa i młota. Przesłuchano ich

Czekamy na decyzję prokuratury - mówi portalowi niezależna.pl Joanna Rutkowska, uczestniczka antykomunistycznej akcji w TK MAXX w Szczecinie. Rutkowska i jej koledzy zostali przesłuchani, bo rzekomo uczestniczyli w... nielegalnym zgromadzeniu! A sierp i młot szczecińskim policjantom nie przeszkadza? - W związku z akcją, która była zorganizowana 4 czerwca przeciwko sprzedaży koszulek z komunistycznym, totalitarnym symbolem, dostaliśmy na dziś wezwania do komendy policji w Szczecinie. W związku z rzekomym nielegalnym zgromadzeniem. Policjanci naliczyli nas podobno więcej niż 15 osób - opowiada nam Joanna Rutkowska.

Koszulki z sierpem i młotem oraz napisem SOVIET sprzedawano w jednym ze sklepów sieci TK MAXX. W związku z tym poprosiliśmy, aby kierownictwo sklepu wycofało koszulki z symbolem komunizmu. - Usunęli, a my po tygodniu dostaliśmy dwa wezwania na komendę policji - dodaje.

- Dziś również złożyłam zawiadomienie  o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa, polegającego na propagowaniu komunizmu tj. o czyn zabroniony spełniający przesłanki przestępstwa określonego w art. 256 k.k. Twierdzę, że wprowadzanie do obiegu, jak też publiczne eksponowanie w ogólnodostępnych  miejscach, odzieży z wizerunkiem skrzyżowanego sierpa i młota z napisem SOVIET, jest sprzeczne z porządkiem prawnym Rzeczpospolitej Polskiej. Propagowanie komunizmu w jakiejkolwiek  formie jest działaniem niewychowawczym i niemoralnym - podkreśla Rutkowska. 

Sieć sklepów TK MAXX zobowiązuje się m.in.  do „wywieranie pozytywnego wpływu na społeczności, w których działa, poprzez zapewnianie lepszej przyszłości dzieciom”, oraz deklaruje iż: „naszą pasją jest odpowiedzialny handel i prowadzenie naszej działalności w sposób rzetelny i uczciwy. Dążymy (..) do wcielania w życie zasad odpowiedzialności i etyki, zarówno w zaopatrzeniu, jak i w sprzedaży.” - Jak te zobowiązania się mają do publicznego eksponowania symboli komunizmu - najbardziej zbrodniczego totalitaryzmu w dziejach ludzkości? Nigdy nie można zapomnieć, o milionach ofiar komunizmu. Czekamy na decyzję prokuratury odnoście zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa, jak i też dalsze czynności wyjaśniające policji w sprawie rzekomo nielegalnego zgromadzenia - mówi Rutkowska.

za:niezalezna.pl (pkn)