Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Prokurator wezwie Ogrodowczyk

Prokuratura zbada, czy Agnieszka Ogrodowczyk, dyrektor departamentu KRRiT, złamała prawo w trakcie procesu koncesyjnego na MUX-1.
Taka jest decyzja Sądu Rejonowego dla Warszawy-Woli rozpatrującego zażalenie Fundacji Lux Veritatis na decyzję Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola, która 27 września odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie przekroczenia uprawnień przez Agnieszkę Ogrodowczyk. Fundacja argumentowała, że dyrektor Departamentu Koncesyjnego KRRiT działała zarówno na szkodę Skarbu Państwa, jak i uczestników postępowania koncesyjnego, którym w 2011 r. odmówiono rozszerzenia koncesji na naziemne nadawanie cyfrowe.

Fundacja podnosiła w skardze, że doszło do złamania prawa w trakcie procedowania nad wnioskiem koncesyjnym spółki STAVKA, której Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji przyznała jedno z czterech miejsc na pierwszym multipleksie (MUX-1). STAVKA miała swoje wydatki finansować przy pomocy kredytu bankowego, ale składając wniosek koncesyjny, spółka przedstawiła tylko ogólną ofertę współpracy banku BGŻ, która zresztą nie była przez nikogo podpisana. W praktyce można było ją potraktować jak ulotkę reklamową i wobec tych wątpliwości STAVKA obiecywała, że przedstawi gwarancję udzieloną przez ten sam bank. Ale co ciekawe, dyrektor Agnieszka Ogrodowczyk 31 marca ub.r. poprosiła STAVKĘ o przedłożenie promesy kredytowej banku i wskazanie zabezpieczenia ewentualnego kredytu – czyli domagała się dokumentów, których spółka nie miała zamiaru składać. To by wskazywało, zdaniem Fundacji, że mogło dojść do pozaurzędowych kontaktów dyrektor Ogrodowczyk ze spółką STAVKA. Na te wątpliwości miała odpowiedzieć prokuratura. Co więcej, STAVKA uzupełniała swój wniosek już podczas procesu koncesyjnego, co było niezgodne z zasadami ustalonymi przez… KRRiT. Zgodnie bowiem z obowiązującymi przepisami dokumenty finansowe nie mogły być przez wnioskodawców uzupełniane pod rygorem pozostawienia wniosku bez rozpoznania.

To na te okoliczności wskazał sędzia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie Andrzej Wieczorek, zgłaszając zdanie odrębne do majowego wyroku WSA w sprawie procesu koncesyjnego na MUX-1. – Dlatego Fundacja złożyła doniesienie do prokuratury, ponieważ według nas nastąpiło pewne nadużycie, nawet złamanie prawa. Być może jest to sprawa jakichś korzyści majątkowych albo innych. Takie działania nie powinny mieć miejsca – mówi Lidia Kochanowicz, dyrektor finansowy Fundacji Lux Veritatis.

Prokuratura Rejonowa Warszawa-Wola uznała jednak, że do żadnego przestępstwa nie doszło, bo Ogrodowczyk miała prawo żądać od STAVKI promesy i zabezpieczenia kredytu. Prokuratura uznała też, że nie posiada kompetencji do badania działań Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Wobec tego prokurator odmówił wszczęcia śledztwa w sprawie przekroczenia uprawnień przez Agnieszkę Ogrodowczyk.

Fundacja odwołała się do sądu. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Woli nie zgodził się z decyzją śledczych i nakazał wznowić postępowanie. Na mocy tego orzeczenia akta sprawy wracają więc do wolskiej prokuratury, która teraz musi bardziej przyłożyć się do rozpatrzenia skargi Fundacji Lux Veritatis. – Jesteśmy zadowoleni, że sąd przychylił się do naszej prośby – komentuje Lidia Kochanowicz.

Radca prawny reprezentujący skarżącego, czyli Fundację Lux Veritatis, Benedykt Fiutowski podkreśla, że sąd wytknął śledczym błędy, jakie popełnili, i pokazał, co mają teraz zrobić. – Sędzia wskazał na konkretne czynności, których prokuratura nie wykonała, a powinny być one przeprowadzone, aby ocenić, czy zachowanie pani dyrektor Agnieszki Ogrodowczyk nosi znamiona przestępstwa. I nakazał, by prokuratura wykonała je, gdy wznowi postępowanie – mówi prawnik. W pierwszym rzędzie prokurator będzie musiał przesłuchać dyrektor Fundacji Lux Veritatis Lidię Kochanowicz i szefową Departamentu Koncesyjnego KRRiT Agnieszkę Ogrodowczyk. Sąd nakazał też, aby prokurator zapoznał się z wnioskami z raportu Najwyższej Izby Kontroli na temat działalności KRRiT. Prokuratura powinna – zdaniem sądu – ustalić, czy działania Agnieszki Ogrodowczyk podejmowane podczas procesu koncesyjnego „przebiegały w sposób nienaruszający norm prawa karnego”.

– To rzeczywiście dziwne, że nie przesłuchano autorów skargi i osoby, której te zarzuty dotyczyły. Przecież to by nie przesądzało, że pani Ogrodowczyk przedstawiono by zarzuty. Najpierw każdy jest przesłuchiwany „w sprawie”. Dopiero potem, gdy jest wszczynane śledztwo, można stać się podejrzanym lub nawet oskarżonym – mówi nam jeden z prokuratorów. – A tak prokuratura naraziła się na zarzut, że prowadziła postępowanie niedbale – dodaje nasz rozmówca.

Radca Benedykt Fiutowski zastrzega, że orzeczenie sądu nie rozstrzyga oczywiście, jaką teraz prokuratura podejmie decyzję. Nie musi być ona wcale odmienna od tej, która zapadła 27 września. Można jednak oczekiwać, że jeśli prokuratura wykona więcej czynności niż za pierwszym razem, to może znaleźć dowody na złamanie prawa przez urzędników KRRiT. – Sprawa w prokuraturze oczywiście nie wpłynie na to, że Fundacja otrzyma od Krajowej Rady miejsce na multipleksie dla Telewizji Trwam – przyznaje Lidia Kochanowicz. – Mamy przynajmniej nadzieję, że poprzez tę sprawę w końcu wyjdzie prawda na jaw. Jeżeli okaże się, że te nieprawidłowości istniały, to warto, byśmy o nich wiedzieli, a osoby, które do tego doprowadziły, były właściwie ukarane – mówi Kochanowicz.

To nie pierwsza skarga Fundacji Lux Veritatis na decyzję prokuratury w sprawie działań KRRiT i jej urzędników. We wrześniu warszawscy śledczy odmówili zajęcia się sprawą rozłożenia przez Krajową Radę opłat za koncesje dla podmiotów, którym przyznano miejsce na pierwszym multipleksie cyfrowym. Prokuratorzy uznali, że zachowania przewodniczącego Krajowej Rady Jana Dworaka i członków Rady nie wypełniły znamion przestępstwa polegającego na przekroczeniu uprawnień. Odmiennego zdania była jednak NIK. – Nasza skarga też trafiła do sądu, ale została przeniesiona do innego sądu i czekamy na orzeczenie w tej sprawie – informuje pełnomocnik Fundacji Lux Veritatis.


Krzysztof Losz


za:www.naszdziennik.pl (pkn)

Copyright © 2017. All Rights Reserved.