Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Niepokój nie został rozwiany

Materiał telewizyjnej „Panoramy” [wyemitowany 23 czerwca o godz. 18.00 – przyp. red.] otwiera dyskusję, jaką wywołała informacja o powołaniu na KUL nowego kierunku studiów, obejmującego m.in. gender studies, queer studies oraz men’s studies. Sprawa wymaga niewątpliwie wyjaśnienia, a wyjaśnienie domaga się uporządkowania racji. W przedstawionym materiale padają argumenty, że prezentacja ideologii gender nie oznacza aprobaty tego kierunku przez wykładowców ani studentów.

Warto jednak zwrócić uwagę na jeden czy drugi szczegół. Kierunek o nazwie „patologie społeczne” sam w sobie określa stronę wartościującą zjawiska. To znaczy nazywa rzecz po imieniu. Marksizm i postmodernizm mają już określone konotacje wartościujące. Gdybym zatem słyszał o tym, że nowy wykład na KUL nosi nazwę „ideologia gender” czy też „współczesne ideologie dotyczące płciowości i tożsamości człowieka”, czułbym się niejako bezpieczniej.

Reakcja po wywołaniu dyskusji pokazuje, że obawy biskupa włocławskiego nie były bezzasadne. W gronie użyczających poparcia dla nowego KUL-owskiego kierunku znalazły się osoby o poglądach różnych od doktryny Kościoła.

Na szczególną uwagę zasługuje wypowiedź dr hab. Moniki Płatek, Gender Studies PAN. Z jednej strony pojawia się tutaj zarzut odpierający lewacki charakter tych studiów, tej ideologii. Zarzut jednak niepoparty żadnym argumentem. Nie pada wyjaśnienie, dlaczego krytycy gender wywodzą tę ideologię z engelsowskiej wizji ucisku i alienacji, których prawzorem, archetypem jest małżeństwo mężczyzny i kobiety, a w nim ucisk kobiety przez mężczyznę. Nie pada żaden argument przeczący tezom, iż gender jest pochodną radykalnego feminizmu, złowieszczej i irracjonalnej wersji rewolucji w duchu marksistowskim. Zamiast tego pani Płatek sugeruje, że sam Chrystus był „lewakiem”, gdyż obalał tradycję. To żadna nowość. Wielu pisarzy, zwłaszcza z obozu socjalistycznego (Meunier, Cabet, Proudhon, Considerant, Kautsky, Picard), twierdziło, że Chrystus był reformatorem społecznym i cała Jego nauka ma znaczenie wyłącznie społeczne. Głosili, że społeczna doktryna ewangeliczna jest socjalistyczna, a nawet komunistyczna, a sam Chrystus był rewolucjonistą.

Chrystus nie był jednak ani lewakiem, ani rewolucjonistą, ani anarchistą, jak chciał tego Renan czy Tołstoj. Chrystus jest Odkupicielem człowieka – konkretnego człowieka, a nie sofizmatu, amalgamatu ideologicznej wyobraźni. Chrystus przypomina bardzo wyraźnie, że Bóg stworzył człowieka „mężczyzną i kobietą”, a nie gender, homo, hetero, metro czy queer.

Fakt tak mocnego poparcia strony lewicowej udzielony w tym sporze stronie KUL-owskiej stawia raz jeszcze zasadność pytania o owo poparcie, o promotorów tego kierunku i o jego faktyczny profil.

Ks. prof. Paweł Bortkiewicz TChr
Autor jest etykiem, kierownikiem Zakładu Katolickiej Nauki Społecznej UAM w Poznaniu, wykładowcą w WSKSiM


za:www.naszdziennik.pl (pn)

Copyright © 2017. All Rights Reserved.